Szukaj
FAQFAQ SzukajSzukaj UżytkownicyUżytkownicy GrupyGrupy ProfilProfil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości RejestracjaRejestracja ZalogujZaloguj

Rodzina mojego chłopaka nie akceptuje mnie bo mam dziecko

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum medyczne -> Rodzina
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ania5783



Dołączył: 24 Wrz 2008
Posty: 3

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Sro Wrz 24, 2008 11:16 pm    Temat postu: Rodzina mojego chłopaka nie akceptuje mnie bo mam dziecko Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Jestem z moim chłopakiem dwa i pół roku, kochamy sie i jest nam ze sobą dobrze. Niestety jego rodzina nie daje nam życ i cieszyc się szczęsciem, uważają że jestem -----ą i jeszcze gorzej i jestem z nim dlatego że szukam ojca dla bachora.Jego siostra często nas odwiedza jest miła ale ona wszystko pózniej przekazuje do domu oni nawet wiedzą do której pracujemy choć mamy nie normowany czas pracy. Pracujemy obydwoje za granicą oni są w polsce ale groża że jeżeli się nie rozejdziemy to przyjadą. Zaznaczę jeszcze że nie jestem pierwszą nie odpowiednią kandydatką poprzednia była biedna inna za bardzo pyskata.

Doradzcie co mamy zrobic, jesteśmy obydwoje ludzmi spokojnymi i wrażliwymi a taki słowa bardzo bolą. Zawsze byliśmy przekonani że rodzina to swiętość ale teraz to sama się pogubiłam.


-----edited by emilka----
wydaje mi się, że to jest najodpowiedniejszy dział dla tego tematu:)
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
malwinka88



Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 93

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Pon Wrz 29, 2008 7:36 am    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Gdybyś nie napisała, że mają jeszcze córkę, pomyślałabym, że wychowują jedynaka i mamusia nie może się pogodzić z jego stratą. Na początku zastanówcie się dlaczego wyjechaliście, czy nie była to forma ucieczki przed jego rodziną? Jeżeli nie, wszystko jest ok, macie do tego prawo i ich groźbami bym się nie przejmowała. Poza tym nie musisz im nic udowadniać, powinnaś być z siebie dumna! Szkoda tylko, że na co dzień nie mogą zobaczyć, że jesteś cudowną matką i kochasz ich syna. Może kiedyś będzie okazja żeby spotkać się z jego rodziną, przygotować jakąś kolację, porozmawiać? A jeżeli nie? No to chyba trzeba to przeżyć. Moja matka ciężko akceptuje fakt, że się z kimkolwiek spotykam więc trochę rozumiem tą sytuację. Jedno jest pewne - jeżeli bardzo się kochacie nie rezygnujcie z walki o związek. Życzę wszystkiego dobrego Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
ania5783



Dołączył: 24 Wrz 2008
Posty: 3

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Pon Wrz 29, 2008 9:17 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Dzięki za podniesienie mnie na duchu bo czasami już odchodzę od zmysłów i myslę że ja jestem jakaś nie normalna
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Tvisha
Przyjaciel forum


Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 1022

Wysłał podziekowań: 1
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach

Skąd: Warszawa
PostWysłany: Wto Wrz 30, 2008 1:11 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

ania to nie odchodz ... szczerze mowiac nie tylko ty masz takie problemy.

Znam jedna osobe ktora musiala calkowicie stracic kontakt z matka i bracmi bo ojciec nie akceptowal tego ze syn nie jest taki jakim by on chcial by byl. Jak ojciec dowiedzial sie ze bracia kontaktuja sie to nie tylko on mial przesrane ale i oni tez. Przykre ze to tak sie skonczylo ... rodzina to rodzina. Ale jak widac czasem prawdziwe jest stwierdzenie ze z rodzina wychodzi sie najlepiej na zdjeciu.

Ogolnie znecanie sie psychiczne czyli roznego rodzaju grozby to tez przemoc. Jesli masz dowody to nie ma problemu wniesc sprawy. Problem tylko w tym by sie nie wycofywac ... eh ... mi osobiscie wydaje sie ze przemoc psychiczna potrafi byc duzo gorsza w skutkach niz przemoc fizyczna.

Osobiscie wiem rownierz ze jesli nie ma sie dobrych kontaktow z rodzicami drugiej polowy to w zwiazku moze sie psuc. MOZE ale nie musi ... do pewnych spraw podchodz z wiekszym dystansem i poprostu zaakceptuj to jak jest, skoro czujesz sie z nim szczesliwa Smile

Pozowdzenia w zyciu
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
ania5783



Dołączył: 24 Wrz 2008
Posty: 3

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Sro Paź 08, 2008 9:53 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Dzięki za odpowiedz w sprawie mojego postu. Zastanawiałam sie czy znecanie psychiczne też zalicza się do pewnego rodzaju przemocy. Pozdrawiam
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Tvisha
Przyjaciel forum


Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 1022

Wysłał podziekowań: 1
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach

Skąd: Warszawa
PostWysłany: Sro Paź 15, 2008 3:15 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

informacje o znecaniu psychicznym otrzymalam od mojej dzielnicowej, sadze ze w niemczech powinno byc takie samo podejscie.
Problem w tym ze zazwyczaj osoby ktore skladaja donos o znecaniu psychicznym maja trudniejsza sytuacje do udowodnienia tego i zazwyczaj sie wycofuja ... a kiedy skladaja ponownie sprawe to juz nie sa traktowane powaznie. Takie informacje otrzymalam i tyle moge podopwiedziec. mam nadzieje ze sie to na cos zda Wink
Powodzenia
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
platoniczna



Dołączył: 15 Paź 2008
Posty: 1

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Sro Paź 15, 2008 9:58 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Przykro się czyta o takich rzeczach. Nie wiem jaki interes mają ludzie w tym żeby niszczyć czyjeś szczęście, tym bardziej jeżeli są to ich dzieci. Skoro jesteście szczęśliwi to chyba to jest najważniejsze. Ale ludzie czasem nie zdają sobie sprawy z tego, co robią. Przykre. Może to prosta rada, ale odcięcie się od takich ludzi byłoby najrozsądniejsze, jeżeli zależy Wam na spokoju, mam tu na myśli dosłowne zerwanie kontaktu.
Moja koleżanka miała zawsze problemy ze swoją matką, która robiła jej problemy jakie tylko potrafiła sama wymyśleć. Nie chcę się tu rozpisywać na ten temat, ale po każdym telefonie od matki cała się trzęsła z nerwów. Od około dwóch lat kompletnie zerwała kontakt, inaczej się niestety nie dało załatwić sprawy. Ale dzisiaj ma spokój, tym łatwiej było to osiągnąć, że matka w kraju, a ona za granicą. Jej matka nawet tego nie wie. Ceńcie swoją prywatność, dbajcie o swoje szczęście i bądźcie pewni siebie w tym co robicie i do czego dążycie, nie dajcie się!!!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Dorothy



Dołączył: 05 Maj 2009
Posty: 1

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Wto Maj 05, 2009 4:11 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Nie ma co się przejmować "teściami" mieszkacie oddzielnie,nie jesteście od nich uzależnieni więc głowa do góry tyle ich co sobie pogadają nic więcej,jeśli się kochacie naprawdę to nie są w stanie zaszkodzić Wam Smile a tak na marginesie to teściowe zazwyczaj nie są zadowolone z wyborów swoich dzieci,najlepiej jeśli by same wybierały partnerów wtedy były by szczęśliwe Mr. Green
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
eyesonfire
Przyjaciel forum


Dołączył: 06 Lut 2009
Posty: 806

Wysłał podziekowań: 2
Otrzymał 21 podziękowań w 21 postach

Skąd: Kraków
PostWysłany: Wto Maj 05, 2009 4:55 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Dorothy wydaje mi sie ze problem jest tu duzo bardziej zlozony.

powiem tak:
Plusy - nie jestescie uzaleznieni od nich finansowo, wiec nie musicie czuc sie w jakikolwiek sposob zobowiazani do tego, aby rodzice twojego chlopaka cie kochali tak jak syna. nie zyjesz na jego/ich rachunek, jestes samodzielna, dajesz sobie rade i uwazam, ze akceptacja twojej tesciowej nie jest ci do niczego potrzebna.
aczkolwiek sa minusy takiej sytuacji: otoz wiadomo, ze rodzicow ma sie jednych, jesli kiedys postanowicie zalegalizowac zwiazek to wydaje mi sie ze obojgu wam bedzie zalezalo na obecnosci rodzicow. po drugie zapewne ani ty ani on nie chcecie zerwac stosunkow z rodzicami, mysle ze podswiadomie chcialbys tez zeby twoje dziecko kiedys moglo do nich powiedziec dziadku/babciu itd.

jest to niezwykle trudna sytuacja i podziwiam cie ze dajesz sobie z tym rade.

proponuje szczera rozmowe, najlepiej z zaskoczenia, zeby rodzice nie mogli przygotowac miliona bzdurnych argumentow na "nie". przyjedzcie do polski razem z dzieckiem i odwidzcie ich.
powiedz co czujesz, ze nie zalezy ci na tym aby akceptowali ciebie w pelni, ale zeby akceptowali wybor ich syna (w ten sposob dasz im do zrozumienia ze zalezy ci na jego szczesciu i ze im tez powinno na tym zalezy) powiedz ze nie chcesz ich pieniedzy, nie potrzebujesz ich wsparcia finansowego, ze dajesz sobie rade, ze nie jestes z ich synem bo cie utrzymuje, bo sama pracujesz. i ze nie szukasz na sile ojca dla swojego dziecka, bo przeciez bylas sama i sobie radzilas. powiedz ze sie kochacie i chcecie byc szczesliwi, ale nie mozecie cieszyc sie tym szczesciem w pelni, przez ten niemy konflikt miedzy wami a rodzicami.
potem dajcie im czas na przemyslenie tego, napewno cos do nich dotrze, cos zrozumieja.
wazne tylko zebyscie zarowno ty jak i twoj chlopak mowili to samo i zgadzali sie we wszystkim co im powiecie, bo jesli rodzice uslysza nutke wahania w glosie syna to nie uwierza w ani jedno twoje slowo, on musi byc stanowczy i przedstawic wasza sytuacje w takim samym swietle jak ty.

zycze powodzenia
_________________
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum medyczne -> Rodzina Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group