Martwy mięsień serca, po ucierpieniu z powodu zawału, został wyleczony, z sukcesem, przy pomocy terapii komórkowej. Jest to interwencja, która polega na wstrzyknięciu pacjentowi jego własnych komórek pochodzących ze szpiku kostnego.
Pani profesor Patricia Lemarchand oraz jej koledzy z Uniwersytetu w Nantes we Francji, obserwowali 101 pacjentów, którzy ucierpieli z powodu pierwszego zawału mięśnia sercowego, wywołanego przez obstrukcję w tętnicach sercowych.
Początkowo, wszystkie te osoby były leczone metodą angioplastyki, czyli metodą operacyjną, która polega na wprowadzeniu balonu do tętnicy, w miejscu obstrukcji. Zabieg ten ma na celu rozszerzenie zatkanej tętnicy.
Następnie, połowa uczestników tego projektu otrzymała zastrzyk ze swoich własnych komórek szpiku, pobranych z kości miednicy, w 9 dniu po zawale serca. Te komórki następnie zostały wstrzyknięte bezpośrednio do tętnicy wieńcowej pacjenta.
Zobacz również:
Rezultaty są dobre i pewne: terapia okazała się korzysta dla mięśnia sercowego trzy miesiące po zawale. Ci, którzy zostali poddani takiemu leczeniu, o wiele lepiej i szybciej doszli do siebie, niż wszyscy inni uczestnicy badania. Lekarze zaobserwowali swojego rodzaju postać regeneracji w strefie tkanki serca poszkodowanej przez zawał.
Wstrzyknięte komórki prawdopodobnie sprzyjają naturalnemu zjawisku reparacji serca, po poważnym zawale serca, stwierdziła pani profesor Patricia Lemarchand.
Prace te, opublikowane w czasopiśmie naukowym The European Heart Journal, pozwoliły także na identyfikację profilu chorych, u których taka terapia ma największe szanse na powodzenie. Są to ludzie nie palący i nie cierpiący z powodu obstrukcji małych naczyń krwionośnych mięśnia sercowego.
Zespół badawczy pani Patricii Lemarchand chce teraz przeprowadzić próbę kliniczną na 1500 pacjentach niepalących.
Komentarze do: Zawał serca: obiecująca terapia komórkowa