Chcę mieć dziecko a mój partner nie

[mycha969]

NIE WIEM JAK NAMOWIC FACETA DO TEGO BY CHOCIAZBY SKONCZYL WE MNIE;]JESTESMY RAZEM PONAD 3LATA I NIE WIEM CO ROBIC???POMOZCIE



----edited by emilka-----
po pierwsze: nie pisz całych postów wielkimi lietrami
po drugie: temat bardziej należy do problemów z "dogadaniem się" a nie związanych z problemami związanymi z samymi objawami ciąży, więc przeniosłam do innego działu

[malutka23]

Do tego aby miec dziecko potrzebnych jest dwoje ludzi. Moze Twoj facet nie jest gotowy na to by zostac tata, pomyslalas o tym? To, ze jestescie razem 3 lata nie zobowiazuje nikogo do podjecia odpowiedzialnosci o rodzicielstwie. Nie mozna zmuszac do tego by skonczyl w Tobie. Moze on po prostu boi sie, ze na razie nie poradzi sobie w roli ojca. Przyjdzie odpowiedni czas, dojrzeje do takiej decyzji... Zmusic go nie mozesz

[LuizaPatrycja*]

Matulka23 dobrze powiedziane. Nie można kogoś namówić. Dziecko to nie jest zabawka to zywa istota, nie mozna później go wyrzucić jak się znudzi to poważna decyzja trzeba ją podejmować z głową. A jeśli tak bardzo C zależy to porozmawiaj szczerze ze swoim p[artnerem.

[mycha969]

tzn mojemu partnerowi chodzi o to ze chce miec pieniadze na to by je utrzymac chce miec zrobione mieszkanie i byc po slubie dopiero wtedy moze miec bobaska;/ale on ma 25lat i nie chcialabym zebysmy mieli dziecko jak bedzie mial 30lat;/ dziekuje za porady;)

[malutka23]

Dziewczyno nie wiem czego Ty chcesz od tego biednego faceta. Dobrze, ze chociaz on jest odpowiedzialny i dorosly

[tylkoTO]

chociaż z drogiej strony teraz tylko liczy sie kariera i już mało kto decyduje sie na 3 dzieci a kobiety o dzieciach myślą gdy maja grubo po 30 a wtedy dla co nie których jest już za późno wiec ludzie kopulujcie to jest sens życia hehe

[malutka23]

Chyba nie wszystkie kobiety sa takie jak Ty piszesz. Ja za maz wychodzilam gdy mialam 20 lat, pierwsze dziecko urodzilam w wieku 21. To nie byla wpadka tylko swiadoma decyzja, teraz staramy sie o kolejne dziecko, a mam dopiero 23 lata, moj maz tez. Mam wiele kolezanek, moich rowiesnic, ktore maja zalozone rodziny i rezygnuja z wszystkiego dla dzieci

[wind_of_hope]

[tylkoTO]

koleżanko wind_of_hope ja uważam ze darzenie do pieniędzy nie jest najważniejsze bo przecież odpowiedz sobie ile kobiet po trzydziestce nie może zajść w ciąże ja mam przykład koleżankę która odstawiła wszystko by tylko zdobywać kolejny awans głupie ale prawdzie bo teraz co druga kobieta jest kobietą aktywną zawodowo i nie chodzi mi o to by darzyć do stereotypu "kury domowej" ale do tego by przeżywać piękne chwile które można przeżyć ze swoim dzieckiem są nie zatopione wiec probujcie wszystkie kobiety tłumaczyć swoim mężczyzną ze dziecko to nie przeszkoda tylko "skarb" ja dziecko nie mam ale to tylko dla tego ze jeszcze nie spotkałem tej jednej swojej księżniczki która będzie odpowiednią osoba by wychowywać ze mną "bobaska" chodź już nie mogę doczekać sie spacerów z wózeczkiem a tak wo gule wole być biedny i żyć szczęśliwy w miłości niż bez niej i sam z górka $ ;/

Pozdrawiam wind_of_hope (wiesz 6 lat to sporo zazdroszczę )

[wind_of_hope]

TylkoTo dziekuje no sporo.. poł mojego zycia hehe nie zartuje oczywiscie. ja sie zgodze z tym co piszesz jednak moj luby twierdzi ze potrzebna jest kasa zeby móc pomyslec o dziecku.bo z czego bedziemy zyc jak zajde w ciaze? ciagnac od rodzicow całe zycie? to chyba nie na tym polega... wiem napewno ze on nie dojrzał do bycia ojcem... wiadomo jak to faceci,: koledzy, imprezki. mi dawno sie to znudziło. wyjechałabym z nim na wczasy za granice i mi to w zupelnosci wystarczy. musze czekac cierpliwie... moze za rok... oby :]

a Ty jestes młody- jeszcze nie jedna znajdziesz tylko nie zakładaj z gory ze to ta jedyna bo potrzeba duzo czasu by sie o tym przekonac
pzdr
_________________