Ziołowy supplement związany z rakiem

Wielu ludzi stosuje suplementy ziołowe, w nadziei, że poprawią swoje zdrowie. W Chinach wiara w tradycyjną medycynę jest tak silna, że w aptekach nieprzetworzone zioła są sprzedawane na równi z lekami konwencjonalnymi. Ale nowe badanie ostrzega, że pewien składnik, znajdowany w niektórych suplementach, może być równie kancerogenny co palenie.

Chodzi tutaj o kwas arystocholowy, który znajduje się w liściastych winoroślach o nazwie kokornak (Aristolochia).

Przez całe wieki kokornak był używany w tradycyjnej medycynie chińskiej i greckiej w leczeniu zapalenia stawów i ułatwianiu porodu. Dzisiaj kwas arystolochowy możemy znaleźć w suplementach na utratę wagi, na uśmierzenie objawów menstruacyjnych i na reumatyzm.

Ostrzeżenia przed kokornakiem pojawiły się na początku lat 90, kiedy to kilkadziesiąt belgijskich kobiet, które zażywały suplement z kokornakiem na utratę wagi, doświadczyło ciężkiej niewydolności nerek.

W 2001, amerykańska agencja FDA ostrzegała konsumentów przed produktami zawierającymi kwas arystolochowy, a wiele krajów zakazało stosowania tej substancji.

International Agency for Research on Cancers sklasyfikowała ziołowe związki pochodne od kokornaku jako 1 grupę kancerogenów, co oznacza, iż istniejące dowody nie pozostawiają żadnych wątpliwości, iż kokornak powoduje raka u ludzi.

Ale suplementy te można w dalszym ciągu kupić w internecie, mówią badacze z National Cancer Centre w Singapurze i National University of Singapore, których artykuł ukazał się w Science Translational Medicine.

Wcześniejsze badania wykazały, że kokornak powoduje raka górnego układu moczowego i chorobę nerek. Mechanizm ten powiązano z mutacją genu P53, który jest powszechnie kojarzony z rakiem.

Dr Bin Tean Teh, współautor aktualnych prac, przeprowadził sekwencje genetyczne tkanek nowotworowych pobranych od 9 pacjentów z Tajwanu, którzy cierpieli na raka górnego układu moczowego i zażywali kokornak.

Znalazł w nich ponad 1 500 mutacji genetycznych, czyli o wiele więcej niż w tkankach raka płuc u palaczy czy raka skóry u pacjentów o wysokiej ekspozycji na promieniowanie ultrafioletowe.

Teh mówi: - Do tej pory myśleliśmy, że chodzi tylko o jeden gen. Wykazaliśmy, że jest ich tysiące!