Odbyt mnie swędzi - grzybica, trądzik, czy co?

[trefl]

A jednak hemoroidy?

Co innego powiedział lekarz rodzinny. Za przyczynę uznał zaparcia, złą dietę, nieregularne wypróżnianie, mało błonnika i płynów. Nie zaglądał do odbytu, tylko przeprowadził wywiad. Zapisał: Diosminex (tabletki na żylaki), Debridat (ma pobudzać jelita), Posterisan (maść na hemoroidy) i syrop też na układ pokarmowy. Zalecenie: codziennie rano 2 szklanki wody i na kibel. To jest niemożliwe w codziennym życiu, chyba że kosztem snu, innych rzeczy, czasami coś ważnego wypadnie, trzeba się śpieszyć. Jem dużo błonnika, a co do płynów - na pewno piję za mało szczególnie w upalne dni. Mimo to zatwardzenia mam często, a kiedyś jeszcze częściej. Częstość wypróżniania - kiedyś co kilka dni i dłużej, ostatnio prawie codziennie.

Badania kału - brak grzybów i pasożytów (jedna próbka)
Wymaz z odbytu - brak grzybów, brak bakterii

Jakie gatunki badają i jak dokładnie, pozostanie w mojej niewiedzy.

Samobadanie - obecne objawy

Najsilniej swędzi rowek i jego okolice. Dalej stan zapalny. Próbuję zbadać się sam. Rozszerzam pośladki i naciskam palcami różne części. Żyły da się wyczuć. Idą od górnej części rowka gdzieś wgłąb. Podobnie od dolnej części. Czy one powinny być w ogóle wyczuwalne? Wydaje mi się, że świąd jest najsilniejszy właśnie wokół "toru" przebiegu żył. Silny świąd pojawia się także w centralnej części (tam, gdzie wchodzi się do odbytu, do jelit). Przecież żyły idą w tamtą stronę. Poza tym boczne części pośladków, głównie lewy. Swędzi wewnątrz. Zewnątrz nie. Czyli nie jest tak źle.

Jakie badania wykonują na start? Wystarczy, że zbada zewnętrzną część odbytu, czy musi włożyć palec/rurę aż do jelit? Pewnie zapisze "swoje" leki, bo każdy tak robi.

Wychodzę z założenia, że jeżeli lek jest zbędny lub nieistotny, po prostu go nie zażywam. Każdy lek szkodzi. Wprawdzie działania niepożądane tych leków są co najwyżej lekkie, ale po co niepotrzebnie ingerować w organizm, aby po kilkunastu latach zażywać kolejne i naprawiać szkody po poprzednich? Może przesadzam.

Próbować w ciemno leki od rodzinnego czy koniecznie proktolog?

[agamalaga]

Hej,

ja tez mam duzy problem. Od 2 dni, dzisiaj w zasadzie trzeci, boli mnie tylek. Scislej mowiąc zaraz na poczatku tylka . czuc to tak jakby to bylo opuchniete, albo jakis malutki wzgorek, jakby cos uroslo. przeciez tego nie mialam Jestem tym przerazona. Ciagle o tym mysle. Kiedy chodze, siedze. Posmarowalam sobie na poczatku kremem z mysla, ze to zejdzie, ale niestety. Nie wiem, czy poczekac jeszcze pare dni. czy zapisac sie do jakiegos lekarza, a jesli tak, to czy bedzie to ginekolog czy dermatolog? Boze, co za glupia sytuacja

[elegantka]

Mówiąc "początek" masz na myśli wejście do odbytu? Być może przy oddawaniu stolca lub np. podczas stosunku, kiedy różne mięśnie pracują, uwidoczniły Ci się początki hemoroidów. Spokojnie, to brzmi groźnie, jednak przypuszczam, że jeśli jest to niewielkie i zdarzyło Ci się po raz pierwszy, to nic groźnego. Być może za chwilę owe zgrubienie Ci się samoczynnie ukryje.
Oczywiście nie jestem lekarzem i jedynie wnioskuję z opisu sytuacji.
Poczekaj na opinie innych, a w razie większego niepokoju, zawsze dobrze zapytać lekarza, nawet rodzinnego

[agamalaga]

Dzieki, troszke mnie uspokoiłas. Prawde mowiąc juz troche mniej odczuwalne jets, Moze to znak, ze znika? Z moim chlopakiem nie odbywamy tego rodzaju stosunkow. takze na pewno to nie przez to

[elegantka]

Domyślam się, że chodzi Ci o stosunek analny.
Ja na myśli miałam klasyczny waginalny i mimo wszystko utrzymuję, że również po takim, istnieje możliwość pojawienia się zgrubienia o jakim mówisz
Jeśli nie będzie Cię to bolało i samo się "wchłonie z powrotem", powinno być okej, choć z czasem pewnie znów się pojawi. Warto zapytać lekarza, czy taki stopień dolegliwości już kwalifikuje się do leczenia:)

[agamalaga]

hejka, dzieki elegantka, ale do lekarza nie poszlam, bo owy bol sam zniknal, jednak wpadlam jzu w panike i codziennie musze tylek ogladac hehe. glupio to brzmi
i dzisiaj doslownie troszke po lewej stronie od wejscia do pochy cos mnie boli. cos jakby zranienie, odczucie jakby skleilo mi sie cos, co jest niemozliwe. Po prostu czlowiek ciagle o tym mysli. Do pani ginekolog mam dopiero udac sie w listopadzie, ale obawiam sie, ze do tego czasu zwariuje .
Rowniez przy stosunku z chlopakiem bedzie przy wkladaniui bolalo. Ehh Nie wiem juz co to sie dzieje Dopatruje sie tam jakis zgrubien, kulek, sama nie wiem juz czy to bylo, czy teraz sobie to wmawiam .
Nawet ciezkok to opisac. Wiem, ze najlepszym sposobem bylo by pojscie do lekarza a na platna wizyte szybciej nie moge sobie pozwolic;/ takze pozostaje mi czekac.
Gorzej jak pojde a pani ginekolog kaze cos wycinac albo nie wiem jeszcze co;/

[agamalaga]

Mam pytanko, Jak wyglada , jak sie ma hemoroidy?? Moj problem polega na tym, ze po robieniu 2 czynnosci [przy podcieraniu pupy na papierze jest troszke krwi, ale kiedy normalnie podcieram i sprawdzam, czy jesy krew wtedy nie ma nic na papierze. Czy to hemoroidy, czy po prosru rozdrapana tam skora ?

[elegantka]

To, że na papierze toaletowym pojawia się krew, to jeszcze wcale nie oznaka hemoroidów (choć jest to też jeden z symptomów).
Czasem może być po prostu tak, że podczas wysuwania się stolca, różnej przecież grubości i twardości (wybacz obrazowość sytuacji), zbyt mocno rozciągnie on naskórek od wewnątrz i tuż przy wyjściu, gdzie jest on cienki - powoduje małe pęknięcia.
No ale tak jak pisałam już wcześniej - jeśli nadal niepokoją Cię te zgrubienia i ból, spróbuj może wcześniej dostać się do lekarza:)

[trefl]

Problem nie ustaje, a nawet nasila się!

Byłem prywatnie u 2 chirurgów, co zajmują się proktologią. Bali się włożyć palec, bo denerwowałem się przed badaniem. Powiedzieli, że nie mam hemoroidów. Na jakiej podstawie? Nawet nie zajrzeli do środka, tylko popatrzyli na zewnątrz! Wymówka: na pierwszej nie ma potrzeby...

Zapisał maść z cynkiem. Jak się okazało: Procto-Glyvenol (w ulotce nie ma nic o cynku)

Stosowałem 2 tygodnie. Uznałem, że wystarczy. Już wszystko było dobrze, świąd nie pojawiał się, utrzymywałem higienę, aż poszedłem na studia. Tam się zaczęło:

- stan zapalny i świąd, aż ciężko wytrzymać
- zaparcia
- kał nie chce przejść, więc wychodzą kamyczki albo wielki gruby zlepek kamyczków z trudem
- albo bardzo cienki, jeżeli jest miększy i też ledwo przechodzi
- albo bardzo gruby i twardy - czuję, że wypycha hemoroidy na zewnątrz
- albo normalny, tylko bardzo gruby, jeżeli dużo piję i dbam o błonnik
- biegunki też się zdarzają
- jeżeli robię coś konkretnego (np. jestem na uczelni), o dziwo nie czuję świądu
- po długim siedzeniu w autobusie lub samochodzie zaczynają boleć uda, głównie w lewej nodze

Kał i problemy z wypróżnianiem zaczęły mnie niepokoić. Zaparcia i problemy z wypróżnianiem mam często, ale nie w tak dużym stopniu! Na pewno to wina diety i małej ilości wody (szczególnie mocno chlorowanej).

Przypominam przyczyny i przebieg choroby:

Bezpośrednia przyczyna - mocno i długo wycierałem odbyt dużą ilością papieru toaletowego. Nie chciało mi się iść po prysznic, a bidetów nie ma. Od tej chwili zaczął mnie swędzieć. Nie pamiętam, jak wyglądał kał, ale był co najmniej z kilku dni. Dużo papieru toaletowego i mycie 4 liter dopiero po kilku dniach to moja praktyka sprzed choroby.

Objawy na początku - świąd odbytu i stan zapalny

Badania - zrobiłem na grzyby, owsiki, bakterie, ale wyszła tylko glista. Potem czysto.

Leczenie - Travocort, ale bardzo nieregularnie. Ten lek przynajmniej likwidował tymczasowo stan zapalny, ale po umyciu wracał od nowa. Obecnie Procto-Glyvenol. Na początku efekty były lepsze niż obecnie.

Możliwe, że zaczęło się od grzybicy lub drożdżycy, a potem przeszło na hemoroidy i bardziej poważne choroby? Stan zapalny trwa pół roku. Czytałem na ten temat i wszystko jest możliwe. Chcę zacząć od badań, które mogę sobie sam wykonać, zanim pójdę do dobrego proktologa. Jakie badania wykonać? Czas działa na niekorzyść. Żyły czuję, gdy mocno naciskam palcem, szczególnie w takim miejscu, jakby dzieliły odbyt na część górną i dolną, ale nie wydaje mi się, aby to była główna przyczyna.

A może zażywanie leków z bakteriami typu Trilac coś poprawi?

[beti.wawa]

Hej. Trochę stary ten temat, ale nie chciałam zakładać nowego. Mam podobny problem, co autorka tematu i chciałabym się Was poradzić o jakąś dobrą klinikę specjalizującą się w proktologii najlepiej w Warszawie. Znacie jakieś sprawdzone placówki?