Zniekształcony kształt ust przez opryszszkę

Zimno wyskakuje mi 6-10 razy do roku, czyli generalnie mam go non stop. Goi się jeden - wyskakuje następny. I jeszcze nie jest tak tragicznie, gdy wyskakuje pojedynczo. Najczęściej pojawiają się w grupie, przed ostatnim razem było ich 6 w kupce na ustach, zaraz pod nosem - ogromne to było. Goiło się to 3 miesiące i do dziś mam ślad. Mam już tego dość. Przez te ciągłe strupy linie ust mam zniekształconą, brzydką i zaczerwienioną skóre pod nosem - wyglądam jakbym wiecznie była przeziębiona.
Próbowałam najróżniejszych maści, ale one kompletnie nie działąją. Czasami jak swędzą mnie usta i czuje że kolejna opryszczka ma się wykluć, to nakładam na wigotne usta zwykłą kuchenną sodę oczyszczoną - czasami pomaga i zimno się nie pojawia a objawy znikają.
O czosnku nie wiedziałm, muszę spróbować.
Podobno jest jakaś metoda uśpienia wirusa, może ktoś ma dokładniejsze informacje gdzie i jak sie za to zabrać.
Zycze wszystkim i sobie udanej walki z tym potworem.