ciąża czy choroba...

[m0nika22]

cze....mam wielki klopot i nie wiem jak sobie z nim poradzic... 15 sierpnia kochalam sie z chlopakiem z zabezpieczeniem (okres zawsze mialam od 4 do 4 wiec cykl trwal 30-31dni...wiec z moich wyliczen byly to dni nieplodne, jednak okresu dostalam 2 i..teraz to juz sama nie wiem) od tego wydarzenia mialam juz 2 normalne okresy, potem bylam tydzien w wojsku na szkoleniu i mialam klopoty z sikaniem- wszystko mnie bolala i chodzilam do toalety bardzo czesto.... bralam chyba Furosemit i mi przeszlo... ostatnio jednak mam objawy ktore sa podobne do ciazy: mam ciagle zawroty glowy, ktore przeradzaja sie w bol, bardzo mocno boli mnie brzuch (partjowo-raz okolice lewego jajnika, potem prawy, a najczesciej srodek brzucha) mam tez klucia w sercu i boli mnie zoladek.... dzisiaj zrobilam 2 testy ciazowe i wyszly negatywnie....

ps. zapomnialam dodac ze ostatnio byl u mnie chlopak....uprawialismy peeting rekoma i po jego odjezdzie zauwazylam ze cale majtki i spodniczke mam we krwi... czy to moze byc spowodowane tym ze za mocno "buszowal"?

[gosik77]

skoro miałas chorobe ukladu moczowego to byc moze bol brzucha spowodowany jest choroba tego ukladu.. nerki wcale nie bola tylko z tylu.. najczesciej własnie z przodu.. tak jakby nas bolały jajniki..
skoro testy pokazały po dwoch miesiacach ze nie jestes w ciązy.. to w niej nie jestes..
odwiedz lekarza i opowiedz mu o swoich obawach.. pewnie zbada mocz a moze i usg zrobi..
co do krwawienia to moze własnie "buszowaniem" to było spowodowane