Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wind_of_hope Moderator
Dołączył: 06 Gru 2006 Posty: 10731
Wysłał podziekowań: 5 Otrzymał 187 podziękowań w 185 postach
|
Wysłany: Pią Wrz 14, 2007 7:16 pm Temat postu: poród kleszczowy |
|
|
witam @ll, mam pytanie:
czy w obecnie w szpitalach wykonuja porod kleszczowy? jesli tak to co musi sie dziac ze własnie podejmuja taka decyzje? yyyy czy to jest groźne dla matki i dziecka? aha i najwazniejsze: na czym on polega? w necie jest mało inf. na ten temat. moze ktoras z Pań miała to za soba...
dziekuje za wszystkie odp. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
pituszka Przyjaciel forum/Specjalista położnik
Dołączył: 18 Wrz 2006 Posty: 3256
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 8 podziękowań w 8 postach
Skąd: Kalisz
|
Wysłany: Pią Wrz 14, 2007 7:54 pm Temat postu: |
|
|
wykonuja go jeszcze ale dosc zadko, ja bylam tylko w swojej "karierze" przy dwoch takich porodach i przy kazdym bylo tak ze dziecko jest za duze w zaleznosci do kanalu rodnego, mialo za duza mase ciala i nie moglo "przejsc" przez kanal rodny dlatego lekarze zdecydowali sie na kleszcze bo na ciecie cesarskie bylo juz za pozno poniewaz dziecko znajdowalo sie juz w kanale rodnym i przy samym "wyjsciu" sie zaklinowalo.... taki zabieg wykonuje sie jezeli trzeba szybko lub w najblizszym czasie ukonczyc porod....
ale wskazania tez moga byc inne np.:
- porod sie przedluza
- zagrozenie zakazeniem wewnatrzmacicznym
- stan przedrzucawkowy lub rzucawka
- choroby matki np. wady serca, cukrzyca
- nieprawidlowy zapis KTG
- zielone wody płodowe
- wypadniecie pepowiny
staram sie to wylmuaczyc na babski rozum bez zadnych medycznych terminologii
kosci glowki plodu sa ruchome poniewaz nie sa jeszcze zrosniete szwami wiec nie nalezy sie bac ze cos sie stanie chociaz czasmi glowak po takim porodzie jest znieksztalcona, ale wraca to do normy po kilku dniach czasem zdazy sie ze kleszcze sa zle zalozone ( sa to takie dwie wielkie "lychy" metalowe ktore zaklada sie po bokach glowki i stara sie jakby "podwazyc" zeby wypchnac dziecko ) i moze dojsc do uszkodzenia nerwow twarzowych ale to sa juz ciezkie przypadki, najczescie jest to zlamanie lub zwichniecie obojczyka... no i krwiaki lub obdarcie na glowce dziecka a ze strony matki pekniecie kanalu rodnego w roznych miejscach...
Wind mam nadzieje ze bedziesz zadowolona z mojej wypowiedzi
jakbym sobie jeszcze cos przypomniala to napisze
Ostatnio zmieniony przez pituszka dnia Pią Wrz 14, 2007 9:03 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
|
wind_of_hope Moderator
Dołączył: 06 Gru 2006 Posty: 10731
Wysłał podziekowań: 5 Otrzymał 187 podziękowań w 185 postach
|
Wysłany: Pią Wrz 14, 2007 9:02 pm Temat postu: |
|
|
Pituszka pewnie ze jestem zadowolona . Matkooo straszne...to raczej nie jest bezpieczne dla dziecka prawda? przeciez nie zawsze jest tak kolorowo ze wszystko sie udaje..mozna tymi kleszczami zrobic krzywde malenstwu? ono chyba czuje ze cos uciska głowke _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
pituszka Przyjaciel forum/Specjalista położnik
Dołączył: 18 Wrz 2006 Posty: 3256
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 8 podziękowań w 8 postach
Skąd: Kalisz
|
Wysłany: Pią Wrz 14, 2007 9:07 pm Temat postu: |
|
|
no tak mozne dojsc do jakis urazow ale to jest po to zeby uratowac zycie dziecku i matce, bo jak porod sie przedluza to anwet moze dojsc do uduszenia... to jakby stosuje sie w wypadkach wyjatkowych np. czasem lekarz nie zakwalifikuje do ciecia cesarskiego bo nie zauwazy niewspolmiernosci porodowej albo sie przeliczy... dlatego niektorzy lekarze wola za wczasu decydowac sie na ciecie niz potem stosowac kleszcze lub prozniociag... dlatego jest coraz wiecej ciec bo lekarze staraja sie odchodzic od tych metod...
a czy dziecko czuje?? mysle ze cos tam czuje chociaz sam porod to dla dziecka wiela rzecz wiec mysle ze te kleszcze to nie az taka wielka rzecz dla dziecka ktore stara sie przecisnac przez taki maly kanal rodny... zreszta potem juz sie tego nie apmieta, pocieszajace chociaz to jest |
|
Powrót do góry |
|
|
|
wind_of_hope Moderator
Dołączył: 06 Gru 2006 Posty: 10731
Wysłał podziekowań: 5 Otrzymał 187 podziękowań w 185 postach
|
Wysłany: Pią Wrz 14, 2007 9:11 pm Temat postu: |
|
|
nom faktycznie -racja . To mnie troche uspokoiłas, juz na zapas zaczynam dowiadywac sie o roznych przypadkach. uh uh...dobrze ze decyduja sie na cc dzieki za odp. Buzioleee z <jezor> _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
pituszka Przyjaciel forum/Specjalista położnik
Dołączył: 18 Wrz 2006 Posty: 3256
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 8 podziękowań w 8 postach
Skąd: Kalisz
|
Wysłany: Pią Wrz 14, 2007 9:18 pm Temat postu: |
|
|
dlatego jakby mi sie nie daj boze cos takie przydazylo <ptfu> to zgodizlabym sie na kleszcze albo na proznociag zeby ratowac moje malenstwo...
kiedys jeszcze byla metoda taka ze jak dziecko sie zaklinowalo to lekarz uciskal na brzuch i sila staral sie "wypchnac" maluszka, wtedy t dopiero dochodzilo do anomalii, nawet do uposledzenia i dzidzius byl "warzywkiem" na sczescie teraz sie tego nie stosuje a medycyna sie rozwija chociaz gdzies jeszcze slychac bylo o tym z pewien lekarz to stosuje i byla afera bo to juz zakazane jest.... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
wind_of_hope Moderator
Dołączył: 06 Gru 2006 Posty: 10731
Wysłał podziekowań: 5 Otrzymał 187 podziękowań w 185 postach
|
Wysłany: Pią Wrz 14, 2007 9:24 pm Temat postu: |
|
|
matkoo . Na forum chyba było taki post ze podczas porodu lekarz nacisnał na brzuch i pekła macica czy miednica (nie pamietam)...szok...oki juz koncze ten temat bo ciary mnie przechodza tHXXx _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Suforia
Dołączył: 22 Lis 2010 Posty: 4
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pon Lis 22, 2010 1:36 pm Temat postu: |
|
|
Tutaj jeszcze kilka słów o porodzie kleszczowym: -------------- Faktycznie ciężka sprawa... Na szczęście to mały margines porodów |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|