Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tosia81 Moderator
Dołączył: 24 Lis 2008 Posty: 3493
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 101 podziękowań w 101 postach
|
Wysłany: Nie Lis 22, 2009 8:49 pm Temat postu: Normy bHCG i HCG (part.3) |
|
|
Zapraszam do kontynuacji tematu _________________ Jestem mamą ))
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
sanita
Dołączył: 23 Lis 2009 Posty: 10
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pon Lis 23, 2009 12:04 pm Temat postu: |
|
|
Ostatnią miesiączkę miałam 19.10.2009 w dzień kolejnej miesiączki zrobiłam dwa testy i wyszły pozytywne.Na drugi dzień poszłam zrobić bhcg i wynik 139. Od dnia miesiączki mam bóle w podbrzuszu a konkretnie kłucie prawego jajnika, bez przerwy. Bardzo mi to dokucza. Czy te bóle są normalne?? Czy mój wynik bhcg jest poprawny?? Wczoraj przeczytałam na jednym z forum, że wg ostatniej miesiączki jestem w 4,8tc i mój wynik bhcg jest za niski i pewnie maleństwo źle się rozwija. Przepłakałam całą noc a bóle pewnie z nerwów się nasiliły. Czy na forum napisały prawdę, coś jest nie tak? Czy nie powinno liczyć się od zapłodnienia? Może owulacja była późno. Cykle mam 30-33 dniowe. Odpiszcie proszę bo umieram z nerwów. Wizytę do lekarza mam dopiero na 30.11. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
tosia81 Moderator
Dołączył: 24 Lis 2008 Posty: 3493
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 101 podziękowań w 101 postach
|
Wysłany: Pon Lis 23, 2009 12:45 pm Temat postu: |
|
|
sanita dlatego nie polecam robienia tego badania. Za duzo nerwów i paniki a czasami jest to całkowicie bezpodstawne. Stężenie bety jest bardzo różne u wielu kobiet i nie liczy się to ile masz ale jak ona przyrasta dobowo. Pewnie na wyniku masz podane normy , sprawdz ale raczej poczekaj do wizyty . Lekarz Cię uspokoi. Co prawda najlepiej udać się do gina około 7-8 tygodnia ciązy bo wtedy można zobaczyć juz zarodeczek z bijacym serduszkiem ale jeśli Cie coś niepokoi to lepiej wcześniej.
Bóle podbrzusza , kłucia w okolicach jajnika są w zasadzie normalne na poczatku ciąży. Ale powiedz przy okazji o tym lekarzowi. Mnie bolało tak bardzo ,że nie mogłam sie ruszyć szczególnie w nocy.Na te bóle dostałam no-sope _________________ Jestem mamą ))
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
sanita
Dołączył: 23 Lis 2009 Posty: 10
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pon Lis 23, 2009 1:08 pm Temat postu: |
|
|
Hey Tosia
Rozmawiałam przed chwila z moim ginekologiem. Powiedziała, że mam powtórzyć dzisiaj bete, bo musimy wykluczyć ciąże pozamaciczną. Nie mam co czekać do 30.11 ale przyjść środę i zrobić usg. Powiedziała też,że nie mam bagatelizować tych bóli. To za dużo na moją głowę. Dzisiaj miałam mieć zabieg chirurgiczny na przetokę, która powróciła po 2,5m-ca po operacji. Kiedy okazało się ,że jestem w ciąży to chirurg odłożył wszystko o 9m-cy. Tak bardzo się cieszyłam ,że całym wynagrodzeniem po 5 latach cierpienia z przetoką i złym leczeniem poprzednich lekarzy będę miała dzidziusia a dzisiaj znowu mnie straszą. Oszaleć można. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
tosia81 Moderator
Dołączył: 24 Lis 2008 Posty: 3493
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 101 podziękowań w 101 postach
|
Wysłany: Pon Lis 23, 2009 1:14 pm Temat postu: |
|
|
sanita no tak jeśli to ciąża pozamaciczna to będzie niewielki przyrost bety. Ale nie martw sie na zapas. Miejmy nadzieję,że wszystko będzie dobrze i jednak dzidzia umiejscowiła się tam gdzie powinna. Bóle podbrzusza nie powinny występować jak mówi mój lekarz ale organizm to organizm i jednak większość kobiet na początku ciąży na nie narzeka. Oczywiście trzeba wszystko sprawdzić aby wykluczyć niepokojące zagrożenia . _________________ Jestem mamą ))
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
anula32
Dołączył: 23 Lis 2009 Posty: 8
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pon Lis 23, 2009 5:21 pm Temat postu: |
|
|
Odebrałam dziś wynik badania beta hcg. Muszę pilnie wykluczyć ciążę, aby podjąć leczenia zapalenia dwunastnicy. Mój wynik to:
HCG-beta ilościowo
Wynik w surowicy <0,1
Dodam, ze badanie zrobiłam w 33 dc. Sądzę, ze to wynik negatywny, prawda? |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Aoii
Dołączył: 21 Lis 2009 Posty: 8
Wysłał podziekowań: 2 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pon Lis 23, 2009 5:31 pm Temat postu: |
|
|
No i jestem
poleciałam dzisiaj rano do mojej Pani gin jak się dowiedziała co i jak i jeszcze jak mnie potraktowali w szpitalu to się bardzo mną przejęła, kazała powtórzyć betę i zjawić się jutro rano z wynikiem, wynik 160 czyli spadło dość mocno, a co z tego można wywnioskować, no chyba jedynie to, że to nie była pozamaciczna tylko gdzieś między środą a piątkiem ( przypuszczalnie w czwartek wieczorem bo mnie trochę brzuch pobolewał ) doszło do kolejnego poronienia ;( i dlatego zdawało się że wzrost taki mały a to po prostu urosło a potem zaczęło spadać nie przeżyje tego dziwne tylko to wszystko bo nie miałam od 8/11 żadnego plamienia nic a nic nawet kropelki, no ale jeszcze wszystko przede mną ... do zobaczenia mam nadzieję, że następnym razem z lepszymi informacjami
anula32 - tak - wynik negatywny |
|
Powrót do góry |
|
|
|
sanita
Dołączył: 23 Lis 2009 Posty: 10
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pon Lis 23, 2009 6:50 pm Temat postu: |
|
|
Mam już wynik porannego badania beta wyniósł 640. A przypomnę ,że pierwsze badanie wyniosło 139 z dnia 20.11. Czyli przez cztery dni sporo wzrosło. Czy można już wykluczyć ciąże pozamaciczną?? |
|
Powrót do góry |
|
|
|
tosia81 Moderator
Dołączył: 24 Lis 2008 Posty: 3493
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 101 podziękowań w 101 postach
|
Wysłany: Pon Lis 23, 2009 7:30 pm Temat postu: |
|
|
anula32 negatywny
Aoii przykro mi...to ciaza biochemiczna czyli zarodek nie zagnieździł się. A bierzesz może cos na wzmocnienie fazy progesteronowej? Luteine albo duphaston?
sanitamyślę,że tak bo rośnie dobrze . Lekarz jednak potwierdzic musi to na usg _________________ Jestem mamą ))
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Aoii
Dołączył: 21 Lis 2009 Posty: 8
Wysłał podziekowań: 2 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pon Lis 23, 2009 10:13 pm Temat postu: |
|
|
no niestety nie, przez 3 lata w ogóle nam nie wychodziło nic a nic, z pierwszym poronieniem trafiłam na zastępstwo bo to był sierpień i moja gin była na urlopie, teraz jeszcze nie wie że to poronienie bo idę jutro rano znowu bo wyniki dostałam dzisiaj o 15.30 jak jej już nie było zobaczymy co jutro powie, eh w styczniu kończę 30, we wrześniu ślub cieszyliśmy się jak małe dzieci i myśleliśmy ( bardzo tego chcieliśmy ) że uda nam się i ślub i chrzciny za jednym zamachem ... na razie mam dół na całej linii idę leczyć rany, a za 3 tygodnie zabieram się za siebie, mam wiele postanowień muszę doprowadzić swój organizm i ciało do prawie idealnego stanu to może wszystko będzie lepiej, no ale jak już to i tak dopiero po ślubie... trzymajcie się będę zaglądać do Was dziewczyny od czasu do czasu ... buziaki i powodzenia wszystkim życzę |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|