Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rosiu
Dołączył: 06 Paź 2007 Posty: 1
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Sob Paź 06, 2007 2:02 am Temat postu: ciągłe zapalenie płuc/oskrzeli |
|
|
witam jestem ojcem super leo ma 23 misesiace. w tamtym roku w listopadzie mial poważne zapalenie płuc spedził 2 tygodnie w szpitalu. podawali mu jakies sterydy w zastrzykach, nie znam nazwy, Wyszedl ze szpitala ponoc zdrowy kecz po 2 tygodniach dostał zapalenia oskrzeli. skonsultowaliśmy sie z innym lekarzem który stwierdził, że dawka tego sterydu była tak silna że pozbawiła go odporności. i tak jest kazdy katar zmienia się w zapalenie oskrzeli najmniej. i to sie powtarza prawie co miesiac i niestety nie da rady bez antybiotyków.
i tu mam prośbe czy ktoś wie jak można pomóc mu z odpornościa by nie łapał tych infekcji. co stosowac jakie leki, moze coś homeopatycznego albo zioła???
za każdą pomoc z góry dziękuję
-----edited by emilka-----
proszę nie wstawiać więcej niż 3ech znaków przestankowych obok siebie |
|
Powrót do góry |
|
|
|
anetka Przyjaciel forum
Dołączył: 12 Kwi 2006 Posty: 1766
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 6 podziękowań w 5 postach
|
Wysłany: Sob Paź 06, 2007 1:04 pm Temat postu: |
|
|
Po prostu pójdzcie z dzieckiem do jakiegoś homeopaty. Ja nie wierzę w homeopatie ale moja mama stosuje u mlodszego brata i na niego działa bardzo dobrze!! Wszystko zaczelo sie od tego że moj brat jako niemowlak bardzo często w nocy dostawał zapalenia krtani co powodowalo trudności z oddychaniem, sinice itp itd. To bylo straszne, za każdym razem konczylo się wizyta w szpitalu. w wieku kilku lat mama teafila na homeopatę który w miarę wyprowadził go z tego, gdy zaczynal się najmniejszy katar zaraz aplikowalo się mu jakieś kropelki i na szczescie nie przechodzilo mu to na dalsze drogi oddechowe:) Może warto tez u waszego dziecka zrobić testy alergiczne, moze tutaj bedzie przyczyna tak częstych zapaleń.Pozdrawiam _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
kicaja
Dołączył: 12 Paź 2007 Posty: 8
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Nie Paź 14, 2007 9:35 pm Temat postu: |
|
|
Mój guciu jak był mały też tak chorował..zrobili mu badania na odporność i okażało się że na 100% odporności on ma tylko zaledwie 30%.Brał tabletki luivak przez 21 dni po jednej,pózniej 21 dni przerwy i znowu 21 dni zażywał.Od tamtej pory mam święty spokój... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
izabela-m1
Dołączył: 04 Gru 2007 Posty: 1
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: czarnkow
|
Wysłany: Wto Gru 04, 2007 7:10 pm Temat postu: |
|
|
Witaj mam ten sam problem co pan ale z ta roznica ze moje malenstwo ma 9 miesiecy a przyjela wiecej antybiotykow niz ja przez cale zycie. Takze spedzilismy 2 tygodnie w szpitalu wyszlismy na przepustke ale musialam 2 razy dziennie dojezdzac jeszcze na zastrzyki i inhalacje przez tydzien, czyli kuracja antybiotykowa trwala 3 tygodnie. Pozniej bylo duzo lepiej lekarz stwierdzil ze plucka sa juz czyste i nie ma potrzeby juz jezdzic wiec dostalismy tak dlugo oczekujacy wypis ulzylo mi bardzo mowie wrescie skonczyly sie jej (dziecka) cierpienia, gdyz miala ona prawie codziennie wymieniany wenflon - podobno slabe zylki. No coz dlugo sie nie nacieszylam gdyz na drugi dzien slyszalam u niej znow tzw. charczenie! zdenerwowana tym zglosilam sie prywatnie do innego lekarza okazalo sie ze nie jest wyleczona do konca i ma w tej chwili 0 % odpornosci przerazilam sie dal jej zastrzyk i zapisal anyybiotyk doustny przyjmuje go od wczoraj ale dzis nastepny problem BIEGUNKA!!!!!!!!! mam juz dosyc nie wytrzymuje tego nerwowo i niewiem do kogo sie z tym zwrocic przeciez ile mozna. POZDRAWIAM!
---edit by Wind_Of_Hope---
Prosze nie pisac dwoch takich samych postow. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|