FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
Zaloguj
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
skoczek82
Dołączył: 20 Wrz 2009 Posty: 7
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Czw Paź 15, 2009 4:31 pm Temat postu: Problem z kolanem po wypadku samochodowym |
|
|
Witam. Na poczatku sierpnia tego roku mialam wypadek samochodowy, w wyniku ktorego uszkodzilam staw kolanowy przez uderzenie noga w kokpit auta. Kolano bardzo spuchlo, mialam wrazenie jakbym pod skora miala pileczke od tenisa. Zrobil sie ogromny siniak. Bol byl tak silny ze bez srodkow przeciwbolowych nie dalam rady siedziec ani lezec. Chirurg powiedzial ze chyba pelka rzepka, ale do konca nie wiedzial bo jak twierdzil zdjecie slabo wyszlo, a byc moze sie na tym nie znal. Zalecil smarowanie mascia, zabandarzowal noge i kazal chodzic z usztywnieniem. Po ok 3tyg zeszla opuchlizna i moglam prawie normalnie chodzic. Niestety po miesiacu od wypadku kolano znowu zaczeło bolec. Pstryka jak zginam, czasem nawet sie blokuje. Po calym dniu chodzenia i stania w pracy czuje ze puchnie. Czasem dziwnie kloje z boku kolana. Podczas masowania rzepki odczuwam darcie w kolanie ktore promieniuje na cala noge. Postanowilam dluzej nie czekac i udalam sie na USG prywatnie i oto czesc jego opisu: "przy napinaniu m. czworoglowego wyzsze ustawienie sie rzepki i jej lateralizacja ( 7,5 mm ) normalizujaca sie w spoczynku ( 3,5 mm ) Łąkotka przysrodkowa niejednorodna w części środkowej, z ujawniającymi się w badaniu dynamicznym rozwarstwieniem w warstwie podtorebkowej od strony k. piszczelowej, bez cech niestabilnosci". Badanie wykonał chirurg ortopeda traumatolog zatem osoba znajaca sie na rzeczy. W rozmowie po badaniu dal mi do zrozumienia, ze w moim przypadku jako ze jestem osoba aktywna fizycznie ( nauczyciel wf ) powinnam wykonac artroskopie kolana. Dziś udalam sie do lekarza ortopedy na kase chorych, aby powiedzial co dalej. Wypisal skierowanie na rezonans magnetyczny poniewaz jak twierdzil nie wyklucza uszkodzenia chrzastki stawowej, albo jak to okreslil rozmiekczania. Wspomnial tez cos o rzepce i jakiejs martwicy. Zupelnie nie wiem o co chodzi. Czas oczywiscie dziala na moja niekorzysc jak sam stwierdzil ale badanie nalezy wykonac. Terminy sa bardzo odlegle bo na koniec stycznia, a odplatnie w stolicy to koszt 600-800zl na co mnie nie stac. Na koniec uslyszalam optymistyczna mysl ze jesli rezonas nie pokaze nic wiecej poza ta uszkodzona lakotka to mozna obyc sie bez artroskopii tylko jak ja mam dalej funkcjonowac i pracowac skoro dalej boli i sytuacja nie ulegla zmianie a wrecz jest jeszcze gorzej? Co dalej czy powinnam chodzic w stabilizatorze? |
|
Powrót do góry |
|
|
|
carboczar
Dołączył: 29 Mar 2009 Posty: 1038
Wysłał podziekowań: 3 Otrzymał 193 podziękowań w 189 postach
Skąd: Z domu
|
Wysłany: Czw Paź 15, 2009 7:00 pm Temat postu: |
|
|
skoczek82
Już wyjaśniałem ten post 30.09.09.Nie bardzo rozumiem po co ponownie podnosisz temat. _________________ Nie udzielam już porad na tym forum. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|