Zaparcia, wzdęcia, zgaga

[Emilly20]

Moja dieta odkąd pamiętam pozostawia wiele do życzenia.. Słabość do chipsów, napoi gazowanych, fast foodów, itd trwa do dziś, chociaż staram się już je bardzo ograniczyć.. Niestety, kilka miesięcy temu zaczęło dolegać mi ciągłe odbijanie, uczucie zgagi, ciężej przełykałam jedzenie, poszłam więc do internistki, która zbadała mnie (naciskając na żołądek w konkretnym miejscu poczułam ból) przepisała mi lekarstwa, które owszem pomogły mi. Jednak przez moje nieumiarkowanie w jedzeniu często doprowadzałam się do stanów pełności i wzdęcia, dochodziły do tego zaparcia. Kilka razy zażyłam tabletkę przeczyszczającą, która dodatkowo przysparzała więcej kłopotów. Teraz już tego nie robię, jednak nadal nie załatwiam się regularnie, raz jest to normalny stolec, innym razem rozwolnienie lub biegunka z przepełnienia. Jutro mam gastroskopię, której się obawiam.. nie wiem czy to może zespół jelita drażliwego? Czy coś podobnego? Trochę się boję.. Dodam, że jestem nerwowym człowiekiem, bardzo łatwo wyprowadzić mnie z równowagi, jestem dość emocjonalna.

[Pasta]

No tak, niepohamowany apetyt może przynieść sporo konsekwencji, zwłaszcza kiedy dieta opiera się na fast foodach i innej niezdrowej żywności. W dodatku gdy dużo czasu spędzamy przy komputerze przez co nasza aktywność fizyczna jest bardzo marna to wszystko się kumuluje. Kolejny problem to jest brak kontroli, niby jesteśmy świadomi, niby znamy swój problem jednak nie potrafimy nic zrobić, żeby to zmienić... miałam bardzo podobnie, potrzebowałam bliskich, żeby wyjść z moich problemów, nałogów można powiedzieć.

Co Ci mogę powiedzieć? Teraz musisz czekać cierpliwie na badania, Twoje zdrowie zostało wystawione na próbę, miejmy nadzieję, że wyjdziesz z tego obronną ręką. Wyniki badań powinny dać Ci odpowiedzi co to jest, więc teraz pozostaje tylko czekać. Miejmy nadzieję, że potem zmienisz swoją dietę i styl życia i będziesz cieszyć się dużą ilością zdrowia.

Co to może być? Trudno powiedzieć, gdyż możliwości jest parę. Za kilka dni będziemy bogaci w tę wiedzę. Trzymam kciuki i życzę dużo zdrowia.

[Emilly20]

Gastroskopia - jedno z najgorszych badań na świecie, które dziś przeżyłam.

Jeżeli chodzi o aktywność, to staram się teraz dużo ćwiczyć, bo odkąd pamiętam byłam delikatnie przy kości, a jako już dorosła kobieta po prostu nie chcę tak wyglądać.. Jednak z tym brakiem kontroli, to masz absolutną rację, niby wiem, powiedzmy, że 3 dni dam sobie luz, ale potem znów od nowa to samo.. Jak dałaś radę? Jak Ci bliscy pomogli?

Jeżeli chodzi o wynik badań , to na całe szczęście nie mam żadnych zmian w żołądku, jelicie ani w innych częściach układu pokarmowego, wszystko jest w porządku. Mam jedynie małą nadżerkę o wielkości 2 mm w przełyku, helicobacter pylori również nie wykryto, czekam mnie wizyta u internisty i pewnie jakieś leki na nadżerkę. Wychodzi chyba na to, że to wszystko spowodowane jest po prostu moją nieodpowiednią dietą..

[Pasta]

Czyli teraz wynika wszystko, że najlepszym lekarstwem będzie dla Ciebie samokontrola w postanowieniu jakim jest dieta i aktywność fizyczna. Leki pomogą ale nie w tym przypadku.

Jak pomogli mi bliscy? Po pierwsze odizolowali mnie od tego z czym miałam problemy. Następnie nawet jedna osoba zaczęła ze mną biegać, bym mogła szybciej wrócić do pełnej aktywności, wiesz - zdrowie fizyczne to lepsze myślenie, to zdrowie umysłu. Sport działa na głowę. Jak miałam skrajną sytuację i już prawie się poddawałam to wychodziłam z bliskim lub rozmawiałam, żaliłam się, że zaraz odpadnę.. jednak to, że dużo osób z rodziny wiedziało o moim problemie dało mi siłę, bo po prostu nie chciałam się spalić wśród nich, pokazać im wszystkm, że potrafię. To było w pewnym sensie jak poświęcenie, wystawienie się na centrum uwagi po to, by udowodnić wszystkim, że moje słowa nie polecą z wiatrem. Oczywiście to jest tak w skrócie, każdemu też pomaga co innego.

Wiem, że to trudne Wydawało by się, że to powinno być normalne, prawda? Ruch, aktywność, przecież jesteśmy ludźmi a jednak są takie czasy, że musimy walczyć sami ze sobą żeby zadbać o siebie.

Cieszy fakt, że badania były pozytywne. Teraz wszystko zależy od Ciebie, pierwsze tygodnie są najtrudniejsze, potem jak przyzwyczaisz się do ruchu, będzie to dla Ciebie przyjemnością! Mam nadzieję, że dasz radę. Trzymam kciuki!!

[Macalsca]

Gastroskopie też miałam... nawet nie che o tym pisać, bo nie chce sobie tego przypominać. Co do bycia delikatnie przy kości to wiesz, kobieta musi mieć odrobinę ciała A nie te chude patyczki, co ledwo na nogach chodzą... Ostatnio widziałam taką dziewcznę, tak chudą, że jej nogi wyglądały jak patyczki, uef.. ale to nie jest temat tej dyskusji.

Grunt to trzymać wagę odpowiednią dla swojego ciała, trzeba się ruszać Znajomy pracuje przy komputerze, no sporo czasu i ostatnio postanowił pójść na piłkę, dodam że pali papierochy i piję kawe, po godzinie gry, prawie zemdlał a potem zwymiotował wszystko to, co jadł wcześniej - ma 23 lata. TO pokazuje, jak brak aktywnosći może bardzo szybko nas wykończyć, dodam, że jeszcze 2 lata temu grał regularnie

Teraz dostał nauczkę i wziął się za siebie Mam nadzieję, że i u Ciebie to będzie korzystne Dobrze, że nie stało się nic poważnego

[Sarsaparilla]

Emily nikt ci nie da magicznego sposobu jak sobie poradzić z tym że lubisz podjadać niestety musisz się troszkę zebrać w sobie i walczyć. Rozumiem że na początku może być ciężko ale pamiętaj że wszystko można wdrażać stopniowo powoli rezygnować z ulubionych przysmaków i starać się z czasem zmniejszać porcje jedzenia. Bo niestety przez przejadanie się prawdopodobnie rozepchałaś sobie żołądek przez co częściej czujesz głód. Powinnaś spróbować pić więcej wody niegazowanej np z cytrynką a do codziennego jadłospisu wprowadzić owsiankę , twarożek biały trochę warzyw Jestem pewna że z czasem będzie ci coraz łatwiej

[Emilly20]

Jeżeli chodzi o ruch, to od 3 miesięcy systematycznie ćwiczę, więc nie jest mi to obce, tym bardziej, że już nie raz zaczynałam przygodę ze sportem, ale dopiero teraz mi się udało być systematyczną

Staram się jak mogę ograniczyć, a najlepiej wyeliminować słodycze, fast foody, CHIPSY przede wszystkim i napoje gazowane. Dzięki za wsparcie

Zastanawiam się czemu jednak mimo tego, że na badaniach wyszło, że nie mam nic w żołądku, to nadal miewam zaparcia albo wzdęcia, czy też wydalam płynny stolec? Wiem, że dieta też na to wpływa, no ale staram się jak mogę.. Jednak jak się długo nie mogę załatwić i w końcu pójdę do toalety to jest to zazwyczaj płynny stolec albo tzw "bobki" (przepraszam za bezpośredniość), może są jakieś sposoby aby normalnie się wydalać? Tym bardziej, że muszę uważać na to jakiej konsystencji jest, ponieważ biorę tabletki antykoncepcyjne.

[anetaaa_]

może spróbuj przez jakiś czas przyjmować probiotyki?? Mają bardzo dobry wpływ na żołądek i powinny uregulować jego pracę

[Sarsaparilla]

To może być spowodowane twoją całkowitą zmianą diety i trybu życia dlatego takie rzeczy "zdrowe" powinno się wprowadzać powoli i systematycznie żeby organizm się przystosował do nowego menu.

[flurka]

Dla mnie na takie dolegliwości pomaga probiotyk, podobnie dzieciom. W podroż też zabieram go ze sobą.