Egzema u 2latki.

[alutka16]

Witam,

moja siostrzenica urodziła się 6 tyg przed wyznaczonym terminem, jednak od malutkiej jest energiczna i ruchliwa, teraz ma 2 lata, gdyby nie jeden problem skórny, wszystko byłoby w najlepszym porządku.

Zuza ma egzemę, siostra z rodziną mieszka w Szkocji, dlatego właśnie korzystają z tamtejszych porad medycznych, do chwili obecnej uzyskali jedynie informację, że jest to choroba niewyleczalna, jedynie można załagodzić objawy, przepisywali im najróżniejsze różności do smarowania
(to jakiś miód, antybiotyki, sterydy i inne), ale wystarczy że Mała zje coś nieodpowiedniego, mniej wiecej wiemy już od jakiego jedzenia skóra się pogarsza, więc unikamy tego, ale to nie tylko to, bo i od gorąca i od innych czynników.
siostra z przerażeniem czyta informacje odnośnie egzemy, że może ona ustąpić , a wcale nie musi, czyta, że w przyszłości może się też pogorszyć i np pojawić się na twarzy... to ją martwi, że Zuza będzie musiałą tak bardzo uważać na wszystko.
w najbliższym czasie siostra wybiera sie z córką do prywatnego specjalisty, gdzie mała ma miec robione testy z krwi, ale nie mamy pewności czy to cokolwiek pomoże.

Czy może ktoś z Was ma jakieś doświadczenia związane z tą chorobą i mógłby coś poradzić.

pozdrawiam