Kiedy usuniemy wielkie superdrapieżniki, cały ekosystem pozostanie zachwiany. Według ostatniego badania, zakłócenia te mogą mieć o wiele większe konsekwencje niż te, które sobie wyobrażamy. Nikt nie może temu zaprzeczyć, jednostki ludzkie mają niezwykle negatywny wpływ na bioróżnorodność.
Zresztą, statystyki pokazują, że właśnie jesteśmy świadkami szóstego wymierania. Piątym wymieraniem było wymieranie z okresu kredy i trzeciorzędu, które dotknęło wiele gatunków, w tym dinozaury.
To szóste wymieranie odróżnia się od pięciu poprzednich dwoma aspektami: przede wszystkim, jest ono konsekwencją działania jednego gatunku, czyli Homo sapiens, następnie, dotyka ono w wielkiej części ostatnie ogniwa łańcuchów pokarmowych, czyli superdrapieżniki; gatunki, którch nikt i nic nie je (poza człowiekiem).
Poluje się na nie, ich siedliska są niszone albo redukowane przez ludzkie zabudowania, ocieplenie klimatyczne też ma w tym swój udział, tak samo jak i zanieczyszczenie atmosfery...
Zachwiane łańcuchy pokarmowe
Sieć troficzna, czyli łańcuch pokarmowy, jest organizacją, gdzie energia jest przekazywana z jednego organizmu do drugiego, na łonie jednego ekosystemu. Krótko mówiąc, kto je kogo i kto jest zjadany przez kogo. Sieci te są często złożone i generalnie stabilne na dłuższą metę. To są właśnie te sieci, które regulują rozmiar populacji na łonie ekosystemów.
Jakiekolwiek usunięcie danego drapieżnika z tych łańcuchów prowokuje dezorganizacje, które muszą prowadzić do nowej równowagi. Kiedy ostatni drapieżnik z łańcucha jest usunięty – drapieżnik najważniejszy więc – to jeden z tych umieszczonych niżej staje się wtedy ostatnim drapieżnikiem, na szczycie łańcucha pokarmowego. Mówimy wtedy o retrogradacji troficznej.
Zobacz również:
- Żywność ekologiczna na zdrowie
- Żywność uprawiana metodami ekologicznymi może zaoferować więcej niż ta uprawiana tradycyjnie
- Zarazki z kranu - czy zagrażają naszemu zdrowiu?
- Pułapki diagnostyczne – choroby ukryte za maską
- Nowoczesne metody badania płodu
- Jak znosimy cierpienie?
- Jak ustalić ojcostwo? Podstawowe informacje o procedurach formalno - prawnych
- Pozytonowa tomografia emisyjna (PET)
I to właśnie takim zjawiskiem zainteresowała się ekipa złożona z dwudziestu czterech naukowców: jaki jest wpływ zniknięcia – spowodowanego generalnie aktywnością ludzką – ostatnich drapieżników, na całość danego ekosystemu, a przede wszystkim, na to, co się stanie poza nim.
Przykładów w bród
Ponieważ nie chodzi tutaj jedynie o konsekwencje ekologiczne albo biologiczne. Konsekwencje, o których mówią naukowcy, które przywołuje James Estes z Uniwersytetu w Santa Cruz, są sanitarne, ekonomiczne, materialne ...
Być może jest czym na serio niepokoić całą populację ludzką, która przecież jest przyczyną tych katastrof. Weźmy jeden z przykładów przywoływanych przez badanie, czyli przykład łańcucha pokarmowego z Afryki subsaharyjskiej.
Na łonie tego ekosystemu, spadek liczby wielkich drapieżników, takich jak pantera albo lew, wywołał całą kaskadę wydarzeń: pawiany oliwkowe, skonfrontowane z mniejszą liczbą drapieżników, namnożyły się. Ich wymagania odnośnie przestrzeni i pożywienia wzrosły, a więc zwierzęta zbliżyły się do ludzkich zabudowań. Pasożyty jelitowe pawianów, których populacja wzrosła w tym samym momencie co populacja małp, zostały w końcu przeniesione na człowieka.
Oto przykład modyfikacji lańcucha pokarmowego, która ma konsekwencje zdrowotne dla człowieka.
Inny przykład: w Afryce wschodniej, pojawienie się dżumy bydła sprowokowało spadek populacji wielkich zwierząt trawożernych, takich jak antylopa gnu albo bawół. Natychmiastowy skutek: większa ilość roślin, co powoduje zwiększenie rozmiaru pożarów na sawannach. Pożarów, które prowokują wielkie szkody materialne i mają wielki ciężar ekonomiczny.
Publikacja, która ukazała się w Science, przedstawia przegląd wielu badań, dowodząc, że zniknięcie wielkich drapieżników jest źródłem innych licznych katastroficznych wydarzeń: zmiana kompozycji chemicznej gleb, zakłócenie zdolności sekwestracji dwutlenku węgla przez oceny, wzrost liczebności gatunków inwazyjnych, etc.
Badania te, wszystkie, prowadzą do tej samej konkluzji: zaburzenia w sieciach troficznych z powodu celowych bądź przypadkowych manipulacji, bezpośrednich bądź pośrednich, są przyczyną wielu dramatycznych wydarzeń. Nie tylko dla ekostystemów, ale również dla gatunku ludzkiego.
I to jest właśnie najmocniejszy punkt omawianego badania: skonfrontować gatunek ludzki z jego odpowiedzialnością, pokazując mu, że sam siebie wystawia na niebezpieczeństwo, i to relatywnie w bardzo krótkim czasie.
Komentarze do: Zniknięcie wielkich drapieżników prowadzi do katastrofy