Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
1988
Dołączył: 25 Paź 2009 Posty: 2
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Lublin
|
Wysłany: Nie Paź 25, 2009 3:01 pm Temat postu: Czy raka można udawać? |
|
|
Dzień dobry wszystkim! mam nietypowy problem: mam chłopaka, jesteśmy 1.4 miesiące razem, na początku mi powiedział, że ma raka mózgu, a dokładnie guza. Czasami chodzi do lekarza, ale nigdy nie pozwolił pójść z nim, mówi że bierze leki, ale też tego nie widziałam nigdy. Czasami mówi, że boli go głowa i czuje się zmęczony, ale innych objawów nie widziałam. W sierpniu powiedział mi, że ma przez leki przerzuty na wątrobę i zostało mu 2 miesiące, jak nie pójdzie do lekarza, nic nie mówił nigdy o swojej chorobie rodzicom, bo mówi, że to ich nie dotyczy. Na razie mówi, że jest dobrze. Znajomi twierdzą, że po prostu kłamie, ale ufam mu. Więc proszę powiedzieć, czy takie "leczenie " i ewentualne wizyty u lekarza są możliwe i coś w ogóle dają, czy to jest niestety totalne kłamstwo? dziękuję z góry! |
|
Powrót do góry |
|
|
|
carboczar
Dołączył: 29 Mar 2009 Posty: 1038
Wysłał podziekowań: 3 Otrzymał 193 podziękowań w 189 postach
Skąd: Z domu
|
Wysłany: Nie Paź 25, 2009 4:16 pm Temat postu: |
|
|
1988
Wciska Ci " kit"ale dlaczego? _________________ Nie udzielam już porad na tym forum. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
1988
Dołączył: 25 Paź 2009 Posty: 2
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Lublin
|
Wysłany: Nie Paź 25, 2009 6:45 pm Temat postu: dlaczego? |
|
|
tez jestem tego ciekawa, czy można, jeżeli to prawda, tak sobie olewać? |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Gosia85 Przyjaciel forum
Dołączył: 28 Lip 2008 Posty: 2393
Wysłał podziekowań: 2 Otrzymał 117 podziękowań w 117 postach
|
Wysłany: Nie Paź 25, 2009 8:20 pm Temat postu: |
|
|
1988
chłopak ma raka mózgu, przerzuty i dwa miesiące życia i nikomu o tym nie mówi? a rodziców to nie dotyczy ?? sorry- ale to wg mnie bujda na resorach.
1988 napisał: | Na razie mówi, że jest dobrze. |
przerzuty, życie które się kończy a on tak po prostu twierdzi, że jest dobrze?
przecież to się kupy nie trzyma.
nie wiem czy się orientujesz ale przeważnie rak łączy się z bólem- zwykłe tabletki raczej nie pomogą.
1988 napisał: | W sierpniu powiedział mi, że ma przez leki przerzuty na wątrobę i zostało mu 2 miesiące |
jak przez leki można mieć przerzuty?
jak już to raczej przez chorobę a nie przez leki...
a co by było gdybyś mu wprost powiedziała, że mu nie wierzysz? albo że masz poważne wątpliwości co do jego choroby?
może chłopak chce Cię zatrzymać przy sobie albo wymusić współczucie - no bo przecież osobie która ma niewiele życia przed sobą nie robi się wymówek, nie kłóci się z nią, zgadza ze wszystkim.
wygodna jest taka sytuacja.. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Fisher325
Dołączył: 03 Paź 2009 Posty: 65
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach
Ostrzeżeń: 1
|
Wysłany: Nie Paź 25, 2009 11:28 pm Temat postu: |
|
|
Niezłe kłamsto. Będzie se wmawiał wmawiał, aż se wmówi i będzie miał tego raka. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Akukunka
Dołączył: 25 Lut 2010 Posty: 4
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Czw Lut 25, 2010 2:48 am Temat postu: |
|
|
Miałam taki sam problem,a raczej nada mam!
Kuzyn twierdzi, że ma raka! Czeka go operacja! Podczas tej operacji dochodzi do komplikacji bo jak się okazuje jest uczulony na znieczulenie! Tylko, że po operacji ani śladu- chociażby ogolony skrawek włosów na głowie! Potem guz pęka i jest krwotok! Po tygodniu kuzyn jest w domu, bo niby go wypuścili, bo ma blisko z domu do szpitala! Żadnych nakłuć po chemioterapii, żadnego wypadania włosów! Nigdy nie widziałam, żadnych badań lekarskich! Rodzina lamentuje, robią zrzutę, a mnie krew zalewa, że nic tylko się dają zrobić w balona!!! A co wy o tym sądzicie? |
|
Powrót do góry |
|
|
|
serenia
Dołączył: 19 Lut 2010 Posty: 2
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Czw Lut 25, 2010 10:48 am Temat postu: |
|
|
Ten rzekomo chory chyba tak nie do końca a raczej na pewno nie zdaje sobie sprawy co to RAK!!! Nie dość że to paniczny paraliżujący strach go mieć ---to jeszcze naraża na to swoich bliskich---Oj żeby nigdy go ta choroba nie dopadła !!! |
|
Powrót do góry |
|
|
|
mala_mi Przyjaciel forum
Dołączył: 12 Maj 2007 Posty: 3310
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 134 podziękowań w 134 postach
|
Wysłany: Czw Lut 25, 2010 11:52 am Temat postu: |
|
|
To jego zachowanie obróci się przeciwko niemu.....zobaczycie... jak to mówią kij zawsze ma dwa końce... oby nie miał raka... ale to lubi się mścić i jeśli teraz mówi że ma raka (a go nie ma) to zobaczycie - za jakis czas i tak go będzie miał... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
kala104
Dołączył: 05 Lut 2010 Posty: 78
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw Lut 25, 2010 12:46 pm Temat postu: |
|
|
no albo poprostu mówi prawde,a nie chce mówić rodzicą żeby się nie martwili,bo kłamał by kobiete która kocha niewiem dziwne tylko że nie chce z nikim porozmawiać ani do lekrza chodzić tylko sam |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Gosia85 Przyjaciel forum
Dołączył: 28 Lip 2008 Posty: 2393
Wysłał podziekowań: 2 Otrzymał 117 podziękowań w 117 postach
|
Wysłany: Czw Lut 25, 2010 9:18 pm Temat postu: |
|
|
Akukunka napisał: | Potem guz pęka i jest krwotok! |
nie za bardzo się orientuję, ale czy guz może pęknąć?
wiem, że może pęknąć tętniak, żyła, torbiel czyli coś co ma w środku płyn, ale guz raczej go nie ma. no chyba, że się mylę..
a twierdzenie, że wypuścili go ze szpitala tak szybko bo ma do niego blisko to już mnie kompletnie rozwala
moim zdaniem- ten jego "rak" to bujda..
aczkolwiek mogę się mylić.. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|