FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
Zaloguj
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bartek_1990
Dołączył: 16 Gru 2012 Posty: 4
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Nie Gru 16, 2012 12:30 am Temat postu: Czy to choroba błędnika ? |
|
|
Witam serdecznie wszystkich forumowiczów.
Mam na imię Bartek, mam 22 lata. Piszę do Państwa z zapytaniem na które sam nie mogę znaleźć konkretnej odpowiedzi. Chodzi o mojego tatę. Bardzo chciałbym uzyskać odpowiedzi od doświadczonych osób na tym forum. Już mówię o co chodzi.
Mój tata ma 56 lat. Jakieś 3 tyg temu zemdlał wychodząc z łazienki pod pretekstem, że szybko wstał i stracił kontrolę nad sobą ok, jakiś 1 tydzień temu ponownie zaczął źle się czuć, omdlenia, osłabienie itp. Wezwaliśmy karetkę, zmierzyli mu ciśnienie, krew, cukier i wszystko było ok. Żadnych przeciwwskazań. Jakieś 5 dni temu ponownie tata dostał "ataku" przez który miał omdlenia, źle się czuł itp, ponownie zabrali go do szpitala ale ponowne badania, cukier itp, i nic nie wykryto, wszystko wyszło pozytywnie, był prywatnie 2 razy już u lekarzy w tym u neurologa i wszystko niby wyszło ok(musi ograniczyć palenie itp). Był również u okulisty, ale tam wyłącznie zrobili dogłębne badanie oka które wykryło lekką zaćmę, co jest normalne w jego wieku, ale to nie jest tego przyczyna.
Ale proszę Państwa z tatą jest bardzo źle. Mówi, że ma ataki przez które słabo widzi, jak zamknie podczas "ataku" oczy i otworzy, to widzi podwójnie, wszystko na odwrót, straszne ma bóle głowy, chwieje się, chodzi jak pijany, silne bóle głowy przy tym, jak się kładzie to słyszy w uchu jakiś świst i jak się na niego spojrzy to widać że się meczy, co jest dla mnie nie do wytrzymania , chodzi okrakiem aby przypadkiem nie stracić równowagi. Ja już ledwo psychicznie wytrzymuję widząc tą sytuacje, Ci pieprzeni lekarze nic nie zdiagnozowali, oczywiście powiedzieli ze można zrobić rezonans magnetyczny, ale on kosztuję 2000 zł prywatnie(a dla nas jest to bardzo dużo), dlatego chciałbym uzyskać alternatywne wyjścia z tej sytuacji od Państwa. Z tego co przeczytałem w internecie można iść prywatnie do laryngologa, który jest w stanie pomóc i zdiagnozować ową przyczynę tych objawów. Byliśmy 3 razy u lekarza, 2 razy prywatnie i nic, a ja już nie mam sił na to wszystko patrzeć
Bardzo proszę o odpowiedz doświadczonych osób.
Pozdrawiam serdecznie |
|
Powrót do góry |
|
|
|
sekutnica
Dołączył: 21 Sie 2010 Posty: 131
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 2 podziękowań w 2 postach
|
Wysłany: Nie Gru 16, 2012 3:32 am Temat postu: |
|
|
Cóż, nie wiem jak od strony nfzetu - może ktoś inny doradzi czy można "wymusić" jakieś badania, rezonans (no bo tak, jak pijak się za przeproszeniem je*nie w głowę to ma pewnie full zestaw badań).
Nie jestem też lekarzem i pewnie też nikt za bardzo nie wystawi diagnozy w internecie. Nie biorę jednak odpowiedzialności za swoją radę. Poczytajcie jednak może o chorobie Menierea (niekoniecznie na Wikipedii). |
|
Powrót do góry |
|
|
|
bartek_1990
Dołączył: 16 Gru 2012 Posty: 4
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Nie Gru 16, 2012 3:17 pm Temat postu: |
|
|
Dziękuje bardzo Ci za odpowiedz.
Czekam na pozostałe wypowiedzi. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
bartek_1990
Dołączył: 16 Gru 2012 Posty: 4
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Sob Gru 22, 2012 12:48 pm Temat postu: |
|
|
Witam !
Mój tata właśnie wyszedł z szpitala. Miał robiony szereg badań oraz rezonans magnetyczny. Wykazało, że ma rozległy naczyniak móżdzku i jest to u niego wrodzone, tak lekarz przypuszcza. Mam pytanie czy można to jakoś leczyć ? Lekarz powiedział, ze trzeba z tym żyć, nie wykryto żadnych guzów, nowotworów itp. Chciałbym poznać opinię doświadczonych osób. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|