Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wiki86
Dołączył: 21 Sty 2009 Posty: 243
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 4 podziękowań w 4 postach
|
Wysłany: Nie Wrz 20, 2009 11:00 am Temat postu: |
|
|
Mmmadziu ja badania hormonalne robiłam prywatnie i chyba akurat te badania trzeba zrobić prywatnie,je zrobią Ci w każdym laboratorium koszt za jeden hormon plus minus 30zł.
No ale lekarz zapewne zacznie od monitoringu cyklu,czy pęcherzyki rosną,pękają itp.
Badanie drożności jajowodów na kasę chorych tylko musisz mieć skierowanie od ginekologa!!!!Mój partner za badanie nasienia w szpitalu płacił 50zł.ale póżniej ponowiał badania prywatnie to już koszt 150zł.
No i Kochana idąc do lekarza zawysz czas starania się o dzidzie,bo jesli powiesz że staracie się 10 miesięcy to lekarz może stwierdzić że to jeszcze nie jest aż tak dużo!!!!
No i pamiętaj aby zgłosić się do lekarza specjalizującego się od niepłodności bo nie każdy ginekolog wie co robić!!!! pozdrawiam..... i życzę powodzenia |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Mmmadzia
Dołączył: 09 Lut 2009 Posty: 185
Wysłał podziekowań: 3 Otrzymał 4 podziękowań w 4 postach
Skąd: legnica Ostrzeżeń: 1
|
Wysłany: Nie Wrz 20, 2009 11:15 am Temat postu: |
|
|
Wiki86 Dziękuje bardzo... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
tosia81 Moderator
Dołączył: 24 Lis 2008 Posty: 3493
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 101 podziękowań w 101 postach
|
Wysłany: Nie Wrz 20, 2009 12:04 pm Temat postu: |
|
|
Mmmadzia ja chodziłam prywatnie do ginekologa ale on tez przyjmował na kasę chorych więc wszystkie zlecone badania hormonalne miałam robione na kasę chorych. Nie wszyscy lekarze szastają niestety skierowaniami na badanie hormonków. Prywatnie zapłacisz w zależności od laboratorium od 6 do 35zł za hormon. W każdym laboratorium taką usługę wykonują. Jeśli nie na miejscu to wysyłają dalej a wyniki przysyłają do laboratorium w którym oddałaś krew.
Badanie nasienia robia juz tylko w większych miastach. Koszt około 100-200zl. Ja płaciłam 100zl za pelne badanie, ale mozna zrobić częściowe za 30zl.
Proponuje udać sie do kliniki niepłodności odrazu aby nie tracić czasu. Skrzywienie szyjki nie jest dziedziczne
Wiki trzymam kciuki _________________ Jestem mamą ))
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
anulka_gr
Dołączył: 18 Cze 2009 Posty: 31
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Wrz 21, 2009 7:09 pm Temat postu: |
|
|
Dziewczyny dziękuję Wam za odpowiedzi
Ale za to mam kolejne pytanie: czy żeby sprawdzić czy dochodzi do owulacji - trzeba robić usg czy wystarczy test owulacyjny z apteki ? |
|
Powrót do góry |
|
|
|
tosia81 Moderator
Dołączył: 24 Lis 2008 Posty: 3493
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 101 podziękowań w 101 postach
|
Wysłany: Pon Wrz 21, 2009 7:18 pm Temat postu: |
|
|
anulka_gr tylko usg da odpowiedz czy dochodzi do owulacji czy też nie. Testy owulacyjne czasami dają mylne wyniki. U mnie np wychodziły zawsze pozytywne przy braku owulacji...dziwne prawda? . Jak się dowiedziałam mój wysoki poziom hormonu LH zaburzał całkowity wynik testów, były wiec bezcelowe. Dlatego warto sprawdzić owulację poprzez usg, da to 100% odpowiedz _________________ Jestem mamą ))
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
wiki86
Dołączył: 21 Sty 2009 Posty: 243
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 4 podziękowań w 4 postach
|
Wysłany: Sro Wrz 23, 2009 6:35 pm Temat postu: |
|
|
Tosiu,dziewczyny mam zrobione hsg ale niestety jestem załamana,mam niedrożne oba jajowody i tu tkwi problem,lekarz powiedział że tylko in vitro!!!!!! Ale drugi stwierdził że po laporoskopi może coś się zmieni,czy tak może być? bo ja już głupieję
Jaki jest procent szans że ja przy obu niedrożnych jajowodach zajdę w ciążę po in vitro???? ile kosztuje to in vitro! cały dzień ryczę!!!! poczułam się okropnie gdy lekarz powiedział że jest żle!!!! boję się!!!! pomóżcie!!!!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
|
tosia81 Moderator
Dołączył: 24 Lis 2008 Posty: 3493
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 101 podziękowań w 101 postach
|
Wysłany: Sro Wrz 23, 2009 7:03 pm Temat postu: |
|
|
Wiki kochana niedrożne jajowody to nie katastrofa. Najważniejsze ,że jest diagnoza i w tym tkwi Wasz problem. Znam wiele dziewczyn które maja dzieciaczki a borykały sie z tym co Ty. Niestety opcja jest jedna.
1. laparoskopia- przy tym zabiegu lekarze udrażniają jajowody i to jest najlepszy sposób.Po tym zachodzi sie w ciąże juz normalnie. O ile oczywiście tylko w tym jest problem. To rutynowy zabieg który wiele dziewczyn mialo wykonanych. Szybki i bezbolesny.
iIn vitro- jak dla mnie niedrożne jajowody nie kwalifikują do in vitro. Bo niby dlaczego skoro można je udrożnić?? _________________ Jestem mamą ))
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
wiki86
Dołączył: 21 Sty 2009 Posty: 243
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 4 podziękowań w 4 postach
|
Wysłany: Sro Wrz 23, 2009 10:06 pm Temat postu: |
|
|
Tosiu ale czy te jajowody zostaną udrożnione? jakie ja wogóle mam szanse przy obu niedrożnych!!! gdyby jeden choć by był ok.było by lepiej,a tak ten lekarz co robił mi hsg powiedział że szanse są znikome,najlepiej od razu in vitro !!! Później mój gin.przyszedł do pracy i stwierdził że jeszcze laparoskopią możemy spróbować!!! Ale boję się że nie uda ich się udrożnić!!!!
Kontrast zatrzymał mi się na macicy,nie chciał ani w jedną ani drugą stronę pójść dalej!!!!! jak usłyszałam słowa"dupa w pani przypadku to tylko in vitro" natychmiast cały ból zniknął i wydawało mi się że śnię!!! Nie wierzyłam w to co usłyszałam!!! boję się cholernie że ta laparoskopia nic nie pomorze!!!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
|
tosia81 Moderator
Dołączył: 24 Lis 2008 Posty: 3493
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 101 podziękowań w 101 postach
|
Wysłany: Czw Wrz 24, 2009 9:38 am Temat postu: |
|
|
Wiki a dlaczego mieliby nie udrożnić?? Owszem są przypadki kiedy jajowody sa w tak opłakanym stanie, że udrożnić sie ich nie da ale to sporadyczne wypadki. Przy obu jajowodach niedrożnych nie masz szans na dziecko, ale wystarczy udrożnić jeden . Lekarz moim zdaniem idzie na łatwiznę bo przecież najprościej jest zrobić in vitro ale niestety dokładnie nie wiem jakie są te Twoje jajowody więc nie mogę sie wypowiadać. Powinnaś spróbować laparoskopii tak jak powiedzial drugi lekarz. Jeśli jednak faktycznie to nic nie da to in vitro wtedy. _________________ Jestem mamą ))
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
wiki86
Dołączył: 21 Sty 2009 Posty: 243
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 4 podziękowań w 4 postach
|
Wysłany: Czw Wrz 24, 2009 12:14 pm Temat postu: |
|
|
Tosiu no właśnie boję się że to ja akurat będę tym przypadkiem z którym nie da się nic zrobić!!!! Cały czas myślę,siedzę przed netem czytam....już nie wiem co mam myśleć!!! też mi się wydaję że ten lekarz co proponował in vitro,poszedł na łatwiznę i na kasę,bo natychmiast -polecił mi swojego kolegę od in vitro.
A przyjechał mój ginekolog i jak przyszedł do mnie to powiadomił mnie że dlaczego od razu in vitro,przecież możemy spróbować laparoskopii i jeszcze raz jak będę już na stole to wpuścić ponownie kontrast z większą siła.może uda się przepchać choć jednego i już będzie lepiej!!!!
Boję się strasznie,jutro jadę po odbiór zdjęć i wypisu a na przyszły tydzień idę do mojego gin.ustalić termin laparoskopii.Tosiu dużo słyszałam i czytałam że hsg często bywa omylne czy to prawda?bo ja podczas hsg byłam spięta bo bolało i wierciłam się!!!!
A jeśli laparoskopia nie pomoże to innej metody już nie mam jak in vitro tak?????[[/quote] |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|