Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ciemek88
Dołączył: 30 Sie 2006 Posty: 1
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: tychy
|
Wysłany: Sro Sie 30, 2006 5:19 pm Temat postu: Uraz chrząstki kolanowej |
|
|
Witam!!
Jakieś dwa lata temu skręciłem kolano, poszedłem do lekarza założyli mi gips, a następnie zaniechałem sprawe. W tym czasie do czerwca dużo biegałem jeździłem na rowerze. Obecnie jestem tydzień po artroskopi - mam usunięty kawałek łękotki i uszkodzoną chrząstkę kolanową. Lekarz powiedział że biegać już nie bedę mógł. Czy ktoś by mi mógł opowiedzieć coś na temat uszkodzonej chrząstki i następstwach tego uszkodzenia??? |
|
Powrót do góry |
|
|
|
anetka Przyjaciel forum
Dołączył: 12 Kwi 2006 Posty: 1766
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 6 podziękowań w 5 postach
|
Wysłany: Sro Sie 30, 2006 10:17 pm Temat postu: |
|
|
Na poczatku powiem Ci ze ja tez mam uszkodzona chrzastke w kolanie:)
Chrzastka w stawie kolanowym umozliwia poslizg kosci wzgledem siebie, uszkodzona nie odnawia sie!!!! U mnie objawy to przede wszystkim przeskakiwanie w kolanie, trzeszczenie, bol, czesto opuchlizna, bol przy wchodzeniu po schodach czy wchodzeniu pod gore. By moc zaczac lecznie najpierw trzeba ustalic w jakim stopniu uszkodzona jest chrzastka. W stopniach malych wystarczy ograniczenie aktywnosci fizycznej, normalizacja wagi ciala, rehabilitacja i fizjoterapia. Ja obecnie chodze na zabiegi polem magnetycznym, biore leki p/bolowe i p/ zapalne i bede brala zastrzyki dostawowe. Sa mozliwosci "naprawy" chrzastki chirurgiczne np:(mowil mi to lekarz) wierca ci w kosci kilka dziurek by dojsc do szpiku ktory moze w jakims stopniu zastapic chrzastke:) Straszne ale prawdziwe, no i przeszczepy tez sa mozliwe. To wszystko jednak wymaga czasu. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw Sie 31, 2006 8:39 am Temat postu: |
|
|
witam
Tylko że przed zabiegiem nic nie czułem biegając, chodzać itp. - dopiero po zabiegu dowiedziałem się u uszkodzeniu |
|
Powrót do góry |
|
|
|
anetka Przyjaciel forum
Dołączył: 12 Kwi 2006 Posty: 1766
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 6 podziękowań w 5 postach
|
Wysłany: Czw Sie 31, 2006 2:43 pm Temat postu: |
|
|
Uraz chrzastki kolanowej powstaje bardzo czesto wlasnie podczas jakiegokolwiek urazu kolana, no a Ty go miales. No wiec przyczyna jest uraz. Moim zdaniem niewlasciwe bylo podejscie po sciagnieciu gipsu. Powinienes przejsc rehabilitacje i fizjoterapie, czesto tez stosowane sa zastrzyki dostawowe jesli stwierdza sie uszkodzona chrzastke po artroskopii. Takie jest moje zdanie... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
bożenatama
Dołączył: 17 Mar 2007 Posty: 2
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: gniew
|
Wysłany: Sob Mar 17, 2007 11:12 pm Temat postu: |
|
|
Siemka!!!!
Jestem 3 tygodnie po artoskopi stawu kolanowego usunieto mi wolny fragment chrzęstny. Wyrównano ubyten na kłykciu prz środkowym kosci udowej. Chciała bym aby udzielono mi wszelkich rad. Nie pokoi mnie ciągla opuchlizna. po operacji robiono mi punkcje gdzyż miałam krwiaka po operacyjnego.
wszelkie rady mile widziane!!!!!
pozdrówki dla wszystkich. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
edith
Dołączył: 13 Mar 2007 Posty: 2
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Sydney
|
Wysłany: Pon Mar 19, 2007 1:38 pm Temat postu: |
|
|
nie przejmuj sie opuchlizna i krwotokami bo to zupelnienormalne, artroskopia ma to do siebie ze bardzo krotko przebywa sie w szpitalu i ze wzgledu na to iz kolano nie musi byc rozcinane, bardzo szybko dochodzi sie do siebie, jednak wiadomo wszystko ma tez swoje minusy, w tym wypadku chodzi wlasnie o ta rane 'wewnetrzna', wiadomo wszystko w srodku krwawi normalnie zalozono by ci dreny na odprowadzenie tej krwi na zewnatrz, jednak w artroskopii sie tego nie stosuje wiec dlatego to krwawienie, ale nie martw sie punkcje sie stosuje kiedy krwawienie jest zbyt duze by sie samo wchlonelo, ogolnie to po 2 tygodniach mozna juz niezle chodzic, calkowita opuchlizna powinna zniknac do 3 miesiecy, polecam zimne oklady i nieforsowanie nogi a wszystko sie ladnie zagoi |
|
Powrót do góry |
|
|
|
bożenatama
Dołączył: 17 Mar 2007 Posty: 2
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: gniew
|
Wysłany: Pon Mar 19, 2007 11:07 pm Temat postu: |
|
|
Dziekuje za odpisanie!!!
Co masz na myśli piszac o nieforsowaniu nogi. Z chodzeniem nie źle sobie już radze oczywiście z kulami. Miałam załozone dreny przez 2 dni po operacji w szpitalu. Ogólnie doszłam szybko do siebie noga mnie nie boli chociaż odczuwam w niej różne pieczenia.
Inne rady mile widziane!!!!
pozdrowionka dla ciebie |
|
Powrót do góry |
|
|
|
karena
Dołączył: 19 Maj 2009 Posty: 1
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Wto Maj 19, 2009 10:03 pm Temat postu: |
|
|
Ja mam problem także z kolanem, mam chondropatie I/II stopnia kłykci k. udowej lewej.
Pije tabletki na odbudowe chrząśtki typu: artresan czy arthron complex. I chodze na rehabilitacje, coś ogolnie to mi słabo pomaga, bo kolano boli ciągle. I gdy tylko ide na kontrole to znowu daje tabletki i skierowanie na rehabilitacje.
Treningi przerwane, bo biegać za bardzo nie dam rady..ból jest nie ciekawy.
Może wiece co jeszcze moge zrobić?
z góry dzieki. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Kemot10
Dołączył: 23 Lip 2011 Posty: 0
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Sob Lip 23, 2011 3:58 pm Temat postu: |
|
|
Witam wszystkich
Mam 15 lat , w czasie roku szkolnego codziennie grałem w noge tak około 1 godz, a nie raz nawet więcej. A któregoś dni wstaje z łóżka i ból kolana .Wraz z rodzicami pojechałem do ortopedy który stwierdził że mam niewielkie uszkodzenie chrząstki kolana, dał mi tabletki i tyle ,już ponad miesiąc nie gram ,oszczedzam kolana niby już mnie nie boli. Prosze was napiszcie czy będe mógł wogule wrócic do gry a jeżeli tak to po jakim czasie bym mógł grac na 100%. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
anadis
Dołączył: 19 Paź 2011 Posty: 1
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Sro Paź 19, 2011 3:39 pm Temat postu: jestem po przejściach z kolanem |
|
|
Witajcie,
Je tej zimy także nabawiłem się potwornej kontuzji. Pojechałem oczywiście poskakać w Alpy no i wygrzmociłem się w sposób absolutnie szablonowy. Uszkodzenie tkanek miękkich, naderwane więzadeł później pojawiło się okropne zapalenie ścięgien - można by pomyśleć, że coś mnie prześladuje, ale nie do końca. Na początku rzeczywiście potrzebowałem chwili czasu, żeby znaleźć rozsądnego lekarza, ale się udało.
Lekarz, który mnie prowadzi zaproponował mi terapię PST (terapia sygnałem pulsacyjnym). Na początku nie byłem przekonany, ale pomyślałem, że spróbuję - nic nie tracę. Pojechałem na kilkudniową terapię do kliniki w Częstochowie (usuwam Gosia85 a efekty przekroczyły moje najśmielsze oczekiwania. Ból ustał, znacznie poprawiła się ruchomość stawu - lekarz powiedział, że więzadła wyglądają podobno imponująco. Nie traktujcie mojego wpisu jako reklamy - jestem od tego daleki, ale jako info o fajnej technologii.
Pozdro,
Robert |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|