Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jarod
Dołączył: 05 Paź 2007 Posty: 1
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pią Paź 05, 2007 3:04 pm Temat postu: Dziwne dziurki przy uszach od urodzenia |
|
|
Witam,
Ktos mnie ostatnio uswiadomil, iz to co ja mam przy uszach jest unikalne. Okazuje sie ,ze mam dosc glebokie dziurki przy uszach, sa bardzo male ,ale jednak sa. Osoba ta poinformowala mnie,ze jest to jakies schorzenie genetyczne, ale nie pamietala nazwy. Pytanie moje ejst takie, czy Ktos z Was pamieta, jak to schorzenie sie nazywa, i jakie sa jego konsekwencje?
----edit by emilka-----
jeżeli jest to schorzenie genetycznie uwarunkowane, to przerzucam do Genteyki |
|
Powrót do góry |
|
|
|
lukasz89pl
Dołączył: 30 Sty 2008 Posty: 2
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Sro Sty 30, 2008 5:02 pm Temat postu: |
|
|
Witam, również posiadam owe dziurki przy uszach od urodzenia.
Nie mam pojęcia co to jest, ile razy sie pytałem różnych lekarzy nigdy nikt niewiedział co to jest, i skąd... Wiem z forum: http://zdrowo.info.pl/forum/
Z pewnościa to jest dziedziczne, moj tata ma, bracia też, natomiast bratanek już tylko w jednym uchu.
Dziwna sprawa chętnie bym się dowiedział więcej o tych dziurkach...
Ostatnio zmieniony przez lukasz89pl dnia Sro Lip 29, 2015 12:19 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
|
trinitrotoluen Przyjaciel forum
Dołączył: 04 Gru 2007 Posty: 135
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Sro Sty 30, 2008 7:13 pm Temat postu: |
|
|
Niestety w internecie w języku polskim zbyt wiele informacji o tym nie ma, jeżeli znacie j. angielski to proszę bardzo:
Link usuwam. to nie miejsce na reklame---edit by Wind_Of_Hope---
Nazywa się "przetoka przeduszna" (po ang. preauricular sinus/fistula). O ile to faktycznie to (jest zdjęcie na tej stronie powyżej)
Jak jest problem z j. ang. to mogę ewentualnie coś potłumaczyć w skrócie. _________________ Fide, sed cui, vide! |
|
Powrót do góry |
|
|
|
lukasz89pl
Dołączył: 30 Sty 2008 Posty: 2
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Sro Sty 30, 2008 9:05 pm Temat postu: |
|
|
Właśnie o to samo mi chodzi o tą dziurke która jest przedstawiona na zdjęciach, szkoda że to po ang. przejrzałem to ale niewiele rozumiem, jeśli byś jednak znalazł chwilę, aby w skrócie co nieco o tym napisać było by bardzo miało.
No i jesli ktos ma o tym jakiekolwiek informacje z tym zwiazane, skad to sie bierze, co to jest itd to tez było by miło gdyby się nimi podzielił.
Pozdrawiam. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
trinitrotoluen Przyjaciel forum
Dołączył: 04 Gru 2007 Posty: 135
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Sro Sty 30, 2008 9:51 pm Temat postu: |
|
|
Skąd to się bierze:
Jest to wrodzone zniekształcenie, tak na szybko tłumacząc - w rozwoju płodu ucho powstaje z kilku części zwanych wzgórkami (kępkami?) Hisa i te wzgórki muszą się ze sobą połączyć. Jeżeli nie połączą się ze sobą całkowicie (2 z 6) to wtedy mamy do czynienia z niedorozwojem ucha - czyli powstaje np. taka przetoka jak na zdjęciu. To jest lekki niedorozwój, nie jest śmiertelny i jedyną jego wadą jest to, że w tych dołeczkach lubią się zbierać bakcyle i wywoływać stan zapalny, powstawanie wydzieliny (o nieprzyjemnym zapachu), ropnie, owrzodzenia a nawet zapalenie ucha zewnętrznego, potem z tego może powstać blizna i inne dziadostwa.
Wada ta jest dziedziczna.
Dalej są podane inne patologie, które lubią współtowarzyszyć przetoce przedusznej, ale napisane jest, iż występują one bardzo rzadko, dlatego nie będę o nich pisał.
Jak się coś złego z tym dzieje (jakieś wysięki) to do lekarza trzeba lecieć. Leczy się to antybiotykami a później można chirurgicznie, ale skuteczność takiego zabiegu jest różna (chodzi o nawroty) i lekarze też różnie twierdzą. Jedni uważają, że trzeba to wycinać póki objawów nie daje, a drudzy - że dopiero jak zacznie sprawdzać problemy. Ot, medycyna
Mam nadzieję, że nic nie pokręciłem _________________ Fide, sed cui, vide! |
|
Powrót do góry |
|
|
|
maslana
Dołączył: 06 Lis 2009 Posty: 2
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią Lis 06, 2009 11:46 am Temat postu: POMOCY!!! |
|
|
Błagam niech ktoś powie jak się pozbyć tych dziurek(przetoka przeduszna). Już nawet nie o same dziurki chodzi ale o tą śmierdzącą wydzielinę która z nich wypływa!!! Kiedyś ją wyciskałam ale stwierdziłam ze im częściej wyciskam tym jest jej więcej i częściej się pojawia.Postanowiłam w ogóle tego nie dotykać.Myślałam ze może samo się zasuszy ale nic z tego. Czasami wypływa po prostu sama. Mam już tego dosyć i jest to strasznie krepujące!! Czasami jak przyłożę głowę do poduszki to potem czuje ze ta wydzielina wypłynęła. Jest to coś okropnego!! Błagam niech ktoś powie jak się pozbyć tej wydzieliny.Czy ktoś się już jej pozbył?Czy w ogóle jest to możliwe? Do jakiego lekarza się udać? I jak wygląda leczenia? Nie wiem juz co robić.... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Gosia85 Przyjaciel forum
Dołączył: 28 Lip 2008 Posty: 2393
Wysłał podziekowań: 2 Otrzymał 117 podziękowań w 117 postach
|
Wysłany: Pią Lis 06, 2009 8:55 pm Temat postu: |
|
|
maslanawg tego co pisał wyżej trinitrotoluen w takim wypadku należy udać się do lekarza. pewnie do chirurga lub laryngologa. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
maslana
Dołączył: 06 Lis 2009 Posty: 2
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sob Lis 07, 2009 10:44 am Temat postu: |
|
|
pójdę pójdę, ale obawiam się że lekarze mają słabą wiedzę na ten temat. W internecie są może 3 wzmianki o tym a to jest jedyne forum które znalazłam o tym temacie. Widzę ze nie będzie łatwo, co nie zmienia faktu ze do lekarza iść muszę. Mam nadzieje ze trafie na takiego który będzie wiedział o co chodzi eh... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
darekoan
Dołączył: 13 Sty 2010 Posty: 2
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Sro Sty 13, 2010 4:05 pm Temat postu: |
|
|
Witam wszystkich.
Jestem osobą która przez szereg lat borykała i boryka się z problemem tzw. przetoki uszno-skrzelowej.
W dzieciństwie zauważyłem, dziwna dziurkę na lewym uchu. Po próbie wyciśnięcia skóry pojawiała się u ujścia w/w "dziurki" wydzielina - bardzo śmierdząca. Aż od któregoś roku życia ( 16-18 ) w okolicach lewego ucha, na wysokości pejsów, wyskakiwało coś zaropiałego, przypominającego czyraka. Mądrzy lekarze zdiagnozowali " czyraka" zastosowano maść ichtiolową. I jak przez kilka lat temat się powtarzał. Zaniepokoiło to moja mamę i pojechaliśmy do prof. Bętkowskiego ( otolaryngolog ) który na pierwszej wizycie stwierdził " przetoka uszno-skrzelowa" do operacji ( był to rok. 1997 ). Poddałem się operacji jesienią 1997r. Przez kolejne lata po operacji temat powracał niczym bumerang. Strasznie podchodziła mi ropa kolo ucha ( 2-3 razy do roku ) wizyty na SOR celem przecięcia tzw. dużego guza. Objawy ustały pod koniec 2006 roku, choć w dalszym ciągu podczas tzw. duszenia okolicy z "dziurką" pojawiała się dziwna substancja.
Po ok. 4 latach spokoju, na początku 2010 roku kolejny raz odezwała się przetoka. W tej chwili jestem po wizycie u dr. który stwierdził - kolejna operacja celem pozbycia się przetoki. Lekarze w 1997 roku kiedy miałem pierwszą operacje źle usunęli przetokę, musieli pozostawić niewielki odcinek - przetoka odrasta.
Jestem od dziś na antybiotyku Zinnat - do zejścia stanu zapalnego
( ropa ). Gdy nie zadziała Zinnat ( 5 dni 2x1 ), i powiększy się tzw. Guz ropny to czeka mnie przecięcie zmiany.
Jednocześnie szykuje sie psychicznie do kolejnej operacji.
Pozdrawiam
darekoan@gazeta.pl [/b] |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Four
Dołączył: 14 Sty 2010 Posty: 1
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Czw Sty 14, 2010 1:44 am Temat postu: |
|
|
Witam
Ja również mam problem z wyciekającą ropą z przetok usznych. Wycieka mi to jakies 3 razy dziennie i strasznie śmierdzi. Ale mam pytanie. Same dziurki mi nie przeszkadzają ale przeszkadza mi ropa. Czy da się jej pozbyć bez operacji?
Jeszcze chciałem zapytać czy jest to operacja pod narkozą czy tylko zabieg na znieczuleniu? |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|