Jesteście, nie normalne - bez obrazy! Czy to dla was jest takie ważne,"być szczupłą", są w życiu piękniejsze i ciekawsze rzeczy do robienia, niż znęcanie się psychicznie i fizycznie nad swoim organizmem - nad samą sobą.
Byłam chora przez 6 lat z przerwami, na bulimię.Rodzina nie miała pojęia,że ich córka może mieć takie problemy, choc czasami chciałam aby się zoriętowali, bo miałam już dosyć!Pochodze z dobrej, normalnej rodziny więc tym bardziej nikt się nie oriętował. Dobrze grałam swą role. Nikt nie miał pojęcia o niczym.Byłam samotna, choć w około mnie byli wszyscy. Miałam krwotoki, omdlenia i większość objawów tech choroby.
Wyszłam z tego sama! pomogła mi przyjaciółka i mój podświadomy rozum.Zaczełam myśleć o przyszłości o tym kim w życiu chce być - choroba zepsóła by wszystko ( bespłodność, obrzęki słaby organizm, psychika itd.)
zrozumiałam,że trzeba zaprzestać!Pomyślałam dla kogo chcę być chora - dla chłopaka, z rozczulań życiaowych chcę popaść w chorobw, z jakiego powodu ?, z problemów?KOCHANE, Są RóżNE SPOSOBY aby się uzdrowić i pomuć sobie z problemami. Mamy bliskich , mamy ludzi którzy w trudnych sytuacjach pomogą nam. Dziękuje za to mojej przyjaciółce, że była przymnie i mnie wspierała, rozmawiała ze mną i nie zostawiła mine samej - to jest nasza wielka tajemnica!
Dziewczyny nie ma sensu się męczyć, aby lepiej wyglądać, czy pokutować i odreagowywać przez swoje problemy w ten sposób.
Jest wiele pulchnych aktorek, prezenterek telewizyjnych. Z nich bierzcie przykład! nie bąDżCIE NAIWNE WEśCIE Sę W GASść!!!!!
MAM 21 lat.
~Dorotka05-04-2006 12:19
W ten sposób nikomu nie pomożesz, w tym co piszesz jest jakaś dziwna agresja...
P.S. Jak już publikujesz takie mądre wywody to postaraj się nie robić błędów ortograficznych, bo to podważa wiarygodność. I nie myśl że wszyscy chorują z tych samych powodów, albo z własnej głupoty, bo to nie jest prawda.
~adusia_-_1722-04-2006 19:44
Zgadzam sie z toba:) ale ja mam taki problem ze mi nie ma kto pomuc i nie chce nikomu o tym powiedziec...wprawdzie zdaje sobie sprawe z tego ze moge byc chora ale gdy przychodzi co do czego to wmawiam sobie ze jestem zdrowa i nie kontroluje siebie:(
~marta2224-04-2006 23:51
Witam dziewczyny chorujące na bulimię , też się z tym męczę-już tydzień nie wymiotowałam jak dla mnie to niezły sukces.
Nie wiem na czym to polega-gdy są ataki głodu-człowiek jest zdenerwowany,jakiś nie do życia-po zjedzeniu i wymiotach niby ulga i wyrzuty ,że znów to zrobiłam.
Teraz odkryłam że to mój sposób radzenia sobie ze stresem-uznałam że coś ze mną nie tak ,jak sobie z problemami nie umiem poradzić. Teraz zajmuje ręce kredkami maluje obrazki,omijam sklepy,jedzenie pakuje szczelnie ,nie czytam przepisów,gdy poczuje się źle wychodzę na spacer.Na razie pomaga.
~smutna10-05-2006 21:49
wiesz co z tego sie nie da wyjść predzej czy później to cie dopadnie to tylko kwestia czasu. Zobaczysz.
~Malutka12-05-2006 21:55
Gratuluje Marta22!Chcialabym miec tyle silnej woli co ty.Ja choruje od kilku lat z przerwa kiedy to bylam w ciazy.Nie wiem czy uda mi sie wyjsc z tego,chociaz bardzo bym chciala.Zauwazylam,ze zaczynaja sie u mnie powazne problemy zdrowotne:siada mi uklad pokarmowy.Byc moze moja przeszkoda jest wrazliwa osobowosc.Pamietam,ze wszystko zaczelo sie jeszcze w podstawowce,kiedy to nauczycielka powiedziala mi,ze powinnam schudnac.moze kiedys uda mi sie wyjsc z tego,a tobie jeszcze raz gratuluje i zycze powodzenia w walce!
Znęcanie swojego organizmu
Jesteście, nie normalne - bez obrazy! Czy to dla was jest takie ważne,"być szczupłą", są w życiu piękniejsze i ciekawsze rzeczy do robienia, niż znęcanie się psychicznie i fizycznie nad swoim organizmem - nad samą sobą.
Byłam chora przez 6 lat z przerwami, na bulimię.Rodzina nie miała pojęia,że ich córka może mieć takie problemy, choc czasami chciałam aby się zoriętowali, bo miałam już dosyć!Pochodze z dobrej, normalnej rodziny więc tym bardziej nikt się nie oriętował. Dobrze grałam swą role. Nikt nie miał pojęcia o niczym.Byłam samotna, choć w około mnie byli wszyscy. Miałam krwotoki, omdlenia i większość objawów tech choroby.
Wyszłam z tego sama! pomogła mi przyjaciółka i mój podświadomy rozum.Zaczełam myśleć o przyszłości o tym kim w życiu chce być - choroba zepsóła by wszystko ( bespłodność, obrzęki słaby organizm, psychika itd.)
zrozumiałam,że trzeba zaprzestać!Pomyślałam dla kogo chcę być chora - dla chłopaka, z rozczulań życiaowych chcę popaść w chorobw, z jakiego powodu ?, z problemów?KOCHANE, Są RóżNE SPOSOBY aby się uzdrowić i pomuć sobie z problemami. Mamy bliskich , mamy ludzi którzy w trudnych sytuacjach pomogą nam. Dziękuje za to mojej przyjaciółce, że była przymnie i mnie wspierała, rozmawiała ze mną i nie zostawiła mine samej - to jest nasza wielka tajemnica!
Dziewczyny nie ma sensu się męczyć, aby lepiej wyglądać, czy pokutować i odreagowywać przez swoje problemy w ten sposób.
Jest wiele pulchnych aktorek, prezenterek telewizyjnych. Z nich bierzcie przykład! nie bąDżCIE NAIWNE WEśCIE Sę W GASść!!!!!
MAM 21 lat.
W ten sposób nikomu nie pomożesz, w tym co piszesz jest jakaś dziwna agresja...
P.S. Jak już publikujesz takie mądre wywody to postaraj się nie robić błędów ortograficznych, bo to podważa wiarygodność. I nie myśl że wszyscy chorują z tych samych powodów, albo z własnej głupoty, bo to nie jest prawda.
Zgadzam sie z toba:) ale ja mam taki problem ze mi nie ma kto pomuc i nie chce nikomu o tym powiedziec...wprawdzie zdaje sobie sprawe z tego ze moge byc chora ale gdy przychodzi co do czego to wmawiam sobie ze jestem zdrowa i nie kontroluje siebie:(
Witam dziewczyny chorujące na bulimię , też się z tym męczę-już tydzień nie wymiotowałam jak dla mnie to niezły sukces.
Nie wiem na czym to polega-gdy są ataki głodu-człowiek jest zdenerwowany,jakiś nie do życia-po zjedzeniu i wymiotach niby ulga i wyrzuty ,że znów to zrobiłam.
Teraz odkryłam że to mój sposób radzenia sobie ze stresem-uznałam że coś ze mną nie tak ,jak sobie z problemami nie umiem poradzić. Teraz zajmuje ręce kredkami maluje obrazki,omijam sklepy,jedzenie pakuje szczelnie ,nie czytam przepisów,gdy poczuje się źle wychodzę na spacer.Na razie pomaga.
wiesz co z tego sie nie da wyjść predzej czy później to cie dopadnie to tylko kwestia czasu. Zobaczysz.
Gratuluje Marta22!Chcialabym miec tyle silnej woli co ty.Ja choruje od kilku lat z przerwa kiedy to bylam w ciazy.Nie wiem czy uda mi sie wyjsc z tego,chociaz bardzo bym chciala.Zauwazylam,ze zaczynaja sie u mnie powazne problemy zdrowotne:siada mi uklad pokarmowy.Byc moze moja przeszkoda jest wrazliwa osobowosc.Pamietam,ze wszystko zaczelo sie jeszcze w podstawowce,kiedy to nauczycielka powiedziala mi,ze powinnam schudnac.moze kiedys uda mi sie wyjsc z tego,a tobie jeszcze raz gratuluje i zycze powodzenia w walce!
Polecamy:
Anoreksja - choroba czy styl życia?
Jak rozpoznać anoreksję i bulimię?
Czy anoreksję można wyleczyć?
Produkty, które hamują apetyt
Jak schudłam 20 kg w 4 miesiące?
Jak ograniczyć słodycze?
Jak utrzymać wagę?
Ocet jabłkowy a odchudzanie