Choroba,przyjmowanie leków - wpływ na terminowość miesiaczki

[Paweł]

Nie ja nie napisałęm na ile jest to możliwe, lecz wiem z autopsji oraz z obserwacji na forum że najgorsze co można robić to rozmyślać o tym.

No niestety trzeba męskiej decyzji i raz a porządnie sie przekonać.

Był taki temat "ile % przy pettingu" tam były najróżniejsze pomysły plemników "rambo".

Jeżeżeli nie było ewidetnego kontaktu ze spermą, a do wytrysku było daleko to szanse naprawde drastycznie maleją. O czym zdaje mi sie że wiesz, lecz ciągle pozostaje w głowie myśl "a jeżeli jakimś cudem ... ".

Więc najleprzym rozswiązaniem jest sie przekonać.

Co do obaw związanych z testem to normalne i obejmuje wszystkich. Młodych i starych, starających sie o dziecko oraz tych którzy tego nie planują. To poprostu poważna sprawa która wzbudza emocje. (zaczoł bym sie martwić o osobe która podchodziła by do tego nzwijmy to "olewająco" co będize to będzie).

Stres jednak nie może paraliżować, zamęczysz sie poprostu. Porozmawiaj z kimś na ten temat, z partnerem, koleżanką, kumplem, kimś kto dażysz zaufaniem (czasem zaufanie to rzecz względna i w różnych sytacjach różni ludzie pomagają, czasem gdyby patrzeć na to z innej perspektywy są to ludzie którzy wydawało by sie że wogóle nie brali w tym udziału - z różnych przyczyn).

Nie pozostawaj sama z tym wszystkim. Proszenie o pomoc to naprawde sztuka. Nie łatwa, trzeba sie przemuc, proszenie o pomoc wiąże sie ze wstydem. Ale tak to już jest, nie wszystko umiemy oraz musimy znosić sami. Jeżeli będzie w tymw szystkim twój wkład to nie masz co sie przejmować iż wykorzystasz kogoś czy też zwalisz na niego wszystko. (z mojego doświadczenia wynika iż osoby które spotykałem a zwłaszcza kobiety, postępowały w myśl zasady - nie chce Cie obarczać, więc Ci nic nie powiem - co mnie osbiście do szału doprowadza, a nauczyło mnie pokory chodz odrobine i wyrozumiałości).

Zrób test, dowiesz sie już dokładniej co sie dzieje. Ulży Ci, sama wiedza o stanie faktycznym to już dużo.

Pozdrawiam

[scarlett]

rozmawialam z chlopakiem na ten temat. powiedzialam, ze mam takie obawy ale on twierdzi, ze zaplodnienie w taki sposob jest niemozliwe, tym bardziej, ze uprawialismy petting w pierwszy dzien po miesiaczce ( ktory z tego co wiem jest raczej nieplodny). Pawle masz racje, ze najgorsze jest rozmyslac o tym, ale jak juz cos ugrzeznie w glowie, to koniec.
Teraz jestem w fazie owulacji, wiec moze stad podwyzszona temperatura ( albo to jakas grypa) Nad testem pomysle, bo na sama mysl kupienia go ogarnia mnie lek.
A jakie sa obajwy w 5/6 tygoniu ciazy?
_________________
scarlett

[Paweł]

Dokłądniejszą tabelke masz w temacie:
http://www.biomedical.pl/forum/objawy-ciazy-vt233.html

Nie traktuj jednak jej strikte dosłownie. To raczej uśrednione dane.

Wiesz, facet to takie małe zwierze które czasem szlak trafia jak nie umie czegoś pojąć. A dla wieszości nie pojętym jest pojęcie "panika" w praktyce.

Sam to przerabiałem raz jeden w rzyciu i musze sie przyznać że postąpiłem podle. Po tygodniu poprostu dałem za wygraną i stwiedziłem że jeżeli nie da sie jej przetłumaczyć to trzeba zostawić (no jak sie nie da to sie nie da).

BYŁ TO BŁĄD.

Który zrozumiałem nieco puźniej.
Trzeba mieć dużo cierpliwości i wrażliwości aby starać sie zrozumieć ciagłe myśli drógiej osoby które nie do końca są uzasadnione. Czy chodzby gdybanie.

Nie staram sie go usprawiedliwiać, lecz wyjaśnić w jaki sposób może rozumować.

Ja bym nadal namawiał Cie (i za pośrednictwem forum robie to) abyś poszła do apteki i kupiła test.

Nie uważam aby "odstawianie szopek" było czymś na miejscu ale zawsze można pujść do apteki do której sie nie chodzi zazwyczaj, iść odrazu po otwarciu lub turz przed zamknięciem, aby nie krępowali Cie ludzie w kolejce.

Owszem najłątwiej było by poprostu iść do apteki najbliżej stanąć w kolejce jeżeli takowa by byłą bezpardonu wypytać sie farmacełtki/farmcełty o test i kupić go a potem wykonać.

Zdaje sobie sprawe iż coś takiego nie zawsze jest łatwe.

A koleżanka, siostra, brat (jeżeli sa w odpowiednim wieku aby zrozumieli sytacje), nie mogłą by z toba pujść? Zawsze to raźniej. No raźniej jeżeli jest to osoba zaufana.

Mozesz mi wierzyć bądz nie, ale nie zrobienie testy to conajmniej 2 razy więcej testu. Jak przyjdzie okres normalny to nadal będziesz miała dylemat i to jeszcze większy.

Mam nadzieje że jednak uda Ci sie upewnić jaka jest sytacja i uspokoi Cie to.
Pozdrawiam serdecznie.

[rofsen]

Witam, moja dziewczyna zaraz po dniach plodnych miala zatrucie pokarmowe przez 3-4 dni, czy to moze miec wplyw na opoznienie miesiaczki ? Dzis bedzie juz 2 dzien po terminie.

Mam tez pytanko, czy podczas stosunku mozliwe jest ze sperma moze wydostac sie z prezerwatywy wzdluz czlonka i moze dojsc do zaplodnienia? Pytam sie bo jak sie wepchnie do konca ( sorka za okreslenie) to caly czlonek i prezerwatywie sa w pochwie.

Prosze o pilna odpowiedz

[Yalissea]

Zatrucie może mieć wpływ na opóźnienie miesiączki.

A co do drugiego, to przecież prezerwatywa "obciska" członka, ale jest prawdopodobieństwo, że sperma może wypłynać z prezerwatywy wzdłuż.
Ale lepiej nie eksperymentuj takich sztuczek, zmień prezerwatywę i umyj członka.

[rofsen]

Czesc,
dzisaj z rana zrobilismy badanie (test z baby) i wynik negatywny
Jednak dalej czekamy i doczekac sie nie mozemy okresu.
....
ktos mial cos podobnego ?

[Yalissea]

No widzisz jest ok.

Są takie zmiany pogody, miesiączka wariuje, nie uważam tego za nic dziwnego.

Poczekajcie. A jeśli nie będzie nadal miesiączki, to wybierzcie się do ginekologa, bo być może jest to czymś innym spowodowane.

[michal123]

u mojej dziewczyny takze spoznia sie okres... tylko nie 2 ale juz bodajrze ok 7 dni... mowi ze ma dziwny sluz jak nigdy... a test wyszedl negatywny... ale okresu jak niebylo tak i niema... a ona jeszvcze sie nalogowo obchudza... w ciagu poltorej miesiaca schodla ok 8-10 kg:/

[Pauli86]

Stres, odchudzanie, warunki klimatyczne mogą przyczyniać się do opóźnienia okresu, który może się spóźniać do 14 dni. Jeżeli po tym czasie się nie pojawi należy skonsultować się z ginekologiem.

[KOBIETA]

moze to dobre miejsce zeby zaznaczyc pewien fakt. zeby normalnie miesiaczkowac i byc plodna kobieta musi miec przynajmniej 17% tluszczu w organizmie. wiec zastanowcie sie dziewczyny czy slepe nadazanie za moda jest warte takich ofiar i wyrzeczen. to co teraz jest modne za jakis czas nie bedzie a drakonskie diety zawsze zostawiaja jakis slad w waszych organizmach.