Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sanderejszyn
Dołączył: 04 Wrz 2006 Posty: 54
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Ostrzeżeń: 2
|
Wysłany: Pią Paź 20, 2006 4:06 pm Temat postu: Pedantka... |
|
|
Moja starsza siostra codznienne portafi sprzątać jeden pokój,i to na dodatek mój....i codziennie to samo,wycieranie kurzy,zamiatanie itpTo jest denerwujące.Czy to jest już uzależnienie?? |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Paweł Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Lis 2005 Posty: 1544
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach
Skąd: Tychy
|
Wysłany: Pią Paź 20, 2006 5:21 pm Temat postu: |
|
|
Nie, to nie uzależnienie, choć takie zachowanie możę być uciążliwe dla innych.
To cecha charakteru, jedni potrafią żyć mając przy głowie znoszone skarpetki, dla innych mazaki nie ułożone na biurku to już powód aby zrobić generalny porządek.
Porozmawiaj z nią że Twój pokój to twój "teren" (jeżeli nie dzielicie pokoju razem). Masz prawo mieć w nim jak chcesz (miej też wzgląd na jej nerwy jak sie nie da wejść do pokoju bo coś zawadza np. sterata jakiś ubrań czy rzeczy no to już też troszkę przegięcie z Twojej strony). To ty uznajesz i ty sprzątasz, czy odkurzone ma być codziennie czy raz w tygodniu to twoja niezleżna decyzja.
A to że być możę ją najzwyczajniej w świecie drażni to że jest nieład trzeba przeboleć i zakceptować.
Ja też tak mam, no coś mnie trafia jak pracuje albo sie uczę i nie mam rzeczy poukłądanych wokól siebie No źle sie z tym czuje i już, i posprzątam poukłądam, bo tak mi jest lepiej To też trzeba zrozumieć.
To nie kwestia uzależnienia czy nałogu a raczej dogadania sie co do pewnych spraw |
|
Powrót do góry |
|
|
|
agusia39
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 780
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach
|
Wysłany: Pią Paź 20, 2006 5:50 pm Temat postu: |
|
|
Sanderejszyn to poprostu nadmierna dbałośc o czystość
nałogiem byłby fakt sprzatania co minutę - bo w końcu pyłek kurzu może opaść
sadze ze z czasem powinno jej przejść |
|
Powrót do góry |
|
|
|
(Sanderejszyn) Gość
|
Wysłany: Sob Paź 21, 2006 2:01 pm Temat postu: |
|
|
No ja mam nadzieję że Jej to przejdzie,no i to mój pokój,a przyznam że syf to w nim nie jest,tylko czasem jakiegos ubrania nie schowam odrazu do szafy.Ale to nie jest odrazu wielki bałagan.A odkurzam wtedy kiedy widze że trzeba:] |
|
Powrót do góry |
|
|
|
nevermore6
Dołączył: 28 Sty 2009 Posty: 14
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: łodź
|
Wysłany: Pon Lut 02, 2009 4:58 pm Temat postu: |
|
|
o ja wiem jak to jest…moja mama cierpi na to samo…nieuleczalne…kapcie jak w domu nie były pod linijke to miałem od razu w czambuł |
|
Powrót do góry |
|
|
|
lidia81
Dołączył: 22 Sty 2009 Posty: 27
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 2 podziękowań w 2 postach
|
Wysłany: Pią Lut 06, 2009 5:12 pm Temat postu: |
|
|
przejdzie jej przejdzie jak będzie miała trochę więcej zajęć .Ja też taka bylam,ale są lepsze rzeczy do robienia niż sprzątanie co dzień. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
kowal swego losu
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Białystok
|
Wysłany: Pon Lut 16, 2009 11:12 am Temat postu: |
|
|
czesc moja tesciowa tez tak ma ale uwazam to raczej za pożyteczną ceche – zawsze mam sterylna czystosc w domu;) |
|
Powrót do góry |
|
|
|
daffi
Dołączył: 15 Lut 2009 Posty: 58
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach
|
Wysłany: Wto Lut 17, 2009 12:19 am Temat postu: |
|
|
Pożyteczna cecha o ile nie przekroczy się pewnej granicy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
kawuszczyn Zbanowany
Dołączył: 18 Gru 2008 Posty: 75
Wysłał podziekowań: 2 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: SHITOholia
|
Wysłany: Sob Lut 21, 2009 4:49 pm Temat postu: |
|
|
Ja tam sprzatam jak nie ma kto.
Czlowiek jest stworzony do aktywnosci i zaburzenia obsesyjno-kompulsywnych w tych dzialaniach nie widze. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
masia21
Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 42
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach
Skąd: Wrocław Ostrzeżeń: 1
|
Wysłany: Sob Mar 21, 2009 1:47 pm Temat postu: |
|
|
Ja myśle ze tez jestem pedantką jak widze jakis kurz albo cos krzywo stoi / wisi / leży musze natychmiast to poprawic...Nie wiem z czego to wynika ale napewno nie jest to uzależnienie |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|