Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bukol
Dołączył: 28 Lis 2006 Posty: 4
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Sro Lis 29, 2006 11:29 pm Temat postu: Zaczerwienienie twarzy w stresowej sytuacji |
|
|
witam. mam duży dylemat,a mianowice: Jak się zawstydze,albo ktoś mnie zdenerwuje, albo jak sie zestresuje itp. to robie się czerwony na twarzy Co zrobić,jak rozwiązać ten problem,co o tym myślicie, PROSZĘ O POMOC |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Paweł Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Lis 2005 Posty: 1544
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach
Skąd: Tychy
|
Wysłany: Czw Lis 30, 2006 8:58 am Temat postu: |
|
|
No raczej kosmetykami tego nie ukryjesz
Poprostu trzeba sie nieco oswoić z pewnymi sprawami, nabrać większego dystansu do siebie i świata, w tedy nie bedziesz tak często zawstydzona
A co do objawów tego zawstydzenia, poprostu niektórzy tak mają, choć jak dla mnie wcale to nie wada. To bardzo słodkie |
|
Powrót do góry |
|
|
|
pituszka Przyjaciel forum/Specjalista położnik
Dołączył: 18 Wrz 2006 Posty: 3256
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 8 podziękowań w 8 postach
Skąd: Kalisz
|
Wysłany: Czw Lis 30, 2006 12:16 pm Temat postu: |
|
|
tez keidys tak mialam:) wystarczylo ze ktos na mnie spojzy albo sie odezwie to juz sie czerwienilam.. ale jak zaczelam pracowac nad pewnoscia siebie i nabralam dystansu do tego i nie obchodzilo mnie juz tak co ludzie sobie pomysla o mnie to przeszlo muszisz stac sie pewna siebie, myslec o sobie pozytywnie, czuc sie dobrze w swoim ciele to przejdzie:) a nawet sexapil w tym pomaga.. niech ludzie patrza na ciebie i cie podziwiaja ( mowie tu o mezczyznach chociaz kobiety tez potrafia docenic urode drugiej kobiety) a oswoisz sie z tym szybciutko:) pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
|
|
agusia39
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 780
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach
|
Wysłany: Czw Lis 30, 2006 7:08 pm Temat postu: |
|
|
więcej pewności siebie a wszystko minie |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Sandrusia1989
Dołączył: 20 Cze 2006 Posty: 77
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pią Gru 01, 2006 5:46 pm Temat postu: |
|
|
Ja tez mam taki problem jak sie zawstydze lub sie zdenerwuje to bardzo szybko twarz robi mi sie jak burak ja juz sie z tym przyzwyczailam 3eba wierzyc w siebie:)pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
|
|
emilka Przyjaciel forum
Dołączył: 03 Wrz 2006 Posty: 5500
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 133 podziękowań w 132 postach
Skąd: z pokoju.
|
Wysłany: Pon Gru 04, 2006 4:28 pm Temat postu: |
|
|
też tak mam, ale wiara w siebie nie pomaga :/ _________________ "Mogę Przedawkować Życie, Co Prowadzi Do Śmierci" |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Jerry
Dołączył: 23 Mar 2007 Posty: 4
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pią Mar 23, 2007 9:41 pm Temat postu: Zaczerwienienie twarzy |
|
|
Witam,
Wiem że był podobny temat ale tamten miał raczej podłoże psychiczne...ten zaś fizyczne .Otóż od pewnego czasu zauważyłem,że moja skóra na twarzy nadmiernie reaguje na zmiany temperatury,gdy wychodzę na zewnątrz i jest mróz moje policzki robią się czerwone,gdy wchodzę do ciepłego pomieszczenia burak potęguje się i co gorsza nie chce ustąpić (czasem trzyma się do końca dnia ).Zjawisko to występuje też natychmiastowo po spożyciu choćby niewielkiej dawki alkoholu,czy po wysiłku fizycznym..rozumiem,że to normalne ale obserwując rówieśników oni aż tak czerwoni to siłą rzeczy nie są...Proszę o pomoc,chciałbym się dowiedzieć czy są jakieś preparaty redukujące rozszerzanie się naczyń krwionośnych na twarzy gdyż bardzo przeszkadza mi to w normalnym funkcjonowaniu. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
comet
Dołączył: 27 Cze 2006 Posty: 325
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Sob Mar 24, 2007 5:00 pm Temat postu: mrozik |
|
|
Nie dbałeś o buźkę, więc masz takie skutki.
Myślę, że odmroziłeś sobie skórę na twarzy i dlatego ona teraz tak reaguje.
Pierwsze co powinieneś zrobić to iść do dermatologa i się poradzić.
To jest dość trudne do wyleczenia, ale nie niemożliwe.
Można też spróbować gorących naparów i schładzania twarzy zimną wodą.
Rozrusza to trochę naczynia krwionośne i wzmocni naskórek. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Yuta
Dołączył: 19 Kwi 2007 Posty: 3
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pią Kwi 20, 2007 12:54 pm Temat postu: |
|
|
Rozumiem, o czym mówisz. Znam ten problem z autopsji - mam rumień na policzkach. Pojawił się w okresie dojrzewania i wtedy lekarz rodzinny powiedział, że z tego wyrosnę (może po emeryturze ).
Różne rzeczy robiłam, żeby to zatuszować...
I wiem do dermatologa, że nie wolno mi się opalać, chodzić do sauny, jeść ostrych potraw, pić alkoholu, itd.
To trochę pomaga + podkład korygujący |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|