orgazm

[guusiaa]

mam kochajcego chlopaka, sex sprawia mi przyjemnosc - ale niestety nie mam orgazmu. co zrobic zeby dojsc do szczytu, jak sie tego nauczyc.pomozcie!

[Freya]

jeżeli seks sprawia Ci przyjemność to dość dziwne......
ile masz lat?

[guusiaa]

23! i narzeczonego wiec to nie sfera psychiki.

[Paweł]

Kobieta musi sie nieco nauczyć swjego ciała, co jej sprwia przyjemność a co nie.

I jest to sprawa psychiki bo przeciez układ nerwowy działa tak samo. a to od nas zależy czy dotyk jest miły czy też nie, jak postrzegamy daną sytacje
z informacji na temat ciaa może pomoze ten temat:
http://www.biomedical.pl/forum/strefy-erogenne-vt427.html

co do pozycji niestety nie ma takiego tematu - ale za to internet jest naprawde bogaty.

Sporobujcie czegoś nowego, spokojnie i w miare długo.

Sex to nie rutyna czy ćwiczenia fizyczne, trzeba mieć do tego czas, ochote, siły, miejsce W tedy to wszystko + odpowiednie pobudzenie daje wspaniałe doznania których finałem jest orgazm.

Nie każde zbliżenie musi sie kończyć orgazmem - no tak najpiękniej by było żeby taks ie działo, chodz moim skromnym zdaniem jeżeli zdaży się pare razy iż go nie ma to nie dzieje sie tragedia - bo czyż nie spędza sie intymnie czasu z osoba z którą chce sie być :>

Owszem każdy ma praw do przyjemności i powinien wymagać przyjemności - nie może dojść do sytacji gdy jedna strona przez dłuższy czas dla wygody jest bierna. To wymaga współracy, dawania i brania przyjemności.

[BLONDZABA]

:d hej,jestem w twoim wieku i do niedawna byłam w podobnej sytuacji.powiem co mi pomogło.kupiłam sobie poradnik erotyczny pana mastertona w którym oprucz porad i listów do autora jest również wiele świństewek :p tak opisanych że samo czytanie ich sprawiło mi wielką przyjemność,w jednym z rozdziałów natchnełam się na opis kobiecej masturbacji i po prostu zastosowałam się do porad.wlazłam do wanny,nastawiłam muzyke i zaczełam experymętować.w ciągu około godziny dowiedziałam się o reakcjach swojego ciała więcej niż w ciągu kilku lat współżycia z facetem.od tej pory robie sobie takie wannowe sesje często i jest to hmm...bardzo miłe,a co lepsze nauczyłam się kierować swoimi rychami i partnerem podczas stosónku i okazało się że mam orgazm prawie na zawołanie.najważniejsze to poznać swoje ciało i je zrozumieć.polecam wanne-jest milutko

---- edit by Paweł:
Prosze nie pisać wielkimi literami całych postów.