Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
cobba
Dołączył: 21 Cze 2010 Posty: 2
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pon Cze 21, 2010 6:49 pm Temat postu: dziwne poziomki |
|
|
witajcie.. nie miałem pojęcia gdzie tego posta umieścić...
moja mama zjadła jakieś dziwne poziomki które rosły koło drogi i w ciągu nie krótkiego czasy zaczęła ją piec jama ustna a na języku wyrósł jej bąbel (pęcherz)...
na pewno te owoce nie były pryskane i właśnie minął deszcz...
co radzicie?? co to może być?? |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Gosia85 Przyjaciel forum
Dołączył: 28 Lip 2008 Posty: 2393
Wysłał podziekowań: 2 Otrzymał 117 podziękowań w 117 postach
|
Wysłany: Pon Cze 21, 2010 10:37 pm Temat postu: |
|
|
cobba
może i poziomki nie były pryskane ale skoro rosły koło drogi to na pewno miały w sobie tyle spalin i zanieczyszczeń że głowa mała.
poza tym- skoro jadła je nie umyte to mogła jej się zrobić afta- bały, bolący bąbel.
jeśli i to nie to to może to w ogóle nie była poziomka? może jakaś trująca/ szkodliwa roślina podobna do niej? stąd pieczenie.
niech mama kupi sobie wapno bezsmakowe i jeśli to afta to coś na afty. i niech więcej nie je żadnych roślin co do których nie jest pewna co to jest. a jeśli już to niech je przynajmniej porządnie umyje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
cobba
Dołączył: 21 Cze 2010 Posty: 2
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Wto Cze 22, 2010 9:25 pm Temat postu: |
|
|
kurde... mamie objawy ustąpiły... ale to mi się wydaje podejrzane...
właśnie znalazłem informacje o ciekawej chorobie która może być zagrożeniem życia... spowodowana jest właśnie zjedzeniem dziko rosnących owoców poziomki
zobaczcie
USUWAM.
ja zaczynam się bać.. wysyłam mamę do lekarza...
podawanie stron pochodzących spoza biomedical jest zabronione.
usunęłam. następnym razem otrzymasz ostrzeżenie.
Gosia85 |
|
Powrót do góry |
|
|
|
agne8190
Dołączył: 07 Cze 2010 Posty: 131
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 5 podziękowań w 5 postach
Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Cze 22, 2010 9:50 pm Temat postu: |
|
|
To jest małoprawdopodobna droga zarażenia. Bąblowcem możemy zarazić się głównie poprzez kontakt zwierzęcy nie roślinny. Bytuje on w jelicie cienkim zwierząt mięsożernych z grupy psowatych. Człowiek zaraża się przez kontakt z siercią ów zwierząt która została skażona właśnie jajami bąblowca dotyczy więc bardziej małych dzieki które lubią wkładać paluszki do buzi.
Lokalizują się one zwłaszcza w wątrobie i płucach, czasem w śledzionie, nerkach, mięśniach, kościach, tkance podskórnej, gałce ocznej, doprowadzając do powiększenia ww narządów. Jest to zauważalne. Alergia jest pewnego rodzaju tu efektem ubocznym a więc współgra z objawami.
Wykryty może zostać w kale. Nie wiem czy jednak jest od razu konieczność robić ów badań. Spróbój wyleczyć alergię według tego, co napisałą Ci koleżanka i myśle, że będzie objawy ustąpia. Ja np dostaje takiego uczulenia od cytrusów _________________ Aguś |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|