Szukaj
FAQFAQ SzukajSzukaj UżytkownicyUżytkownicy GrupyGrupy ProfilProfil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości RejestracjaRejestracja ZalogujZaloguj

Błona pierścieniowa a rozpoczęcie współżycia.

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum medyczne -> Dolegliwości intymne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pannaline



Dołączył: 30 Lis 2011
Posty: 1

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Sro Lis 30, 2011 11:21 am    Temat postu: Błona pierścieniowa a rozpoczęcie współżycia. Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Witam serdecznie.
Zakładam specjalnie osobny topic, bo zależy mi na szybkiej odpowiedzi, a także dlatego, że moja historia toszkę się różni od pozostałych (choć są podobne:))
Po trzech latach związku podjęliśmy z chłopakiem decyzję o rozpoczęciu współżycia.
Mamy za sobą już seks oralny i inne aktywności, więc od razu piszę, że ani wiek (mam 20lat), ani brak wzajemnego zaufania czy gotowości, ani wstyd nie stanowią dla nas przeszkody.
Mój problem tak naprawdę zaczął się parę lat temu kiedy próbowałam włożyć sobie tampona i ból był tak silny, że po kilku próbach po prostu dałam sobie spokój. Próbowaliśmy z chłopakiem pettingu i za każdym razem przy jednym palcu miałam prawie łzy w oczach, ledwo znosiłam ten ból, jednak wmawialiśmy sobie, że to nam pomoże i następnym razem będzie łatwiej. Byłam wtedy rozluźniona (po pieszczotach) i mocno nawilżona.
Petting uprawialiśmy bardzo rzadko, właśnie ze względu na ból i trwał zawsze krótko. Mieliśmy również nieudane próby stosunków.
Ostatnio byłam u ginekologa i poprosiłam, żeby sprawdziła, jaka jest tego przyczyna. Przebadała mnie palcem (bolało!), zaczęła kręcić głową, powiedziała, że mam błonę pierścieniową dość przerośniętą a do tego wąskie wejście do pochwy, że to ewidentna przyczyna naszych problemów. Przepisała mi maść przeciwbólową i kazała 'ćwiczyć' poprzez uprawianie pettingu i stwierdziła, że dopiero jak będę umiała wsadzić sobie średniego tampona, to możemy próbować. Kiedy wspomniałam o zabiegu nacięcia błony, to powiedziała, że 'nikt mnie nie natnie' bo w końcu otwór jest i krew ma jak wypłynąć i nie trzeba. Dopiero na koniec powiedziała, że jak nie dam rady z chłopakiem to dopiero wtedy mam wrócić i pomyślimy o chirurgicznym rozwiązaniu.
Problem tkwi w tym, że ja się coraz bardziej zrażam do jakiejkolwiek aktywności, mój chłopak to samo. Bardzo chciałabym przejść zabieg nacięcia błony i zastanawiam się, czy nie iść do innego ginekologa? Czy zabieg ten wykonuje się 'na życzenie'? Mieszkam w średniej wielkości mieście, ale ciężko u nas o wyrozumiałego lekarza- sądziłam, że ta ginekolog będzie najbardziej 'chętna' do tego typu rozwiązań.
Poza tym, chciałabym wiedzieć jak szybko mniej więcej petting mógłby nam pomóc, ponieważ już nieraz go uprawialiśmy i nie czuję żadnej, ale to żadnej poprawy, czego w sumie pani ginekolog nie mówiłam, wspomniałam jedynie że próbował palcem ale bolało.
Zastanawiam się, czy moja sytuacja w ogóle 'kwalifikuje' się pod taki zabieg.
Bardzo proszę o odpowiedzi! I z góry za nie dziękujęSmile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum medyczne -> Dolegliwości intymne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group