uciążliwy sen...

[alutka16]

no wiec,mam wielki problem,stale spiee.... wiec mam te 16 lat i troszku wiecej,tak sobie mysle ze to moze ten wiek,no ale nie weim, na pogode nie moge zganiac,bo mam to stale, ta nadmiernna sennosc nie wystepuje jakos okresowo,tylko stale,moze to rodzinne,bo siostra i brat tez tak maja;)ale im to nie przeszkadza...a mi bardzo i chce sie tego pozbyc. macie moze jakis dobry sposob na to, podkreslam ze zadne kawy , zadne napoje energetyzujace typu reedbul czy jak to sie pisze nie skutkuja. po prostu jak przyjde ze szkoly wystarczy ze tylko siade na lozku juz nie moge oprzec sie chwili drzemki, tyle ze ta chwila przeradza sie w wiele godzin....budze sie o jakiejs 23myje sie i z powrotem do lozka i co dziwniejsze wcale nie mam problemow z zasypianiem, w nocy tez spie jak zabita a rankiem znowu mam problemy z podniesnieniem tylka z lozeczka..... i to mnie strasznie denerwuje. prosze o rade:) ale tak serio bo mam ostatnio troche konkursow a nie moge sie przez ten sen skupic na nauce... z gory wielkie DZIEX pozdrawiam

[Paweł]

Jeżeli dzieje sie tak od dłuższego czasu to efektu nie spodziewaj sie w jeden dzień.

Organizm ustala sobie tryb nocny i dzienny. Wzależności od potrzeb i możliwości. (dobrym przykładem są ludzie na emeryturze którzy przez całe zycie wstawali do pracy na rano - oni tak czy siak budza sie wcześnie mimo że wiedza i mogą pospać dłużej)

Ustabilizowanie tego i okreslenie sobie tego nie jest takie łatwe (wiedzą to osoby które zaczynaja pracować na nocna zmiane - po 2 tygodniach są okropnie zmęczeni bo nic im to nie pasuje w nocy pracują w dzień próbują odespać ale to nie takie spanie jak to dzień no to chca być aktywni a nie odsypiać).

Nie należy przestawiać sie gwaltownie. Przynosi to marny efekt oraz jest bardzo męczące.
Dobrze jest powoli ustanawiać sobie co kiedy sie robi, no niestety wymaga to konsekwęcji, czasem z budzikiem w ręku.

Śniadanie jem o 7:00 drógie śniadanie o 12:00 wracam ze szkoły o 16:00 relaks do 17:30 nauka do 19:00 spacer (świerze powietrze ogólnie dobrze wpływa na organizm, zwłaszcza gdy sie uczy, warto robić chodzby 10 minutowe przerwy aby dotlenić sie - niektorzy dają sobie 15 min bo wliczają w to papierosa ale to juz inna historia ) nauka do 21:00 relaks do 22:30 a potem spać.

Zapewnienie regularnej i miejwięcej stałej dla danego wysiłku ilości energi (jedzenia) powoduje to iż cały czas mamy siłe pracować, nie wiem czy kiedyś gdy miałaś dużo lekcji zapomniałaś sobie kanapek do szkoły? mi sie to zdarza czasem blisko do szkoły mam więc nie śpiesze sie do niej wstaje na szybko i nie zdaże ich zroić albo zapomne wziąść i spokojnie czekają sobie na mnie w domciu w tedy człowiek pod koniec lekcji nie zabardzo może sie skupić.

Drugą kwestią jest teln. To kolejny bardzo wazny składni, siedzenie i męczenie sie nad np. książkami zuzywa wiele energi co powoduje ospałość. Wystarczy zplanować sobie przerwy co pół godziny czy 45 min i wyjść sobie chodzby na balkon (zimą pamiętaj o ciepłym swetrze ).

To sprawi iż nie będziesz odczuwała tak wielkiego zmęczenia podczas prac, zostaje jeszcze sprawa fazy nocnej i dziennej, ją poprostu trzeba przewalczyć. Jest to czasem ciężkie i długtrwałe. U jednego może to trwać 3 tygodnie a u innego 3 miesiące, ale każdy jest wstanie zmienić tryb działania na taki jaki potrzebuje.

Aha no i pamietaj o tym że osoby w twoim wieku potrzebują 8 godzin snu, od 21 wieku zycia (oczywiście uśrednione to jest) około 6 godzin snu. Jeżeli zmienjszysz liczbe godzin snu w tedy inne zabiegi przestaną działać kożystnie a wręcz przeciwnie.

Pozdrawiam

[Monika@21]

Wiesz tez tak mialam tylko w puzniejszym wieku.potrafiłam przyjść ze szkoły zjeść obiad i iść spać,potrafilam nawet położyc sie o 17 wstac o 1.00 umyć się i iśc dalej spać.Było to bardo uciążliwe,ciagle byłam zmęczona,nie wyspana,wiec postanowiłam to zmienić Wystarczy ze pomęczysz się troszke.Chodzi mi o to ze jak przyjdziesz ze szkoly porobisz coś i jak tylko poczujesz senność to nie idż spac tylko np. wyjdz sobie na spacer,dotlenić sie,zajmij sie czymś co sprawia ci przyjemność(tylko nie sen,o np.21 owszem ale nie o 16) naprawde to pomaga bo wiem na swoim przykładzie.Ale to tylko moja rada moze ktos zna lepsza.Zycze powodzenia

[alutka16]

dzieki wielkie:) tylko ze na spacer to ja wychodze nawet pare razy dziennie-piesek w domciu.. jesc jem i to wcale nie malo,ale tez nie za duzo oczywista, nauka sie nie przemeczam,bo akurat to w miare lubie, a poza tym to mam wiele innych zajec,bo mam jeszcze inne zwierzatka:) tyle ze ja bym chciala cos zeby mi pomoglo teraz, przez ten tydzien, zeby spac mi sie nie chcialo, jakiec leki,nie wiem, nie orietuje sie w tym, bo w przyszlym tyugodniu mam 2konkursy i chcialabym nad nimi przysiasc, a co ja sie za to biore to zasypiam, a w domu wszyscy mysla ze sie ucze a ja sobie smacznie mimo woli spie... bo tak to ja lubie spac i wcale sie nie bede na siebie gniewac jak duuzo bede spac, ale tak po tych konkursach, tymczasem chcialabym moc siedziec do jakiejs 24 i wstawac o 4 kiedys tak moglam - teraz juz nie:(wiem ze to nie zdrowe, ale zeby byc kims,trzeba sie postarac, a ja mam wielkie plany na przyszlosc, dlatego nie moge czasu marnowac na sen:) a w nauce to mi oprocz tej sennosci przeszkadza ten uciazliwy bol glowy o ktorym pisalam gdzies tam. nie wiem , na innych dziala kawa , jakies te napoje, nawet probowalam cole i do tego klawe rozpuszczalna- skuteczne...ale nie dziala na mnie!!! wielkie dzieki. pozdrawiam