grzybica stóp / uczulenie ?

[mm85]

Witam,

Od kilku lat mam problemy z piekącymi stopami na drugi dzień po wizycie na basenie. Odczuwam dziwne ciepło, wilgoć i swędzenie. Nie wiem czy możliwe jest to żebym za każdym razem łapał grzybice, bo nikt z moich znajomych, z którymi zazwyczaj chodzę na basen nie ma tego problemu. Przez to wszystko jestem zniechęcony i odpuszczam sobie pływanie, a po kilku miesiącach łudzę się, że może tym razem będzie inaczej. Tak też było ostatnio... W mojej mieścinie otwarli niedawno nową pływalnie, pomyślałem przejdę się, nic mi się nie stanie... Na basenie nie byłem pewnie ładnych kilka miesięcy... Wybrałem się w sobotę i już w nocy (z sob na nd) poczułem, że znowu mnie dopadło.

Moi drodzy, czy ktoś z was też ma taki problem, że musi rezygnować z chodzenia na basen, żeby tylko nie musieć znowu odczuwać tego nieprzyjemnego swędzenia i pieczenia? Jak sobie z tym radzicie? Ja do tej pory od razu kupowałem lamisilat 1 i po ok tygodniu było już ok, mimo tego nie odważyłem się iść na pływalnie. Zastanawiałem się, czy przypadkiem nie jestem uczulony na jakiś składnik który dodawany jest do wody (np duże stężenie chloru?), bo nie chce mi się wierzyć że tylko moje stopy są tak słabo odporne na grzybice... Proszę was o rady jak się zabezpieczać na przyszłość. Czy stosowanie codziennie np lamisilatu czy clotrimazolu wzmocni odporność moich stóp?

Dodam jeszcze, na moich stopach nie widzialem nigdy ogromnych zaczerwień i pęcherzy, były tylko takie niewielkie kropeczki...

[Gosia85]

gdybyś był uczulony na chlor to piekłoby Cię raczej całe ciało.
radzę udać się do dermatologa z tym problemem, prawdopodobnie masz wyjątkowo wrażliwą skórę. objawy wskazują na grzybicę.
a jak chodzisz po basenie? i pod prysznic? w klapkach czy na boso?

[mm85]

staram sie chodzic w klapkach, ale wiadomo, że czasem przejde między jednym basenikiem a innym bez... natomiast w szatni i pod prysznicami zawsze mam klapeczki, dodatkowo pryskam się po basenie różnymi specyfikami... no nic, trzeba bedzie chyba odwiedzić dermatologa...