Mój chłopak się mnie wstydzi [ciąża i co dalej?]

[WamPia]

Zrozumiałabym, że się wstydzi pokazać z dziewczyną w ciąży w wieku 15 lat. Ale on ma 25. Cholera no, trochę odpowiedzialności.

Pogadaj z nim raz jeszcze. Powiedz, że się źle czujesz z tą sytuacją. Jesteś w 5 miesiącu ciąży i praktycznie musisz się ukrywać.
Przecież to oczywiste, że dzieci się rodzą. A są najwspanialszym cudem tego świata. A on wstydząc się Twojego brzuszka, wstydzi się też maleństwa w środku.
Zapytaj go jakie ma plany. Bo z takim podejściem to ja na Twoim miejscu nie wiązałabym swojej przyszłości z nim.
Oczywiście łatwiej napisać niż zrobić, ale wszystko jakoś się ułoży
_________________
Innym pomaga...a samej sobie nie potrafi, bo panicznie boi się strachu...

[kasiakkk]

dzieki dziewczyny za rady naprawde bardzo mi pomagacie piszac i wogole sie interesując tym co napisałam dziekuje wam bardzo

[Tvisha]

tak sobie mysle czemu tak dorosly facet sie wystraszyl.
Rozne mysli przychodza mi do glowy, ale to tylko domysly. Ja na twoim miejscu chyba bym sprawdzila jak sie bedzie zachowywal jak przestane sie z nim kotaktowac, czy po jakims czasie poczuje glud i pustke po tobie. Napewno go potrzebujesz, ale tak mysle ze jak sie malenstwo urodzi to moze sie nic nie zmienic. Moze lepiej by bylo teraz sprawdzic czy mu wczesniej zalezalo na tobie czy jednak nie bylo to nic wielkiego.

Proponuje bys kontaktowala sie z nim kiedy bedzie potrzebny ( ale ograniczyla to do minimum - bys sobie udowodnila ze potrafisz poradzic sobie sama tak jak przez wiekszosc czasu musialas sobie radzic ), a gdy kontakt nastanie byla oziebla ale mila i przystepna. Zycze duzo sily i wierze ze sie wszystko ulozy.
Bo zawsze po burzy wychodzi slonce

[kasiakkk]

tez nadtym myslałam i chyba tak zrobie postaram sie pozdrawiam i dziekuje za pomoc

[Tvisha]

polecamy sie na przyszlosc :] i czekamy na dalsze rozwiniecie akcji ( szczegolnie na to pozytywne )

[kasiakkk]

witam to znowu ja ... sa pewne zmiany... otóz zmieniła sie data wypłaty mojej kaski o prawie dwa tygodnie wiec z oszczednosciami krucho w takim razie poprosiłam o pomoc jego zapytałam czy nie mogłby mi porzyczyc pare groszy do 20 tego i zgadnijcie co........................................................... stwierdził ze nie!! ja kur...nosze jego dziecko a on wogóle mi w zaden sposób nie pomaga!!!!!!!!!! zaznacze ze ja zawsze byłam w stanie "dac" mu pieniadze jezeli była taka potrzeba nigdy mu nie odmówiłam. dobrze ze mam wspaniała siostre i moge na nia liczyc. boze drogi gdzie ja oczy miałam moze wy mi powiecie ....??? pozdrawiam

[Kinia_18]

Ojeju ja nie widziałam tego tematu dopiero po raz pierwszy przeczytałam. Ten facet to poprostu jakiś szczeniak... Bardzo ci współczuje. Naprawde trudna sytuacja. Ja niewiem jak ten dupek może nie porzyczyć ci pieniędzy. Wogóle to moim zdaniem on niepowinnien ci ich porzyczać powinnien ci je dać. Co on myśli że ty będziesz głodować i że to wpływu na dziecko nie będzie miało? Boże ja niewiem skąd się tacy bez mózgowcy biorą. Powiedz mu prosto albo rybki albo akwarium , olej go jak najszybciej. Skoro on niedba o ciebie teraz to co będzie później... Jak dlamnie to poprostu ostatni drań. Napewno znajdzisz sobie lepszego chłopaka, który będzie kochał twoją dzidzie i troszczył się o was. Wkońcu nie ojciec ten co zrobił ale ten co wychował/ zrobić to żadna sztuka. Poproś teraz o pomoc siostre, napewno ci nieodmówi. No i w takich momentach mam ochote dziękować Bogu że mam swojego M, chociaż młodszy to bardziej odpowiedzialni. Dziecko to skarb a nie wstyd. Ja bym zrozumiała jeszcze dziewczyne ze się wstydzi, że będą ludzie gadać ale chłopaka to niemoge pojąć
_________________
Wszyscy Ci których dotknie Miłość stają się nieśmiertelni, żyją w sercach tych, którzy tą miłością ich obdarzyli.

[kasiakkk]

juz mu powiedziałam ze nie jest wart mnie a tym bardziej dziecka juz mi pusciły nerwy i nie moge tak dłuzej ja zawsze potrzebuje takego solidnego kopa zeby cos sie zmienilo i to własnie był ten kopniak z jego strony! i nienawidze go i juz nie mam zamiru go ogladac to nie tan człowiek którego poznałam 3 lata temu.... ma 25 l ale tak jak by miał12 pozdr

[Tvisha]

Kasia milo ze sie odezwalas ponownie i cieszy mnie ze masz wsparcie w siostrze ... sporo z nas mowilo ze ten facet zachowuje sie jak gowniarz wiec powinnas byc pewna jak teraz postepowac szczegolnie ze wydaje mi sie ze klapki z oczu juz zdjelas ... Napewno ci sie uda bez niego i to o wiele lepiej .
Trzymaj sie

PS. proponuje bys odwiedzala watek w dziale dziecko pod tytulem: pogaduchy o ciazy, jej przebiegu, porodzie itp.

[kasiakkk]

dzieki ze wogóle odpowiadacie na moje posty bardzo mnie to cieszy dzieki wam wiem ze nie jestem sama.... dziekuje serdecznie i pozdrawiam bede w kontakcie