kiedy do szpitala???

[nikolka]

Witam mam takie pytanie w poniedziałek byłam u lekarza powiedział że mam rozwarcie 1.5 cm. i bardzo nisko główkę ale główka jest juz tak nisko od 4 tygodni w ten sam dzień po wizycie odeszedł mi chyba czop taka krwista wydzielina tak mysle o jakiegoś czasu mam codziennie rozwolnienie i skurcze ale takie długie i bolesne 2 , 3 dziennie zależy czasem wcale chodzenie sprawia mi ból nie wiem czy dziecko tak mocno rusza główka ale czasem musze przytrzymać się czegoś bo aż nogi mi sie uginają dzisiaj zaczeła boleć mnie bardzo noga u góry i plecy od tygodnia mam upławy czy to juz czas jechać do szpitala czy też poczekać jak byłam u lekarza to powiedział mi tylko że juz chyba sie nie spotkamy no a jak nie urodze do 17 kwietnia bo na ten dzień mam termin to co dalej nie powiedział co robić .

[nikolka]

widzę że bardzo długo trzeba czekać tu na odpowiedz ale dla wiadomości innych niż tych co odpowiadają tak długo tu na pytania to były objawy zbliżającego sie porodu dnia 6.04.2008 roku 0 godzinie 5.50 urodziłam synka dwa dni po obliczonym wedle siebie terminie a wedle lekarza jeszcze bym musiała chodzić do 17 a morze i dale pozdrawiam i życzę innym powodzenia.

[tosia81]

Do szpitala należy udać się gdy
- zobaczymy krwisty śluz, wydzielinę , krew
- kiedy odejdą wody
- kiedy skurcze są co 5-10 minut
- ból brzucha
- biegunka
- wymioty
To zwiastuny,że coś się zaczyna dziać i pędem udajemy się do szpitala.
_________________
Jestem mamą ))

[mala_e]

Witajcie dziewczyny,

mam podobny problem. Termin miałam na 01.06 ale mojemu dzidziusiowi widać się nie śpieszy. Ja już bym chciała zobaczyć i przytulić mojego szkrabika ale On woli mnie kopać niż się przytulić
Na razie nic się nie dzieje "biegam " jak zawsze, martwię się tylko, czy z maluszkiem wszystko w porządku, niestety u siebie nie mogę tego sprawdzić. Do szpitala wybieram się w poniedziałek i chyba tam oszleję z bezczynności i z powodu białych nocy. Rany też tak miałyście, ja prawie nie śpię po nocach i krążę jak ćma. Poza tym strasznie mi brak ojca mojego maluszka, rany jak ciężko, czekać na moje maleństwo w samotności, bez wsparcia, bez ciepłego słowa, bez bliskiej dłoni. Rany rozkleiłam się.

[tosia81]

No cóż czasami tak juz jest. U mnie nie było tego problemu bo moja dzidzia wyszła na świat prawie 3 tygodnie wcześniej
_________________
Jestem mamą ))

[mala_e]

Fajnie miałaś Tosiu, donosiłaś do terminu i dostałaś "niespodziankę" wcześniej. Ja najpierw martwiłam się aby spokojnie dotrwać do terminu porodu, teraz martwię się, czy mój maluszek nie za długo siedzi w mym brzuszku.
Nie wiem czy to obawa o mojego maluszka, czy samotność, czy hormony tak szaleją, że nie mogę przestać płakać. Mam takiego doła, że ho ho. Jedynie kopniaczki maluszka wywołują uśmiech na mej twarzy, tak bym chciała me maleństwo już przytulić.

[tosia81]

Nie martw się,że za długo. Moja koleżanka przenosiła ponad 3 tygodnie. Jedynie co było problemem to przesuszone ciałko Małej. Zaopatrz się w płyny do kąpieli bardzo nawilżajace
_________________
Jestem mamą ))