Testy na narkotyki dla żony

[genetik]

Nie wiążcie palenia marihuany z ciężkim uzależnieniem. Jesteśmy jedynym krajem w Europie, gdzie traktuje się ją jak heroinę, a jej posiadanie jest karalne... Po pierwsze to nawet sporadyczne picie piwa, czy wina powoduje większe uzależnienie i oddziaływanie na organizm, ze względu na wysoką toksyczność alkoholu. Takie generalizowanie wszystkich, którzy czasem palą wynika z nieświadomości i niewiedzy oraz tego, że policja nabija sobie swoje śmieszne statystyki łapiąc dzieci mające 0,1 grama, a jak katują kogoś za rogiem, to przyjadą za 45 minut. Uzależnień od marihuany w całej Europie praktycznie się NIE LECZY w sposób w jaki leczy się ciężkie uzależnienia od amfetaminy czy kokainy. Nikomu nie polecam, nikogo nie zachęcam, ale to nie jest jeszcze powód do rozpaczy i może się po prostu okazać, że nic złego się nie dzieje.

[BukakeKomander12]

Moj kolega ze szkoly raz na dyskoteke przyniosl od brata cos jak skreta i nie powiem zachowywal sie dziwnie a po za tym mial bigos z rodzicami

[Astiz]

Prawda jest taka, że na każdego marihuana działa inaczej, dokładnie tak samo jak alkohol. Jeden popadnie w nałóg i będzie pić, drugi napije się okazyjnie na przyjęciu, bądź wypije lampkę wina na rozluźnienie. Powiedzcie mi teraz, czy na ulicach widzicie ćpunów czy bezdomnych alkoholików? Jeśli chodzi o marihuanę, to nigdy całe społeczeństwo do niej się nie przekona, to jest wręcz nie możliwe. Jest to używka, która po prostu za długo nie była zalegalizowana i aby ją zaakceptować musiały by wymrzeć wszystkie dzisiejsze pokolenia, które wymarzą z pamięci, to wszystko o czym się teraz mówi. Prawda jest również taka, że kto będzie chciał jarać to będzie, a kto ma rozum i będzie racjonalnie podchodził do rzeczy, oraz posiadać będzie silną wolę to nie pójdzie o krok dalej, bo prawda też jest taka, że jak kogoś kręcą narkotyki i podoba mu się ten świat to nie potrzebna mu nawet marihuana. Trzeba pamiętać, że każdy człowiek jest inny, na każdego inaczej działa alkohol czy marihuana. Każdy ma inną reakcję i inną fazę, a co najważniejsze inne podejście. Nie da się tak wszystkiego mówić do ogółów. Świata nie naprawimy, to nie nasza misja. Jeśli ktoś nie chce, nie weźmie, ktoś chce to weźmie i tyle w temacie.