Amerykanin z amputowaną w wyniku wypadku nogą, wspiął się na szczyt najwyższego drapacza chmur w Chicago, dzięki inteligentnej protezie, z którą ćwiczył od roku. Wyczyn ten godny jest filmu science-fiction. Zac Vawter, 31-letni informatyk, stracił prawą nogę 3 lata temu, w wyniku wypadku na motorze. Zeszłego roku, pod opieką lekarzy Instytutu Rehabilitacji w Chicago, zaczął testować unikatowy prototyp protezy bionicznej, aktywowanej za pomocą czujników wszczepionych do mózgu.
W niedzielę, w czasie 59 minut i 9 sekund, młody mężczyzna dotarł na sam czubek jednego z najwyższych drapaczy chmur na świecie - Willis Tower, który sięga aż 442 metrów. Z pewnością potrzebował on więcej czasu, niż człowiek o dwóch zdrowych nogach, jednakże mniej niż człowiek z klasyczną protezą.
Wyczyn dokonany został w ramach dnia poświęconego zbieraniu funduszy dla Centrum Rehabilitacji w Chicago. Sprzęt, pozyskany dzięki programowi finansowemu w wysokości 8 milionów dolarów, ufundowanemu przez amerykańskiego ministra obrony, zaprezentowany został publiczności po raz pierwszy. Podobna technologia jest już w użyciu, jednak jedynie w wypadku amputacji rąk i palców.
Zobacz również:
- Niepełnosprawność ruchowa może przyczynić się do powikłań w czasie ciąży
- Neuropatia
- Stwardnienie rozsiane - przyczyny, objawy, leczenie
- Jak zaakceptować niepełnosprawność dziecka?
- Stwardnienie rozsiane - objawy, przebieg, leczenie
- Całkiem nowa terapia przeciwko stwardnieniu rozsianemu nie ma akceptacji lekarzy
- Bezpieczna jazda samochodem
- O opiece paliatywno-hospicyjnej w Polsce słów kilka…
Zac Vawter, od czasu amputacji w 2009 roku, zdecydował się zostać ochotnikiem przy testowaniu protezy bionicznej. Podczas operacji, chirurdzy przemieścili do jego uda nerwy przekazujące informacje nerwowe do dołu kończyny. Odtąd, kiedy mózg Zaca wydaje rozkaz poruszenia kostką, mięsień ścięgna udowego, usytuowany wewnątrz uda, reaguje.
Następnie, naukowcy umiejscowili 11 elektrod na udzie pacjenta, ażeby rozkodować ruchy wywołane myślami pacjenta i zaprogramować protezę tak, żeby je powtórzyła. Niebawem, pacjent mógł już kopać piłkę, chodzić, wchodzić po stopniach, i to z większą płynnością niż jakby miał klasyczną protezę.
Spektakularny test protezy, dokonany na 103 piętrach Willis Tower, stanowi wyczyn techniczny, zasadnie uznany przez tłum widzów.
„Przetestowaliśmy protezę nogi w warunkach ekstremalnych. Bardzo mało pacjentów używa jej w takich warunkach. Z tego punktu widzenia, wyczyn ten przekracza wszelkie nadzieje”, zadeklarowała Joanne Smith, dyrektorka Instytutu Rehabilitacji w Chicago.
Zac, którego żona i dwójka dzieci mieszkają opodal Seattle, na zachodzie Stanów Zjednoczonych, nie wróci do domu z protezą, gdyż musi ona zostać jeszcze dopracowana, a jej komercjalizacja nie jest przewidziana szybciej jak za około dziesięć lat.
Komentarze do: Zdobył szczyt drapacza chmur dzięki bionicznej protezie nogi