FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
Zaloguj
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
yrek
Dołączył: 30 Sie 2009 Posty: 17
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pią Lip 02, 2010 3:28 pm Temat postu: Przepuklina, wielki problem. |
|
|
Od ponad 10 lat mam przepukline pachwinowa.
Zawsze sie balem i wstydzilem isc do lekarza.
Jakies pol roku temu troche sie roztylem (ok 10kg) i mi sie ta przepuklina tez powiekszykla troche.
Wlasnie dlatego zdecydowalem sie pojsc do lekarza, bo to strasznie WIDAC.
Nie wiem jak to mam ukrywac, nosze za duze spodnie ale i to niebardzo pomaga.
W lutym dostalem termin na zabieg, na lipiec.... pol roku czekania.
W miedzy czasie zaszczepilem sie przeciwko zoltaczce (ponad 160 zl wydalem na to), porobilem wszystkie badania, EKG w normie, RTG tez, wyniki badania krwi takze.
W zeszly poniedzialek (4 dni przed zabiegiem) badal mnie anestezjolog.
Wyrazil zgode na zabieg, oraz znieczulenie, mimo ze cisnienie mialem podwyzszone (140 / 85), sam go spytalem czy to nie jest za wysokie cisnienie. Powiedzial, ze jest wysokie, ale poniewaz sie denerwuje to jest normalne.
W czoraj rano przyjechalem do szpitala, przyjeto mnie, nastepnego dnia rano mialem miec zabieg.
Po siedmiu godzinach lezenia przysla do mnie pielegniarka i mnie zbadala - wszystko ok, tylko cisnienie wysokie (170 / 100) i pytala czy choruje na cos i ze mam za wysokie cisnienie.
Po ok pol godzinie przyszedl lekarz i zmierzyl mi cisnienie dwoma aparatami (zwyklym i elektronicznym), cisnienie rowniez bylo 170 / 100.
Po czym stwierdzil, ze nie moge byc operowany, ze mam grozne nadcisnienie tetnicze, ze jak by mi zrobili zastrzyk (znieczulenie) to by to cisnienie moglo mnie rozsadzic od wewnatrz.
Powiedzial tez, ze musze zaczac tez sie leczyc, bo za 15 lat o ile bede jeszcze żył to na 100% bede juz po conajmniej jednym zawale serca.
Kazal mi wstac, ubrac sie i wracac do domu. I zglosic sie po minimum trzech miesiacach od rozpoczecia leczenia nadcisnienia.
Dzis udalem sie do swojego lekarza rodzinnego, wraz z wypisem ze szpitala.
Opowiedzialem ta historie swojemu lekarzowi.
Ten sie jednoczesnie zdziwil, a zarazem zasmial i powiedzial, ze mnie "zwyczajnie olali", ze lekarzom sie nie chcialo pewnie operowac i chcieli miec o jednego pacjenta mniej z glowy.
Dowiedzialem sie tez, ze cisnienie 170 / 100 nie jest wcale groznie i zupelnie nic by mi sie nie stalo.
Poprosilem swojego lekarza tez o skierowanie do kardiologa, zeby dla spokoju sie przebadac, moj lekarz powiedzial ze nie ma takiej potrzeby.
Zmierzyl mi cisnienie i mialem 140 / 80 - powiedzial mi, ze jest ok (troche zawyzone ale ok).
I ze to normalne ze mialem takie wysokie w szpitalu (nerwy), tym bardziej ze nigdy wczesniej nie bylem w szpitalu.
(140 / 80 mialem po wypaleniu prawie pol paczki papierosow i po wbiegnieciu do gory po schodach, do tego wszystkiego bylem zestresowany).
Przypisal mi lek (pivamil 1,25) kazal brac 1 tabletke dziennie i przyjsc w poniedzialek na ponowne mierzenie cisnienia.
Ale zapewnil mnie, ze lekarz w szpitaly bardzo mocno przesadzil, oraz ze nie ma mozliwosci zeby mi cos sie stalo podczas znieczulenia.
Do tego moj lekarz powiedzial ze chirurg, nie moze stwierdzic u kogos nadcisnienia (musi to zrobic kardiolog) i ze tym bardziej nie moze tego zrobic po 3 pomiarach w ciagu 2 godzin (ze tak sie nie da nic wykryc i trzeba specjalistyczne badania zrobic),
Komu wierzyc? Bo z jednej strony bardzo zdziwilem sie jak mi lekarz powiedzial ze umre za 15 lat, a z drugiej swojego lekarza znam i wiem jaki bywa (wystawia L4 nie badajac mnie, wymyslam bajke o strasznym przeziebieniu i bolu zatok by dostac tydzien wolnego i zawsze dostaje).
Moze sam mam poszukac kardiologa i pojsc na badania?
Z tym ze w tym wszystkim, nawet jesli mam to nadcisnienie i nawet jesli ono jest grozne, to nie jest dla mnie obecnie istotne.
Duzo bardziej mi przeszkadza ta przepuklina.
Ja juz psychicznie nie moge z tym zyc, od kilku miesiecy prawie nigdzie nie wychodze, bo wiem ze to widac, strasznie sie rzuca w oczy.
Bardzo zle sie z tym czuje i jest mi strasznie wstyd.
Chociaz balem sie bardzo operacji, to sie bardzo ucieszylem ze bede W KONCU po tylu latach mial to z glowy, ze bede mogl w koncu pojsc normalnie na plaze i sie rozebrac, ale wczoraj sie poprostu zalamalem. Doslownie zyc mi sie odechcialo.
Dalej jestem zalamany, bo jak pomysle ze trzy miesiace mam leczyc nadcisnienie, a potem znow czekac na termin zabiegu... POL ROKU... to ja naprawde, z reka na sercu jestem w stanie osobiscie chwycic za noz i sam sobie to obciac.
Poprostu depresja, totalne zalamanie.
Co mam teraz zrobic?
Nie moge, nie chce i nie bede czekal tyle miesiecy, nie po tym jak przez pol roku kazdego dnia walczylem ze strachem i w koncu udalo mi sie go pokonac.
Na prywatny zabieg mnie nie stac.
Niech chociaz mi ktos napisze jak mam to skutecznie ukryc, zeby sie tak to nie rzucalo w oczy. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
carboczar
Dołączył: 29 Mar 2009 Posty: 1038
Wysłał podziekowań: 3 Otrzymał 193 podziękowań w 189 postach
Skąd: Z domu
|
Wysłany: Pią Lip 02, 2010 10:03 pm Temat postu: |
|
|
yrek
Taki objaw nadciśnienia w okresie przedoperacyjny uważa się za ciśnienie umiarkowane i nie jest przeciwwskazaniem do odłożenia zabiegu.Anestezjolog winien skonsultować z kardiologiem.
yrek napisał: | jak mam to skutecznie ukryc, zeby sie tak to nie rzucalo w oczy. |
niestety możliwości ukrycia nie ma.Jedyne co mogę poradzić to wizyta prywatna u chirurga pracującego w danym szpitalu(koszt wizyty lekarskiej) _________________ Nie udzielam już porad na tym forum. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
yrek
Dołączył: 30 Sie 2009 Posty: 17
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Sob Lip 03, 2010 9:27 am Temat postu: |
|
|
Czyli co, lekarz mnie oszukal? Zwyczajnie nie chcialo mu sie mnie operowac?
To troche dziwne jak sie pol roku badam i jest ok, a tu nagle po trzech pomiarach cisnienia w ciagu jednej godziny stwierdzaja u mnie ciezka chorobe i odsylaja do domu.
Bardzo bym chcial sie operowac prywatnie, ale na taki zabieg musialbym wydac okolo 4000 zl... nie stac mnie moje zarobki to 1000 zl.
Da sie na kredyt operowac w szpitalu? Albo jest jakis rodzaj ubezpieczenia prywatnego ktory by mi pozwolil na taka operacje?
Bo ja juz nie chce wracac do publicznego szpitala/lekarza. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
carboczar
Dołączył: 29 Mar 2009 Posty: 1038
Wysłał podziekowań: 3 Otrzymał 193 podziękowań w 189 postach
Skąd: Z domu
|
Wysłany: Sob Lip 03, 2010 5:32 pm Temat postu: |
|
|
yrek
NIe interesuje się prywatnymi zabiegami usuwania przepuklin,więc trudno mi powiedzieć na jakich zasadach sie przeprowadza.W szpitalach NFZ można też załatwić zabieg płatny tylko po co kiedy można na NFZ.Zabiegi takie wykonuje się zazwyczaj w znieczuleniu miejscowym.Twoje ciśnienie wzrasta na wskutek syndromu białego fartucha.Wyjaśnię na pw jak sprawę można rozwiązać. _________________ Nie udzielam już porad na tym forum. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
yrek
Dołączył: 30 Sie 2009 Posty: 17
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Sob Lip 03, 2010 11:49 pm Temat postu: |
|
|
Wlasnie mialem miec znieczulenie miejscowe. Tzn do kregoslupa i znieczulona polowa ciala.
I przez to cisnienie ten lekarz nie zezwolil na to znieczulenie bo powiedzial ze moze mi sie cos stac przez to.
Bardzo bym prosil o jakies rady co ja mam teraz zrobic.
Bo kazdy lekarz mowi co innego i ja nic juz nie wiem
Wiem tylko ze ja musze sie zoperowac jak najszybciej w blyskawicznym tempie.
Dlatego nie chce juz nic na NFZ.
Po tym co przeszedlem i widzialem w tym szpitalu... bezdomnego psa bym nie dal tam uspic.
Jeden lakarz mowi jedno, a inny zupelnie inna historie (komu wierzyc?), prostackie i chamskie pielegniarki ktore zamiast pomoc utrudniaja pobyt chorego, obrzydliwe jedzenie, ubikacja damska i meska w jednym, nikt nic nie wie i nie udziela informacji, sprzataczki niby co chwila sprzataja a i tak syf, brud, szpital chociaz najwiekszy w calym wojewodztwie to chyba nie remontowany od czasow PRL, goscie i niektorzy pacjenci chodza bez obuwia ochronnego (np mnie wpuscili w butach w ktorych przyszedlem), a na sali wraz ze mna (zupelnie zdrowym czekajacym na maly zabieg) lezal gosc chory na zoltaczke wymiotujacy na podloge oraz ledwo zyjacy dziadek z pielucha, straszne widoki (to jak wsadzenie do celi drobnego zlodziejaszka razem z recydywistami) |
|
Powrót do góry |
|
|
|
carboczar
Dołączył: 29 Mar 2009 Posty: 1038
Wysłał podziekowań: 3 Otrzymał 193 podziękowań w 189 postach
Skąd: Z domu
|
Wysłany: Nie Lip 04, 2010 8:03 pm Temat postu: |
|
|
yrek
Znieczulenie w kręgosłup to znieczulenie podpajęczynówkowe a nie miejscowe.Miejscowe to w miejscu zabiegu gdzie w czasie zabiegu chirurg ostrzykuje kolejne warstwy struktur.Są kliniki prywatne które się zajmują takimi zabiegami.Kilka info.na pw. _________________ Nie udzielam już porad na tym forum. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
szewka
Dołączył: 11 Sie 2010 Posty: 2
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: warszawa
|
Wysłany: Sro Sie 11, 2010 12:17 pm Temat postu: przepuklina, wielki problem |
|
|
to nie chirurgowi nie chciało się operować, przy takim ciśnieniu z pewnością anestezjolog nie wyraziłby zgody na znieczulenie, a jeśli chcesz wiedzieć jak wygląda taka operacja to tu znalazłam filmik --LINK USUWAM --
Proszę zapoznac się z regulaminem, który prziypominam Pan/Pani zaakceptowała. LINKI NA FORUM SĄ ZABRONIONE.
Mala_mi |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|