Czy tabletki antykoncepcyjne fałszuja wynik testów ciążowych

Tvisha · Wysłany: Pią Wrz 07, 2007 1:37 pm Temat postu:

pituszka no tak racja ...
lub mozna sie kochac bez dodatkowych zabezpieczen przy zaczeciu pierwszego opakowania ...
badz tabletki mogly byc przeterminowane
lub zle dobrane
lub ... bla bla bla Wink

Pigulki nie tylko powoduja brak owulacji ale rowniez zageszczaja sluz by plemniki sie nie dostaly do srodka oraz niektore uniemożliwiając zagnieżdżenie się zarodka.
jesli plemniki w dobrym srodowisku przezyja do 5 dni a w zlym 3 min to jesli kobieta zapomniala wziac jednej pigulki to daje plemnika gora 12 h.
24 h zyje sobie jajeczko w jajowodzie ...
Cykl podczas brania pigulek jest 28 dniowy co moim zdaniem daje okolo 2 dni na to ze komurka zostanie zaplodniona. Zagniezdzenie nastepuje po 10 dniach gdzie pigulki juz robia swoje. Istnieje rowniez od 40 -60% szans na niezagniezdzenie sie fasolki (mikroporonienie) w zdrowym nie zabezpieczajacym sie organizmie.

Wskaznik Pearla dla zdrowej kobiety nie stosujacej antykoncepcji przy regularnym stosunkowaniu sie wynosi 80, a dla tej ktora zazywa regularnie pigulki wynosi 0,2. Widze tu drastyczna roznice i sadze ze brak jednej pigulki nie wywola wzrost wskaznika do chocby nawet 10, czyli 10 kobiet na 100 ktore w ciagu roku zajda w ciaze.

Jesli mimo wszystko urodzil by sie mietek z przeterminowanych tabletek to pewnie mial by tyle sily co Hulk by przezwyciezyc warunki, byl by szybki jak Supermen by dotrzec do celu i mial tyle szczescia w zyciu co Forest Gump Very Happy

Bylabym bardzo dumna z tego ze mam takiego syna badz corke Wink

nawet jesli niebyli by planowani Wink

Mam nadzieje ze to nie brzmi zlosliwie ale ja jesli mialabym problemy w czasie brania tabletek poszlabym do lekaza niz stosowala test ktory jest nie do konca skuteczny.

pituszka · Wysłany: Pią Wrz 07, 2007 2:52 pm Temat postu:

no tak mozna gdybac, jeszcze trzeba pamietac ze do zaplodnienia moze tylko dojsc w bance jajowodu zeby w pore jajeczko sie zagniezdzilo i rozwinol sie z niego maly czlowieczek.... ale cuda sie zdazaja i sa kobiety ktore zapomnialy tabletki i bach , sa w ciazy hehe Wink

to byl moj maly taki przykladzik jeden ....
a tak z innej beczki to zawsze zastanawialam sie na dtym jak to mozna zapomniec tabletki jak sie je bierze codziennie i to przez jakis czas <mysli>
hihi... taka moja mala refleksja Smile

beatkab85 · Wysłany: Pią Wrz 07, 2007 5:01 pm Temat postu:

nie zapomniala wziac tabletki i nie obawiam sie czy jestem w ciazy. ciekawilo mnie wlasnie tylko. gadalysmy z kolezankami i sadzilam,ze ten temat bedzie dobry,bo tu tylko wszystkie na podobne tematy. dzieki wielkie za odpowiedzi dziewczyny. pozdrawiam. Wink

Tvisha · Wysłany: Pią Wrz 07, 2007 5:16 pm Temat postu:

pituszka wierz mi mozna ... Wink

mialam nastawiony budzik moj chlopak wysylal mi smsy "czas na male co nieco" tylko problem w tym ze lubilam wybywac ... i czasem nie bralam opakowania bo wiedzialam ze niedlugo wroce a czasem poprostu nie mialam mozliwosci ( przyjecie rodzinne i moze zapytam sie mamy czy ja poczestowac Razz

)
I potem zastanawialam sie czy wzielam czy nie wzielam i liczylam.Ale tylko raz sie zdarzylo ze nie wzialam jej przed uplywem 12 h, lekarz wtedy powiedzial mi ze to nie zadnen problem Wink

pituszka · Wysłany: Pią Wrz 07, 2007 5:24 pm Temat postu:

hehe... no faktycznie, mozna gdzies wyjsc i zapomniec Wink

ale mi to nie grozi Cool

Tvisha · Wysłany: Pią Wrz 07, 2007 5:30 pm Temat postu:

nie grozi .... bo? niebierzesz Razz

http://www.biomedical.pl/forum/ludzie-pomozcie--vt101.html ten temat mnie rozbroil hryhryhry ... hulk superman i ForestGump pewnie zyje Wink

pituszka · Wysłany: Pią Wrz 07, 2007 5:37 pm Temat postu:

no nie biore i nie mam zamiaru hehe Wink

a co do tematu - cuda sie zdazaja Smile

beatkab85 · Wysłany: Pon Wrz 10, 2007 9:46 pm Temat postu:

mi tez sie zapominalo wziac tabletki,ale nie robilam z tego jakiegos wydarzenia.po prostu dalej bralam i skonczylam opakowanie. jednego razu postanowilam ze koncze z tym,ale po trzech miesiacach wrocilam pigulek. ale w miedzy czasie,kochalismy sie kilka razy z moim chlopakiem bez zadnego zabezpieczenia i nie bylam i nie jestem w ciazy. i to bylo w roznym okresie cyklu. dlatego nie sadze,ze trzeba sie mocno przejmowac jedna zapomniana tabletka.

Tvisha · Wysłany: Wto Wrz 11, 2007 9:41 pm Temat postu:

puki nie chce sie miec dzieci to nalezy sie jakos zabezpieczac ... ja przy "lateksie" straszliwie sie stresuje, a przy wyciekajacych globulkach napewno nie zwracam uwagi na przyjemnosci tylko na to gdzie piana poleci ... wiec preferuje albo nie wspolzycie albo zycie ze swiadomoscia skutkow ...
jak stosowalam tabletki to stwierdzam ze zeczywiscie samo stosowanie moze dawac efekty ktore sa podobne do objawow ciazy ... laknienie bule w podbrzuszu zatwardzenie itp itd ... ale nie wpadlabym na pomysl stosowania testu by sprawdzic czy jestem czy nie.

scarlett · Wysłany: Sob Sty 05, 2008 11:42 pm Temat postu:

a ja biore tabsy juz prawie poltora roku i ciagle mam schizy....ze jestem w ciazy. Nigdy nie zapomnialam zadnej tabletki, zabezpieczamy sie dodatkowo prezerwatywa a i tak przed kazdym krwawieniem robie trzy testy ciazowe...
Teraz schizuje bardziej, bo podczas ostatniego opakowania mialam problemy z zaparciami i wzielam xenne ( chyba 2 albo 3 razy w trakcie opakowania) ale biegunka byla zdecydowanie po uplywie 4 godzin od zazycia tabletki.... a stosunek (tabsy+prezerwatywa) po jakims tygodniu od brania xenny.... bylo jednak kilka ruchow bez prezerwatywy ale bez wytrysku....czekam na krwawienie, powinnam go dostac jutro albo w poniedzialek ale juz strasznie schziuje ze nie przyjdzie.... jak co miesiac
Moze lepiej bedzie jak skoncze z seksem Crying or Very sad

bo wykoncze siebie i partnera
_________________
scarlett