Tabletki hormonalne a... szantaż?

[gastric]

Witam

Sprawa jest świeża i aż mi się ręce trzęsą ze zdenerwowania, musicie mi pomóc.
Byłem, a właściwie, cholera, jestem z dziewczyną od jakiegoś już czasu. Współżyjemy regularnie, ona zabezpiecza się tabletkami Yasminelle. W piątek wzięła pierwszą pigułkę z trzeciego blistra. Pigułki bierze przed południem. W sobotę ok południa współżyliśmy po raz ostatni. Niestety tak w życiu bywa, że rano sobie bzykasz, a pod wieczór świat Ci się załamuje. Nie pytajcie o przyczynę, w każdym razie nie mogę już z nią być. Zrobiła mi naprawdę wielką krzywdę.

No i tu się pojawia problem. Ona twierdzi, że jeżeli ją zostawię, automatycznie przestanie brać tabletki antykoncepcyjne, a co za tym idzie, zajdzie w ciążę (jak uważa). Ja nie mam zamiaru już z nią współżyć, tylko teraz nie wiem, co mam zrobić. Czy jeżeli nie weźmie jutrzejszej (właściwie już dzisiejszej, w każdym razie niedzielnej) tabletki i kolejnych, to dzisiejszy stosunek może spowodować ciążę? Jak to ogólnie działa, czy tabletka z soboty jest w stanie powstrzymać owulację na tak długo, żeby moje plemniki zdążyły już paść?

Bardzo proszę o radę, pękam ze złości, nie dosyć, że zrobiła mi krzywdę, to teraz szantażuje mnie w tak bezlitosny sposób...

[emilka]

ostatni dzień, w którym jest zabezpieczona jeżeli nie zamierza kontynuować brania tabsów, to dzień wzięcia ostatniej pigułki. tak więc jeśli wzięła w sobotę i sie w tym dniu kochaliście, to nie zajdzie w ciążę.
_________________
"Mogę Przedawkować Życie, Co Prowadzi Do Śmierci"

[Kinia_18]

O kurna ale panna wow że takie coś mozę do głowy przyjść ale nie martw się będzie si:)
_________________
Wszyscy Ci których dotknie Miłość stają się nieśmiertelni, żyją w sercach tych, którzy tą miłością ich obdarzyli.