Silny ból kolana

[Nucia]

Moja historia jest dosyć długa, ale postaram się ją jak najbardziej skrócić. Mam 16 lat, kolano boli mnie od około 4. Leczenie zaczęło się od tabletek (bodajże 4 rodzaje), następnie zastrzyki z kwasu hialuronowego (5). Jak można się domyślić, nie dawało to oczekiwanego rezultatu. I w ten sposób w sierpniu 2015 roku trafiłam pod nóż- artroskopia (resekcja fałdu błony maziowej). Efektu nie było. Jakieś pół roku później miałam kolejny zastrzyk, tzw. one shot. On też nic nie dał. Po tomografii, w czerwcu 2017 roku miałam transpozycję guzowatości kości piszczelowej+przecięcie troczków bocznych. Efektu nadal nie było, wręcz lekkie pogorszenie. 6 października miałam kolejny zabieg- mikrozłamania KOŚCI (nie chrząstki) rzepki i podanie do stawu Diprophos i Bupiwakaina. Aktualnie mój stan się pogorszył, kolano prawie ciągle boli. Mój ból można podzielić na dwa "rodzaje". Jeden występuję zawsze przy obciążeniu i zgięciu, jest to bardzo silny ból w środku kolana, pod rzepką. Drugi to taki przy spoczynku, głownie po stronie przyśrodkowej, ale często po bocznej czy w środku kolana. Miałam USG, TK, MRI. W styczniu idę na wyjęcie śrub i wtedy będę miała rezonans. 24 października idę na USG. Moje schorzenia z wyników badań i diagnozy lekarza: chondromalacja rzepki, konflikt rzepkowo-udowy, dysplazja stawu kolanowego, nadmierna zewnętrzna torsja goleni, wysoko ustawione rzepki. Tylko skoro miałam tą transpozycję to teoretycznie rzepka powinna już poruszać się po swoim torze. Próbowałam terapii manualnej z marnym skutkiem. Co to może być? Od czego ten ból? Aktualnie poruszam się o kuli, bo inaczej nie dam rady. Lekarz już sam nie wie co mi jest. Byłam badana prze fizjoterapeutów, ortopedów, nikt nie znalazł nieprawidłowości w biodrze czy stopie. Jedynie jeden fizjoterapeuta po zobaczeniu TK powiedział, że mam spłycone panewki w obu stawach biodrowych.

[Krystynag]

Wyglada to skomplikowanie, tym bardziej, że nie jestem specjalistą. Ja z bólem kolan męczyłam się też od dawna, już jak byłam mała. Potem też się nasilło jak zaczęłam trenować pływanie. Do tego jeszcze wyszła mi pod kolanem jakaś narośl kostna. Nie wiem skąd jesteś, ale mogę Ci polecić kręg-clinic z poznania. Chodziłam tam jakiś czas do ortopedy i bardzo sobie chwalę. Mają bogatą ofertę i dobrych lekarzy. Może oni coś zaradzą

[Nucia]

W sumie od tamtego momentu moja sytuacja się zmieniła. Nadal jest źle, ale inaczej. Już praktycznie nie ma bólu przy zgięciu i obciążeniu po rzepką, ale jest za to silny ból po stronie przyśrodkowej, który również mi uniemożliwia zrobienie przysiadu. Nie poruszam się już o kuli, bo bark dał o sobie znać. Prawdopodobnie wiem też, co jest przyczyną bólu, ale to skonsultuje w środę z moim ortopedą- zwiększona zewnętrzna torsja goleni- to prawdopodobnie mój problem. Niestety w takim stanie jak ja to mam, już w grę wchodzi leczenie operacyjne. Do Poznania mam trochę daleko, bo jestem z Mazur :3

[oolek001]

A może fizjoterapeuta kraków pomógłby w tym przypadku? Może wystarczy udać się do takiego specjalisty?

[kariask]

czesc

[laurena8]

Borykałam się z podobnymi problemami i niestety potrafiły uprzykrzyć mi życie i na chwilę wycofać z ulubionych aktywności. I na te swoje bóle jakiś czas temu brałam przez mniej więcej kilka tygodni kinon (taki https://www.apteka-melissa.pl/produkt/kinon-30-tabl,8626.html - bo wiem, że jest ich kilka) i muszę przyznać, że mi akurat to pomogło. Nie miałam wprawdzie zdiagnozowanego żadnego schorzenia, ale wiedziałam, że coś jest nie tak. I nawet ortopeda zobaczył różnicę, więc to tez już o czymś świadczy. Zastanawiam się też nad jakąś fizjoterapią, ale to może za jakiś czas, teraz cieszę się tym, że mogę wrócić do swoich ulubionych dłuższych spacerów.

[kocyk9]

idz do dobrego lekazra

[centowa]

Moja rada jest taka, aby konsultować przypadek z różnymi lekarzami tym bardziej jeśli długo uczęszczamy do jednego i nie widać poprawy. Z tego co czytam sprawa jest dość skomplikowana, nie tylko boli kolano, ale również pojawiły się problemy ze strony barku więc tutaj możliwe że została w ogóle źle postawiona diagnoza. Ja bym radziła skonsultować się z doktorem Budkiewiczem lub Pisarskim, obaj przyjmują w Warszawie w Poradni Chorób Stopy.. ja również jestem spoza Stolicy jednak niejednokrotnie jeżdżę specjalnie właśnie z tego względu że tam konsultują bardziej doświadczeni lekarze niż w mojej okolicy. nie ryzykowałabym kalectwa

[pawel34]

U mnie sprawa z kolanem też się trochę ciągnęła. Czynnie trenuję aikido od 5 lat i generalnie żadnych problemów nie miałem do czasu. Silny ból w przedniej części przy zginaniu, skakaniu i chodzeniu. Nie przechodziło, rezonans magnetyczny za 3 miesiące - tragedia! Czas uciekał, a ja chciałem się przygotować na egzamin. Musiałem załatwić to szybciej i zgłosiłem się do http://sport-klinika.pl/ Tam szybka diagnoza - kolano skoczka i pomoc w dojściu do sprawności. Na szczęście nie było dużego zwyrodnienia!