[Jak wyleczyć ze wstydu] nad własnym ciałem dziewczyne....?

[sb]

Powerade napisał:

no i waży 58 - 60 kilo, co przekłada się na to że ma ciut większą pupe niż można by chcieć i deczko grubsze nogi i brzuszek choć nie jakoś strasznie. Ogólnie to to co wymieniłem to tak troche no ale ze względu na jej nieduży wzrost wygląda to tak jakby była po prostu niedużą z tendencją do bycia grubszawą osobą. Z tym że ja ją kocham i staram się nie widzieć tych "wad", bo brzydka nie jest ani że gruba też nie można powiedzieć

zeby ja sama przekonac do tego ze jest dla Ciebie najpiekniejsza musisz zaczac sie troche inaczej o tym wyrazac, mowienie o tym ze to ze ma cos wiekszego podoba Ci sie jest w porzadku, ale gdybys powiedzial ze nie ma ciut wiekszej pupu,a idealna, ze to inne sa za chude, ze zawsze podobal Ci sie typ latynoski(dziewczyny z kraglosciami), to by zrobilo wieksze wrazenie
bo zwrocilo moja uwage to ze napisales, ze starasz sie nie widzec tych 'wad'..to troche za malo,mam nadzieje ze ona nigdy niczego podobnego nie uslyszala,jesli ja na prawde kochasz to Ty ich poprostu nie widzisz i tyle..dla Ciebie ona nie ma wad!
staraj sie prawic jak najczesciej jej komplementy,gdy bedzie zawziecie o czym opowiadac,zawies na niej wzrok,zrob maslane oczy,a jak spyta 'co?' to pwoiedz ze jest taka sliczna(tylko nie tak zeby pomyslala ze jej nie sluchasz:P)niech ciagle sie upewania ze dla Ciebie jest 'cudem natury'
jak najczesciej dotykaj tez tych jej kraglosci, gdy przytulasz uszczypnij ja leciutko w posladki lub poglaszcz ,zbey wiedziala jak bardzo je lubisz

[Yalissea]

[Powerade]

Ona sie stara, już zauważyłem poprawe, nawet jej piersi urosły a reszta zmalała to nie jest tak że to są dla mnie wady jakieś, ja ją kocham i to jak wygląda. Tu chodzi o jej zadowolenie z Siebie. Często jej mówie że mi się podoba i takie tam...

[sb]

no zgadzam sie zeby nie oklamywac jej ,wiec skoro nie podoba mu sie typ latynoski niech tak nie mowi:P to bylo dla przykladu, a mowienie ze jej posladki sa idealne a nie ciut za duzo to chodzilo wlasnie o to ze dla dla Powerade takie powinny byc,a nie ze ma klamac
a maslane oczy, to nic innego jak zapatrzenie sie w ukochana i wzrok pijanego jej widokiem

Powerade, jezeli ja kochasz i nadal bedzie nr 1 to zapewniam, ze niedlugo nie bedzie zadnych barier miedzy Wami
aczkolwiek ciesze sie, ze wciaz dla Ciebie pieknieje(Twoja ukochana)

[Powerade]

ona nie ma latynoskich kształtów, aż tak źle z nią nie jest mi sie jej figura i wszystko podoba. Nie mam zastrzeżeń

[Paweł]

Więc powiedz jej to. Możesz też zapytać czy ona sama sobie sie podoba.

A jeżeli nie to dlaczego i co by chciałą z tym zrobić.

uważaj to trudne pytania, zwłaszcza gdy ktoś nie akceptuje siebie w pełni, trzeba to zrobić ostrożnie, ostrożnie oznacza w taki sposób aby ona czuła pewność że te pytanie to czyste pytanie, bez żadnych podtekstów.

Takie zdanie, pytanie musi być wypowiedziane, spokojnym tonem, życzliwym ale stanowczym. Nie może być to jakieś plątanie sie, czy owijanie w bawełne.

Nie komętuj odpowiedz, wysłuchaj jej uważnie, utrzymuj kontakt wzrokowy (ona możę tego nie chcieć, możę spuścić głowe albo zdiąć wzrok z Ciebie) pozwól jej na to, ale Tobie nie wolno tego zrobić.
To co usłyszysz od niej nie zawsze musi być logiczne i proste. To może być plątanie sie, jakieś skróty myślowe, nie zawsze udaje sie uzyskać odpowiedz od razu.
Ma to służyć temu żeby ona sama sobie podwiedziała na to, tylko że to taka dziwna różnica że musi pytanie usłyszeć od kogoś i sama siebie musi usłyszeć w odpowiedzi. (mimo że ona wszystko to wie).

Możesz robić niewiadomo co, ale jeśli ona uzna że coś jest nie i bedzie miała na tym tle kompleks to możesz sie "zesmolić" a i tak nic nie zdziałasz.
Ktoś tutaj ma fajny podpis "nie mogę Ci pokazać drogi, ale mogę iść z Tobą".
Właśnie o to chodzi, idż z nią, bądź blisko. Tylko że to ona będzie musiała odwalić większość, Ty będziesz jedynie małym ułakiem całej tej drogi.

W sprawach błachych nie trzeba tego tłumaczyć, to sie dzieje samoistnie, tak sie składa że tak sie dzieje, ale zasada jest ta sama. W sprawach głębszych to trwa dłużej i mocniej, w tedy właśnie warto wiedzieć na czym to polega.

Jesteście młodzi, ludzią z dużym doświadczeniem życiowym to nie wychodzi od razu, więc nie przejmujcie sie że coś nie wyjdzie. Zanim ona pozbędzie sie swoich kompleksów to trochę minie. Nie zrażaj sie na początku, nawet jak będzie sie zrzymać i twierdzić że to bezsensu, spokojnie, nie naciskaj, po prostu bądź przy niej.