Piętnaście francuskich towarzystw naukowych zaleca ograniczenie liczby badań EKG, analizy krwi oraz badań radiologicznych płuc przed anestezją. Eksperci uważają, że te badania są kosztowne i najczęściej niepotrzebne. Choć bardzo uspokajające dla lekarza, a także dla pacjenta, kontrolne badania przepisywane przed interwencją chirurgiczną nie powinny już być wykonywane regularnie.
Francuskie stowarzyszenie SFAR (Société française d'anesthésie et de réanimation, Francuskie Stowarzeszenie Anestezji i Reanimacji) opublikowało właśnie nowe zalecenia odnośnie tych przedoperacyjnych badań, które są w dalszym ciągu zbyt często wykonywane we Francji.
Profesor Serge Molliex, lekarz w uniwersyteckim centrum szpitalnym CHU w Saint-Etienne, koordynujący te zalecenia, mówi: generalnie chodzi nam o ograniczenie się do przeprowadzania badań, które są rzeczywiście niezbędne. Zalecenia te są prawdziwą rewolucją w praktyce medycznej.
Rzadkie komplikacje
Przed operacją chirurgiczną lekarz może przepisać bilans koagulacji krwi, elektrokardiogram (EKG), badanie cytobakteriologiczne moczu, etc. Celem jest odkrycie patologii albo anomalii, której nie odkryto we wcześniejszym badaniu medycznym. W ten sposób lekarze chcą uniknąć nieprzyjemnej niespodzianki na bloku operacyjnym.
Lekarz musi również, wyjaśnia profesor Dan Benhamou, przewodniczący Société française d'anesthésie et de réanimation, myśleć o tym, żeby zapewnić sobie jak najlepsze argumenty na wypadek ewentualnego pozwu sądowego. I nie ma w tym nic złego.
A teraz, po przestudiowaniu badań z ostatnich lat, które skupiały się nad ewentualnymi korzyściami związanymi z tymi przedoperacyjnymi procedurami, eksperci międzynarodowi są w zasadzie jednomyślni. Przeprowadzanie tych wszystkich badań jest zasadne jedynie w bardzo rzadkich przypadkach.
Zobacz również:
- Czy wykonanie zabiegu leczniczego bez zgody pacjenta jest przestępstwem?
- Dramat na Podkarpaciu. Wypisany z dwóch szpitali mężczyzna zmarł na sepsę [wideo]
- Z humorem przeciwko nadużyciom lekarzy
- Pacjencie! Czy wiesz jakie prawa Ci przysługują?
- Opieka w domu: @lvp, przypadek naprawdę pojedynczy?
- Lekarze przekazujący złe wiadomości są odbierani jako mający mniej współczucia
- Leki na kredyt
- Jeżeli Twój lekarz jest zdrowy – Ty pewnie też jesteś!
Pod uwagę należy wziąć wiek pacjenta, stan jego zdrowia, rodzinną historię chorób, a także wszelkie inne czynniki ryzyka, które pokażą się w trakcie badania lekarskiego. Natomiast, badania te niczemu nie służą, jeżeli są praktykowane rutynowo.
Profesor Serge Molliex wyjaśnia: w większości przypadków nie wykrywamy żadnych anomalii. Komplikacje są bardzo rzadkie. W każdym razie, przeprowadzone badania pokazują, że zaplanowany sposób leczenia nie zmienia się, niezależnie od wyników testów przedoperacyjnych.
Mrówcza praca
Pierwsza seria tych zaleceń została opublikowana już w 1998 roku, przez francuską narodową agencję ANAES (Agence nationale d'accréditation et d'évaluation en santé). Blisko piętnaście lat później, eksperci wypowiadają się w taki sam sposób, aczkolwiek posuwają się znacznie dalej w kolejnych restrykcjach.
Należy jeszcze do tych nowych zaleceń przekonać anestezjologów przede wszystkim, a także chirurgów oraz lekarzy ogólnych. Profesor Dan Benhamou wyjaśnia: trzeba ich jeszcze przekonać, że te wszystkie badania niczemu nie służą, kosztują drogo i oznaczają stratę czasu, cennego zarówno dla szpitala, jak i dla pacjenta.
Eksperci planują ograniczyć przede wszystkim badania przedoperacyjne przeprowadzane przed niewielkimi operacjami chirurgicznymi w opiece ambulatoryjnej. Artroskopia kolana u młodego pacjenta – sportowca z problemem z więzadłami, na przykład – nie usprawiedliwia przepisywania EKG albo radiografii płuc, jeżeli przeprowadzone wcześniej badanie lekarskie nie wskazuje na to, że może pojawić się z tej strony jakiś problem.
Jak uważa profesor Benhamou, badania te w dalszym ciągu są przepisywane rutynowo przez wielu lekarzy. Zupełnie niepotrzebnie. To samo dotyczy zabiegów ginekologicznych albo ortopedycznych.
Przekonać pacjentów
Tak samo, bilans koagulacji jest niepotrzebny przed znieczuleniem zewnątrzoponowym, jeżeli nie istnieje żaden czynnik ryzyka. A jednak, badania te są w dalszym ciągu praktykowane regularnie w dużej liczbie szpitali francuskich.
Nawet u starszych osób, jeżeli są one stabilne klinicznie, możemy obyć się bez tych badań w przypadku mniejszych zabiegów, takich jak usuwanie katarakty, wyjaśnia profesor Mollieux.
Nowe zalecenia, zatwierdzone przez 15 towarzystw naukowych we Francji, zostaną teraz podane do wiadomości opinii publicznej. Eksperci francuscy mają nadzieję, że uda im się przekonać pacjentów oraz lekarzy, że tak szeroki bilans przedoperacyjny nie jest niezbędny. Celem jest ulepszanie opieki lekarskiej, ale naukowcy podkreśają jeszcze fakt, że ograniczenie tych testów jest również znakomitym sposobem na oszczędzanie kosztów ponoszonych przez system opieki zdrowotnej.
Komentarze do: Zbyt wiele niepotrzebnych badań przed operacją