Odszkodowanie od psychiatry?

[Violi78]

Mam dość trudne pytanie. Chodziłam z ciężką depresją do psychiatry prywatnie. Dostałam z marszu Clonazepam, mianserynę i fluoksetynę. Sęk w tym, że po miesiącu clonazepam okropnie mnie uzależnił, żeby funkcjonować brałam coraz więcej (wielokrotnie przekraczając dawki) i zaczął u mnie powodować wszystkie te objawy przeciwko którym się go bierze - miałam takie lęki, że nie wychodziłam z pokoju i przez całą dobę nie wyłączałam tv, miałam też urojenia o bliskiej śmierci, etc. - koszmar. W końcu trafiłam na dwa tygodnie do szpitala psychiatrycznego, gdzie też przeszłam traumę oddziału zamkniętego. Powiedziano mi że clonazepamu w ogóle nie powinnam dostać! Czy za te wszystkie szkody mam prawo się czegoś od tej lekarki domagać? I czy jest z czymś takim sens udać się do kancelarii odszkodowawczej, np. tej [zakaz umieszczania linków]? Bardzo proszę o odpowiedź.

[szyty]

Ja myślę ,że jedynie pawnik jest w stanie odpowiedzieć na twoje pytanie, dlatego wybrałaś chyba złe miejsce na zadawanie takich pytań. Ja osobiście uważam ,że jeżeli rzeczywiście nie powinnaś dostać takiego leku, to jak najbardziej masz podstawy ,żeby udać się do kancelarii. ni cie to nie będzie kosztować ,a możesz zyskać ,także nie czekaj na odpowiedź tylko jak najszybciej idź do adwokata i niech on ci doradzi.

[Legnarek]

Tak, zdecydowanie udaj się do prawnika i nie czekaj, działaj jak najszybciej. To mogło spowodować nie odwracalny uszczerbek na twoim zdrowiu, masz wiele dowodów takich jak pobyt w szpitalu i ocena lekarzy, którzy tam sprawowali nad Tobą opiekę. Możesz odzyskać to co straciłaś + odszkodowanie!

[George]

Co do istoty sprawy to bardziej na wyczucie mogę powiedzieć, że jak najbardziej Ci się należy. Lekarze są bardzo pewni siebie i nieuważni właśnie dlatego, że myślą, że nie ma dla nich konsekwencji. A oprócz tego najlepiej zbadaj jeszcze wątrobę, skoro piszesz o wielokrotnym przekraczaniu dawek.
A Kancelaria Meritum do której podałaś linka jest dobra - znajomy wygrał z nimi sprawę jak się połamał na śliskim chodniku przed jakimś urzędem. W każdym razie nie pozwól żeby lekarce to uszło płazem: przecież po pierwsze nie powinna szkodzić!

[Bianka16]

Pytanie brzmi: czy sama przekraczałaś dawki, czy to lekarz takie wyznaczał? Jeśli sama przekraczałaś - to nie jest błąd medyczny. Co by to było gdyby każda osoba chora na serce, cukrzycę czy nadciśnienie przekraczała samowolnie dawki leków? Czy to błąd lekarza czy lekkomyślność i nieodpowiedzialność pacjenta? Co to znaczy " nie powinna zapisywać takiego czy innego leku?" Czy jesteś na niego uczulona i wywołał wstrząs anafilaktyczny a może lekarz zapisał kombinację leków które weszły ze sobą w interakcję? Wiele leków jeśli przekroczy się zalecaną dawkę jest szkodliwych, nawet zwykła aspiryna. Moim zdaniem pretensje o uzależnienie można mieć tylko do siebie. Gdybyś trzymała się zaleceń lekarza, nic takiego by się nie stało. Wiele osób przyjmuje clonazepam w dawce terapeutycznej i pod nadzorem, to lek a nie trucizna, ale z każdego leku truciznę możemy uczynić my sami.

[jutek]

No z odszkodowaniem od lekarza może być ciężko tym nie mniej trzeba próbować

[malakania]

Cieżka sprawa, lepiej pytać prawnika

[Pauluse]

Zdecydowanie jest to błąd w sztuce lekarskiej - clonazepam powinien być zapisywany tylko i wyłącznie dla psychotyków a nie osób w depresji.

[KapitanAlfa]

Raczej tutaj porady nie zasięgniesz, do prawnika bym poszedł.

[MarcinJ]

tu potrzebna jest konsultacja z prawnikiem, ale myślę że możliwe jest odszkodowanie