izolowanie dziecka.

[Magiczna_istota]

W stanach nie ma takiej izolacji lub malo kto tego przestrzega. I rzeczywiscie dzieci mniej choruja i sa bardziej odporne. Ja z moja mala bylam zmuszona isc do supermarketu jak nie skonczyla jeszcze miesiaca. Byla zima i wyubiralam ja jak tylko moglam to ludzie patrzyli namnie jak na warjatke bo wiekszosc nie naklada dzieciom skarpetek i nie zapina kurtek... uwazam ze izolacja jest potrzebna ale do pewnego stopnia, oczywiscie osob chorych nie puszcza sie do dziecka i zanim kto kolwiek moja mala dotkna kazalam im myc rece hehe ;] Nie nazwala bym tego idiotyzmem, kazdy chroni swoja pocieche tak jak uwaza za sluszne.

pozdrawiam i dzikuje

[KoffanaAgoosia]

dziwi mnie takie izolowanie od ludzi od wszystkiego,moj maly urodzil sie w lutym w zimnej Norwegii jest wczesniakiem od pierwszych dni spedzal duzo czasu na swiezym powietrzu, moi tescie mieszkaja na wiosce wiec dziecko bylo caly czas na polu a do domu bralam tylko na karmienie, do dzis jest zdrow jak ryba nigdy mu nic nie dolegalo, w wieku 3 miesiecy mial za soba pierwsza podroz samolotem, juz w szpitalu wywozilam malego za sterylny oddzial na korytarz bo odwiedzali nas znajomi. Kiedys jeszcze jak bylam w ciazy bylam w Ikei byl to grudzien bylo mlode malzenstwo z noworodkiem az z ciekawosci zapytalismy ile ma bo bylo jeszcze takie rozowiutkie a dziewczyna pwoiedziala ze 3 dni! prosto ze szpitala na zakupy z dzieckiem, zimno ok -30 ciecko ubrane jak niektore wczesna jesienia w Pl, i tutaj naprawde dzieci sa zdrowe i zachartowane

[h.a.b.e.r.]

Zaraz po urodzeniu nie powinno się spraszać nie wiadomo ile gości, aby obejrzeli maluszka. Ale tez bez przesady. Moja koleżanka babcia tak wysterylizowała wszystko dookoła swojego wnuka, że jak maluch miał 6 miesięcy i ktokolwiek nie kichnął w jego obecności - zapalenie oskrzeli murowane. Nie polecam hartować dziecka zbyt mocno - np. dobrze jest kąpać malucha w ciepłym pomieszczeniu, we wcześniej ogrzanej wanience itp. Ale! W ciągu dnia powinno się wychodzić z maluszkiem na spacery, wietrzyć mieszkanie i w żadnym wypadku nie odseparowywać malucha od ludzi. Myślę, że ważny jest złoty środek: maluch musi się uodparniać, ale to nie znaczy, że należy go wystawiać na mróz czy narażać na kontakt z chorymi czy nawet przeziebionymi osobami.

[majorka]

spon pomysl sobie ze moja sasiadka izoluje dzicko juz 8 miesiecy, bo wlasnie tyle ma, ani spacery nic, porazka