FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
Zaloguj
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wrhandy
Dołączył: 04 Sty 2010 Posty: 7
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pon Sty 04, 2010 8:53 am Temat postu: Czy to może być pasożyt? |
|
|
Witam, już z rozpaczą piszę ten post.
Od ponad roku mam dziwne objawy. Byłem już u wielu lekarzy i zrobiłem wiele badań, nikt jak do tej pory mi nie pomógł. Mam wrażenie, że wszyscy lekarze u których byłem bagatelizują sprawę.
Kilka słów na początek.
Moje problemy zaczęły się w 2008 roku w okolicach grudnia.
Pierwszym objawem jaki zauważyłem u siebie to sińce pod oczami. Mam jasną cerę, jestem blondynem i było to bardzo widoczne.
Później zaczynały dochodzić kolejne objawy.
Moja twarz zaczęła się robić czerwona, bardziej powiedziałbym różowa. Jak wspomniałem zawsze byłem blady, nigdy nie miałem wypieków. Dzisiaj skóra na mojej twarzy jest czerwona, różowa, najbardziej na policzkach, czole, nos a pod oczami nie ma w tej chwili sińców tylko są duże worki i dziwna bladość w porównaniu z reszta twarzy.
Moje usta są ciągle spierzchnięte, wyschnięte a na górnej wardze widać takie jakby malutkie plamki jaśniejsze od reszty czerwieni wargowej. Moja twarz jest cały czas gorąca, mam uczucie palenia skóry na twarzy, kiedy mierze temperaturę to jest ona zazwyczaj między 35.7 a 36,9, częściej obniżona.
Górne powieki mam cały czas opuchnięte i są aż takie sinawe, oczy ciągle zmęczone i przekrwione.
Ogólnie czuje się osłabiony, ciągle senny i zmęczony.
Kiedy patrze na jasne powierzchnie przed oczami przesuwają mi się takie jakby smugi.
Mój głos jakby się zmienił, jest grubszy, chrypkowaty i ciągle odchrząkuję.
Skóra na dłoniach jest podobna do tej na twarzy, ręce są czerwone, różowawe a wewnętrzne części dłoni są bardzo czerwone i są na nich plamki białe, tzn nie na samej skórze tylko tak jakby pod nią, jest ich dużo, na całej wewnętrznej powierzchni dłoni, kiedy uciskam na skórę znikają, skóra robi się blada a później bardzo czerwona i po chwili plamki znów się pojawiają.
W ogóle mam bardzo suchą skórę na całym ciele a nigdy takiej nie miałem. Twarzy tez nigdy takiej nie miałem i rąk. To wszystko zaczęło się rok temu.
Byłem dwa razy u lekarza chorób zakaźnych, kilka razy u dermatologa/wenerologa, u laryngologa kilka razy, u internisty, okulisty. Nie wiem dokąd mam jeszcze pójść.
Zrobiłem wiele badań.
Badania krwi wszystkie są w normie, enzymy wątrobowe, trzustkowe, morfologia, jonogram, wszystko jest ok.
Zrobiłem badania na WZW B i WZW C - są w porządku, WR ujemny, HIV zrobiony kilkakrotnie ujemny, TSH prawidłowe, IGE całkowite prawidłowe.
W wymazie z nosa wyszedł gronkowiec złocisty, który ponoć został już wyleczony.
Robiłem chlamydie pneumoniae i trachomatis metoda genetyczną.
Trachomatis wynik ujemny a pneumoniae wyszedl pozytywny, laryngolog zapisał mi leczenie KLABAX i AZYTROLEK i po miesiącu przerwy jeszcze raz to samo. Kuracje skończyłem. Wszystkie powyższe objawy pozostały bez zmian.
RTG klatki piersiowej bez zmian.
Zrobiłem badania w kierunku tocznia.
W ANA1 wynik wyszedł pozytywny a w ANA2 graniczny i adnotacja ze przeciwciała świecące na komórkach czy jakoś tak są charakterystyczne dla choroby pasożytniczej lub wirusowej.
Zrobiłem 3 krotne badanie kału na obecność pasożytów i nic nie wyszło. Choroby wirusowe? Nie wiem jakie jeszcze mam zrobić?
Należy jeszcze dodać, że w prawym podżebrzu czuje niewielkie pobolewanie ale nie cały czas, co kilka dni i trwa przez dzień lub dwa a poźniej kilka dni jest spokoju.
Czy te wszystkie objawy mogą mieć jakiś związek z choroba weneryczną? Może z pasożytniczą?
Czy ktoś potrafi mi pomóc w jakikolwiek sposób?
Zapomniałem jeszcze dodać, że moi znajomi jak mnie widzą to zawsze mówią, że wyglądam jak bym całą noc imprezował a ja nie imprezuję, alkoholu nie piję...:/ Mówią tak właśnie dlatego ze jestem czerwony, opuchnięte i przekrwione oczy. Sam już nie mogę na siebie patrzeć w lustrze...
Trzeba tu jeszcze dodać, że przebywałem przez kilka miesięcy w afganistanie, wróciłem w sierpniu i wszystko było ok aż do grudnia, czy to może mieć związek z moim pobytem tam? Zakaźnicy twierdzą, że nie...:/
Proszę o jakieś porady, może jakieś sugestie...???
przeniosłam post w bardziej odpowiednie miejsce
Gosia85
Proszę nadawać tytuły bardziej sugerujące problem
Tytuł zmieniłam
mała_mi
Ostatnio zmieniony przez wrhandy dnia Sro Sty 06, 2010 4:46 pm, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
wrhandy
Dołączył: 04 Sty 2010 Posty: 7
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Sro Sty 06, 2010 7:53 am Temat postu: |
|
|
Chcialem dodac, ze jestem po USG jamy brzusznej.
Doktor, ktory mi je robil dopatrzyl sie poszerzeonych przewodow zolciowych , plyny jesli dobrze zrozumialem to za drogami zolciowymi.
Mialem wrazenieze przejal sie tym ale nie bardzo wiedzial co z tymfantem zrobic...
Nie dostalem zadnych zalecen ani wskazan do wykonania badan.
Coraz bardziej utwierdzam sie w przekonaniu ze jest to jakas choroba pasozytnicza.
Sporo czytam na ten temat i wszedzie pisza ze jednym z glownych objawow jest ciagle zmeczenie i wyczerpanie organizmu. Ciagla sennosc mimo duzej ilosci snu. U mnie procz tego co napisalem wyzej dkladnie wlasnie tak jest...!
Cukrzycy nie mam, bo kazali mi robic badania w tym kierunku kiedy mowilem ze jestem ciagle senny i bardzo zmeczony.
Co robic dalej??? |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Gosia85 Przyjaciel forum
Dołączył: 28 Lip 2008 Posty: 2393
Wysłał podziekowań: 2 Otrzymał 117 podziękowań w 117 postach
|
Wysłany: Sro Sty 06, 2010 2:41 pm Temat postu: |
|
|
wrhandy
a na co dokładnie badałeś kał?
warto przebadać na pasożyty + lamblie. i popytać lekarza na co jeszcze możesz się przebadać, tzn na jakie "żyjątka" .
Parazytologiczne badanie kału (obecność owsików, glisty ludzkiej, tasiemców, lamblii)- miałeś wykonywane to badanie?
byłeś u lekarza z wynikiem usg jamy brzusznej? |
|
Powrót do góry |
|
|
|
wrhandy
Dołączył: 04 Sty 2010 Posty: 7
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Sro Sty 06, 2010 4:45 pm Temat postu: |
|
|
Badania kału robiłem najpierw w laboratorium diagnostyki na obecność pasożytów a poźniej 3-krotnie w SANEPIDZIE na nosicielstwo i obecność pasożytów.
Nie wiem dokładnie na jakie pasożyty byóo robione to badanie ale z tego co mi powiedziano i z tego co wyczytałem w opisie badania to chyba na wszystkie pasożyty było to badanie...
A z wynikiem USG nie byłem u innego lekarza, ten który mi je robił jest chirurgiem ogólnym. Pytałem go co dalej ale w zasadzie jedyna odpowiedź jaką uzyskałem to taką żeby zacząć stosować dietę lekkostrawną i zdrowo się odżywiać.
Moim zdaniem to kolejne bagatelizowanie problemu i objawów, które opisuję.
Nie jestem ani otyły ani chudy. Mam normalna budowę ciała i odżywiam sie w miarę zdrowo o czum mówiłem lekarzowi więc nie wiem jaką mam stosować dietę...:/
Nie jestem hipochondrykiem i nie użalam się nad sobą ale od czasu kiedy zaczęły się te dolegliwości czuję się naprawdę fatalnie :/ i wiem, że coś jest nie tak...:/ zdrowy człowiek nie czuje się tak jak ja i nie wygląda tak jak ja...:/
Staram się funkcjonować i żyć normalnie, prowadzić normalny tryb życia ale przy tym wszystkim to naprawdę bardzo trudne.
A do jakiego lekarza pójść z tym USG ??? |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Gosia85 Przyjaciel forum
Dołączył: 28 Lip 2008 Posty: 2393
Wysłał podziekowań: 2 Otrzymał 117 podziękowań w 117 postach
|
Wysłany: Sro Sty 06, 2010 8:29 pm Temat postu: |
|
|
Cytat: | A z wynikiem USG nie byłem u innego lekarza, ten który mi je robił jest chirurgiem ogólnym. |
a jakby tak się przejść do ogólnego (jeśli jest sensowny) i poprosić o skierowanie do gastrologa? to chyba on zajmuje się takimi przypadłościami..
tak pytam o te pasożyty i inne takie, bo sama za bardzo nie wiem jak to ugryźć. ja też miałam robione badania na pasożyty+ inne próbki na lamblie. ale tak naprawdę nie dopytywałam się w szpitalu co konkretnie obejmują te badania.
wrhandy napisał: | W wymazie z nosa wyszedł gronkowiec złocisty, który ponoć został już wyleczony. |
może sprawdź to jeszcze raz. czasem lubi przechodzić w fazę utajoną. dlatego dobrze by było powtórzyć badania. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
fasolka Przyjaciel forum
Dołączył: 31 Sie 2006 Posty: 752
Wysłał podziekowań: 5 Otrzymał 9 podziękowań w 9 postach
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob Sty 09, 2010 6:45 pm Temat postu: |
|
|
Charakterystyczne objawy zakażeń pasożytniczych to:
* podkrążone oczy, rozszerzone źrenice,
* białe cienie, smugi na dziąsłach nad zębami i zgrzytanie,
* wypaczony apetyt lub jego bark,
* bóle brzucha, wzdęcia, biegunki a czasem zaparcia, bulimia i anoreksja,
* otyłość i niedowaga,
* częste infekcje u dzieci i dorosłych – katar, kaszel,
* alergie,
* zmiany skórne – szczególnie policzki, okolice ust, czoło, plecy,
* świąd skóry, wysypki, puchnięcie po ugryzieniu np. komara,
* wypadanie włosów,
* bóle głowy, mięśni, stawów, migreny
* ciągłe zmęczenie, złe samopoczucie.
ja ostatnio czytalam o pasozytach i podobno ciezko z kału wybadac czy jest sie naosicielem jakiegos zyjatka, ze badania kału daja tylko 20% szans na wykrycie.. nie pamietam jakie inne badania dawaly troche wieksza skutecznosc.. _________________ Serce kobiety jest na kształt róży, którą każdy kochanek po listku odkrywa, tak, że dla męża tylko cierń pozostaje... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
nowicjuszka Supermoderator
Dołączył: 09 Sie 2008 Posty: 4181
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 179 podziękowań w 178 postach
Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Sty 09, 2010 8:00 pm Temat postu: |
|
|
Zadam Ci istotne pytanie: jadłeś jakiekolwiek surowe mięso? _________________ Dyskusje oraz wątki medyczne na Forum Biomedical mają charakter jedynie informacyjny i zastosowanie ich w praktyce każdorazowo powinno być skonsultowane z lekarzem specjalistą. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
wrhandy
Dołączył: 04 Sty 2010 Posty: 7
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Wto Sty 12, 2010 8:22 pm Temat postu: |
|
|
nowicjuszka surowego nie jadłem...
Jadłem jakąś kozinę czy baraninę ale tak nie do końca uduszoną...:/ |
|
Powrót do góry |
|
|
|
nowicjuszka Supermoderator
Dołączył: 09 Sie 2008 Posty: 4181
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 179 podziękowań w 178 postach
Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Sty 12, 2010 10:13 pm Temat postu: |
|
|
No to nie jest to pasożyt...Larwy jakichkolwiek pasożytów umierają przy jakiejkolwiek obróbce termicznej.
A hormony oznaczałeś?Poza TSH? _________________ Dyskusje oraz wątki medyczne na Forum Biomedical mają charakter jedynie informacyjny i zastosowanie ich w praktyce każdorazowo powinno być skonsultowane z lekarzem specjalistą. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
wrhandy
Dołączył: 04 Sty 2010 Posty: 7
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pią Sty 15, 2010 10:43 am Temat postu: |
|
|
No właśnie czytałem, że nie do końca giną przy obróbce termicznej, że cysty czy jakieś tam inne formy przeżywają nawet przy obróbce termicznej.
Wiesz afgańscy kucharze* lekko je tylko duszą i ono jest takie na wpółsurowe...
Byłem znów u lekarza, zrobił mi morfologię z rozmazem i ponoć bazo i eozynofile są podwyższone a leukocytów jest za mało co może wskazywać na pasożyta lub pierwotniaka jakiegoś.
Mają mi zrobić jakąś sondę żeby zadać żółć z przewodów żółciowych. Może to coś wyjaśni. Niestety nie wiadomo kiedy to badanie będzie zrobione.
Może ktoś coś wie na temat tego badania? Jak ono wygląda? :/
Lekarz chciał mi dać profilaktycznie metronidazol ale dopiero po badaniu żeby nie zafałszować wyniku... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|