jedynie basowy głos

[rekram]

witam, nie za bardzo wiem jak to nazwać, nie potrafię wydobyć żadnygo piskliwego dźwięku nawet wyższego, poprostu nie jestem w stanie, tylko syczenie, głuchy przepływ powietrza, jestem oczywiście po mutacji mam 19 lat, wcześniej już się z tym pogodziłem jednak o dziwo po wypiciu znacznej ilości alkoholu i mocnym przy okazji śpiewaniu któregoś dnia po imprezie mogłem jakby używać tego cieńszego głosu też nie w pełni sprawnie.

Czy jest jakaś opcja odblokowania strun głosowych? (nie są one raczej zalepione śluzem) może jakoś nie tak wyrosły jak trzeba czy taka operacja niesie ryzyko zmiany dotychczasowej barwy głosu (zazwyczaj mam basowy niezbyt dźwięczny)

CZasem mi ta usterka przeszkadza bo często chciałoby się użyć tego cieńszego głosu.

[nowicjuszka]

Przejdź się do foniatry.

Z domowych sposobów mogę Ci jedynie polecić "rozciąganie" skali głosu, czyli śpiewasz sobie pojedyncze dźwięki (tylko to muszą być konkretne dźwięki z gamy, najlepiej dobrze "trafione", co na samym początku będzie dość trudne).

Przykładowo: masz dźwięki c, d, e, f, g, a, h, c2 to sobie jedziesz po kolei najpierw dźwięk c, później jak już c wyśpiewasz czysto bierzesz się za d itd, coraz wyżej. Najlepiej robić to na samogłoskach (ja osobiście lubię samogłoskę "u"), do tego starać się dźwięk pokierować bardziej nosowo niż gardłowo 9mniej więcej jak śpiewacy operowi) tylko nie na pełnej głośności na samym początku, żeby gardła nie zedrzeć, bo na samym początku będzie ciężko śpiewać nosowo... Jak jest Ci trudno na gamach to możesz sobie wziąć jakiś utwór, polecam partie Eric'a z "Upiora w operze" bo tam są dźwięki od niskich po wysokie.
_________________
Dyskusje oraz wątki medyczne na Forum Biomedical mają charakter jedynie informacyjny i zastosowanie ich w praktyce każdorazowo powinno być skonsultowane z lekarzem specjalistą.