Ucięta końcówka palca

[Karro]

Teraz mam 18 lat, w wieku 8 lat łyżwa na lodowisku odcięła mi 1/3 palca serdecznego lewej ręki. Wiadomo, szpital, przyszycie. Niestety... Paliczek się nie przyjął. Po 10 latach pojawił się problem, a mianowicie straszny ból w okolicach rosnącego czubka paznokcia. W rogu palca, rośnie szpiczasto paznokieć (normalnie go przycinam) nie duży, jakieś 2mmx 1mm.

Wie ktoś może, czym spowodowany jest ten ból? Czy paznokieć nagle zaczął się rozrastać? [link do zdjęcia nieaktualny - usuwam]

[malixa]

Czasem tak się dzieje niestety...
Mojemu facetowi petarda wrecz rozszarpała rękę... wszystko pozszywali etc po roku zaczął nią ruszać a po kilku dobrych latach miał problem z paznokciem właśnie
Był u lekarza ktory mu powiedzial, ze czasem tak się dzieje i on widział dwa wyjścia albo operacyjnie usunąć paznokieć i poczekać aż zarośnie nowy ...
Chociaż tu nikt nie dawał gwarancji, że będzie ok
Albo po każdym myciu (czyli odmoczeniu paznokci by stały sie miekkie) piłowac pilniczkiem, podważać i wycinać wrastający paznokieć...
Z tą różnicą ze jego to nie bolało...
Wiem, że może sie tobie ta opcja nie spodobać ale myślę , że warto spróbować i udać sie po prostu do manicurzystki...
Skoro na wrastające na stopach zakłada się klamry to może coś wymyśli?

[Karro]

Znaczy paznokieć rośnie do góry, nie gdzieś w bok(nie wrasta), co jakiś czas go podcinam, problem właśnie w tym, że zaczął się ból w okolicach właśnie paznokcia.