krwawienie a wynik testu ciążowego

[Olivkaheha]

Witam,
mam dosyć duży problem ponieważ około 5 tygodni temu z powodów nad którymi nie chcę się roztrząsać zastosowałam tzw. aborcję farmakologiczną <cytotec>. Wszystko "poszło" według wskazówek lekarza, nastąpiło poronienie, wydalenie płodu, krwawienie i oczyszczanie macicy. Krwawienie może trwać do 6 tygodni( prawdopodobnie) i u mnie jeszcze całkowicie nie ustąpiło. jest ono bardzo mało intensywne, ale nadal jest. w międzyczasie współżyłam 1 RAZ z moim partnerem, używaliśmy wówczas prezerwatywy, jednak (to jest pech) prezerwatywa pękła i jak można się spodziewać jej zawartość dostała się " do środka". po 2 tygodniach źle się poczułam i postanowiłam zrobić test ciążowy. wynik był pozytywny. test powtórzyłam dwukrotnie po 3 i 4 dniach. wynik także był pozytywny. Lekarz poinformował mnie, iz wynik może nie być miarodajny bowiem jestem w trakcie krwawienia, a w takim przypadku zawsze będzie dodatni. czy to jest prawda?????? bardzo proszę o odpowiedź bo naprawdę nie wiem co mam robić. jeżeli jestem w ciąży, nie usunę jej, oczywiście upewniwszy się, że dziecku nic nie zagraża z powodu moich wcześniejszych poczynań, ale czy faktycznie krwawienie wypływa na wynik testu ????

[eyesonfire]

jesli zrobilas test po 3-4 dniach od stosunku, to napewno nie bedzie on wiarygodny.
test nalezy zrobic 14 dni po stosunku.
co do wplywu krwawienia na wynik testu, zaufalabym lekarzowi, albo skonsultowala sie jeszcze z innym.
najlepiej jakbys zrobila test z krwi.
_________________

[Olivkaheha]

pierwszy test zrobiłam po 2 tygodniach, dwa następne kolejno 3 i 4 dni pozniej....

[Anonimowa22]

po aborcji z tego co wiem hormon ciążowy może się utrzymywać nawet ponad miesiąc, więc pewnie u Ciebie jeszcze nie spadł i dlatego wynik pozytywny


a lekarz jakiś do d za przeproszeniem, przecież macica nadal Ci się oczyszcza to ja może nie być w Tobie już hormonu?? jeszcze nawet z 2-3 tygodnie może być
_________________

[Olivkaheha]

no niestety trafił mi się konował jakich mało. o stężeniu hormonu nawet słowem nie wspomniał, a mi na myśl nie przyszło, że faktycznie tak może byc. a czy moze orientujesz sie jak wyglada sprawa ponownego zajscia w ciaze po aborcji w "tym stylu"? chodzi o cytotec. nie planuje zajscia w najblizszym czasie, jednak jezeli takowa opcja miałaby miejsce nie zdecyduje sie juz na usuniecie, ale chcialabym wiedziec czy jest jakis okres przejsciowy, ze tak powiem, w ktorym powinnam szczegolnie uwazac, tak aby i ja, a przede wszystkim dziecko było bezpieczne i zdrowe....