n

[oliwia]

b n

[Paweł]

Zazwyczaj wszystko normuje sie po jakimś roku, czasem dwuch. Lecz to może być niestabilne.

Pełna regulacja jest w tedy gdy dojżeje sie, czyli maksymalnie do 21 roku życia.

Wszystkie wątpliwości i niepokoje powinny być konsultowane z lekarzem, niezależnie od wieku.

Jeżeli szybko zaczyna sie reagować medycyna jest dzisiaj na takim poziome iż potrafi bardzo wiele, praktycznie większość przypadków jest zupełnie wyleczalnych. Dlatego nie ma co sie obawiać. Trzeba poprostu wyrobić w sobie pewien nawyk, tok myślenia. Co sie dzieje ide do lekarza, a będzie dobrze.

Kobiety w tym zakresie mają lepiej musze przyznać.
Jeżeli ktoś myśli że faceci nie mają dolegliwości ze swoją męskością to jest w błędzie.
A dostęp do lekarzy jest ograniczony.
O wiele mnie j jest Andrologów (lekarzy zajmujących sie dolegliwościami i chorobami męskiego układu rozrodczego).
Wizyta u urologa (zajmującą się leczeniem chorób i wad układu moczowego-płciowego) potrzeba skierowania od lekarza rodzinnego/pierwszego kontaktu.
Do ginekologa nie potrzeba czegoś takiego.

A zapewniam że stres jest ten sam, przypomnijcie sobie drogie panie co czułyście przed pierwszą wizytą u ginekologa.
Moge zapewnić że mężczyźni czują to samo. Zarówno ci młodzi jak i starsi.

Pozatym w mętalności naszego kraju już tak jest zakodowane. Kobieta idzie do ginekologa - ok tak powinno być.
Mężczyzna idzie do urologa bądź androloga (większość nie wie że istnieje taki lekarz) to znaczy że coś z nim nie tak, coś dziwnego i musi byc to coś poważnego.

Mam nadzieje że to zmieni sie w przeciągu kilkunastu lat.
Uznając forum za przekrój - statystyke (bo w końcu wiele cech matematycznej statystyki idzie znaleść w tym że forum) młodzi mężczyźni też zaczynają pisać o swoich problemach/lękach.

Każdy ma prawo dbać o swoje zdrowie.
Zarówno kobieta jak i mężczyzna.
(przepraszam za tą dygresje, nie do końca związana z tematem, ale tak mi sie nasuneła, bo jeden temat wcześniej czytałem o "raku jąder" na forum, zestawienie tych dwóch tematów pokazuje właśnie ten dysnonans).
Dla Ciebie jest oczywiste że to musi sie uregulować. Pytanie kiedy?
Czy faceci mają takie przeświadczenie o sobie samych? Myśle że nie, co mnie smuci)

[babsi]

Brawa za "dygresje"

A wracając do tematu to, kiedy okres się ureguluje jest indywidualną cechą każdej kobiety. Zdarza się tak, że niekiedy dziewczyny od początku swojego miesiączkowania mają regularne cykle z małymi przesunieciami, ale to jest bardzo żadkie. Jak mi wiadomo cykle u dziewcząt regulują się zazwyczaj od 2 do nawet 5 lat

Pozdrawiam