(problem) Dziwny sluz

[Pinia]

witam;)

piesze bo wiem,ze sa na tym forum ludzie na poziomie i licze na szczere odpowiedzi.
Problem moze sie wydac dziwny/banalny/bezsensu(?)ale musze sie zapytac.
Otoz:

Jestem dziewica,jakos takich 'penetracyjnych'kontaktow nie mialam. Ostatnio z moim chlopakiem zaczelismy byc w sytuacjach bardziej intymnych niz zawsze. Tj. dochodzi do penetracji palcem. Wszystko jest naprawde okej,czerpie z tego przyjemnosc ale.... no wlasnie:
po 'odkrywam'na bieliznie sluz lekko czerwony.Nie jest to krew jak z okresu,nie wyczuwa sie zachu krwi itp,ale kolor jest.Pieczenie rowniez.

wiem,ze to moze glupie pytanie ale co jest nie tak?!
Odczuwam szczera przyjemnosc a potem pecze i ten dziwny sluz. Za1razem zbagatelizowalam to bo mowie sobie moze to normalne (no wiecie...) ale za 2 bylo mi lepiej a sluzu z'krwia(?)'bylo wiecej.
dlaczeg?,co? jak?

[Karolina86]

Jeżeli później piecze.. to najwyrazniej, Twoj partner zahaczy gdzieś paznokciem, obgryzioną skórką.. a że to wszystko w środku jest delikatne, to wystarczy małe drasnięcie i widzisz...

[Paweł]

Zgadzam sie, jak widzisz teraz zaczynacie wchodzić już w świat nieco technicznej zabawy Trzeba pamiętać aby mieć obcięte dokłądnie paznokcie, robić to delikatnie, wprowadzać pod odpowiednim kontem paluszki, powolutku delikatnie milimetr po milimetrze wślizgiwać je tak aby nie podrażnić niczego.

Jeżeli już sotało podrażnione jakieś wewnętrzne miejsce to należy odczekać pare dni, tak aby wszystko doszło do siebie ewentualna ranka sie zabliźniła.

Podobnie jest też podczas pierwszej penetracji, też bywa krew, nawet w większej ilości niżeli piszesz teraz, trzeba odczekać trochę przed kolejną penetracją.

Jeżeli jednak odczekanie 3-4 dni nic nie da, wypadało by to jednak skontaktować z lekarzem.

Większość takich przypadków jednak jest niegroźna i mija raz dwa. Owszem dla młodych ludzi bywa czasem frapująca a nawet mogą sie przestraszyć, czy wszystko z ich ciałem jest wporządku.
Na prawdę wypadki gdzie trzeba iść do lekarza zdarzają sie przy takich rzeczach bardzo żadko.