Silny ból szyi.Uczucie paraliżu.

djtrancevibe

Witam.

Od dłuższego czasu ( około 2 lat ) mam taki problem:
Boli mnie cały odcinek szyjny kręgosłupa.Ból jest bardzo dokuczliwy i szczególnie odczuwalny podczas ruchów głową.
Wcześniej nie było to takie dokuczliwe więc to lekceważyłem.
Okazuje się że popełniłem błąd,gdyż teraz oprócz samego bólu,który jest jeszcze silniejszy dochodzi uczucie paraliżu szyi i cześciowo twarzy.Widze przed oczami jakieś świetliki lub jak przez mgłe.Ogólnie niewyrażne widzenie i jakby pogorszył mi się słuch.Często też słysze szum w uszach.Czasami towarzyszą temu bóle głowy.Mam również czasami ( dość rzadko) takie uczucie jakbym na kilka ( 5-6 sekund ) tracił świadomość.Jakby z nienacka któs uderzył mnie w głowe i dopiero po chwili orientuje się co się stało.

Oczywiście wybieram się do lekarza,ale proszę o rade lub wypowiedzi osób które mają podobne problemy.
Co to może być?.

BŁAGAM O POMOC !!!

---edit by Wind_of_hope---
Prosze w nazwie tematu nie uzywac zwrotow: błagam,pomozcie,pomocy itp.

emilka · Wysłany: Sro Maj 02, 2007 6:49 pm Temat postu:

wiesz co, to może być mnóstwo rzeczy: od "zwykłych" bólów głowy, poprzez zaburzenia laryngologiczne, aż do chorób układu krążenia czy układu nerwowego. idź koniecznie do internisty, laryngologa i naurologa. to może być związane np. z podrażnieniem lub uszkodzeniem korzenia nerwu wiekszego i nerwu potylicznego, więc warto zrobić rezonans magnetyczny mózgowia i kręgosłupa szyjnego.
jak lekarze nic nie znajdą, to przyczyną mogą być też nerwy...
_________________
"Mogę Przedawkować Życie, Co Prowadzi Do Śmierci"

djtrancevibe · Wysłany: Sro Maj 02, 2007 8:19 pm Temat postu:

Dzięki Ci wielkie.

Twoja odpowiedż chociaż troche naświetla mi sytuacje.

A myślisz że to mogą być objawy czegoś poważnego?

emilka · Wysłany: Czw Maj 03, 2007 1:58 pm Temat postu:

trudno powiedzieć. lekarzem nie jestem, a nawet lekarz prawdopodobnie bez zrobienia badań nie będzie w stanie określić, czy to poważne czy nie. ale proponuje tym razem nie lekceważyć sytuacji i iść do specjalisty. życzę Ci, żeby to nie było nic groźnego Smile

_________________
"Mogę Przedawkować Życie, Co Prowadzi Do Śmierci"

djtrancevibe · Wysłany: Czw Maj 03, 2007 5:52 pm Temat postu:

Jakieś 2 godziny temu moja mama dała mi połówke Clonazepamu 2 mg.
Z początku nie chciałem gdyż wiem że jest to lek psychotropowy,ale pomyślałem co zaszkodzi spróbować.

Po mniej więcej 30 minutach od wzięcia tabletki wszystkie dolegliwości znikły jak ręką odjąć.Szyja oczywiście boli dalej,ale już nie czuję odrętwienia szyi ani twarzy.Żadnych bulów głowy ani zawrotów.Momentalnie wzrok mi się polepszył i nie słyszę szumów w uszach.

Co to może oznaczać?.

Czy to poprostu nerwy czy może jakaś dolegliwość na która właśnie ta tabletka jest skuteczna?

emilka · Wysłany: Czw Maj 03, 2007 7:07 pm Temat postu:

wiesz, ten lek dziala tlumiaco na odsrodkowy układ nerwowy, więc mógł pomóc, ale ja na Twoim miejscu nie brałabym go. strasznie silnie uzależnia. to ostateczność go stosować, bo organizm się mega szybko do niego przyzwyczaja. ale może to faktycznie świadczyć o nerwach.

clonazepam ma działanie:
przeciwlękowe – ulga w niepokoju
nasenne
rozluźniające – rozluźnienie mięśni, stosowany w napięciach miesni, zaburzeniach spastycznych
przeciwdrgawkowe – eliminacja konwulsji
amnezja – eliminacja pamięci krótkoterminowej
_________________
"Mogę Przedawkować Życie, Co Prowadzi Do Śmierci"