Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nadzieja83
Dołączył: 13 Sie 2010 Posty: 381
Wysłał podziekowań: 2 Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach
Skąd: w-wa
|
Wysłany: Czw Paź 21, 2010 8:31 am Temat postu: |
|
|
Kornik endometrium mierzy się chyba jedynie po to aby sprawdzić czy nie doszło do zapłodnienia. bo jak dojdzie do zapłodnienia to endometrium się bardzo pogrubia. to jaką ma grubość endometrium podczas cyklu nie ma znaczenia przy starankach... Ważny jest progesteron bo to właśnie dzięki niemu endometrium się pogrubia umożliwiając zagnieżdżenie jajeczka jak jest za mało progesteronu to wtedy są trudności z zajściem.
Nie jestem oczywiście pewna tak na 100% czy faktyczni endometrium mierzy się jedynie po to ale tak mi się wydaje
NIGDY NIE MÓW NIGDY !!! kto wie może się uda właśnie w tym cyklu jak odpuścisz
wg mnie musisz koniecznie się dowiedzieć dlaczego nie masz przeźroczystego śluzu tylko wciąż biały.
Łobuz 3mam kciuki _________________ Pozwól mi Boże nie tęsknic do tego, co być nie może... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Kornik
Dołączył: 13 Paź 2008 Posty: 459
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 4 podziękowań w 4 postach
Skąd: z pracy
|
Wysłany: Czw Paź 21, 2010 8:49 am Temat postu: |
|
|
dzięki no właśnie muszę podpytać i o to lekarza, ale to już sobie zostawię na wizytę u tego z kliniki _________________ Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
tosia81 Moderator
Dołączył: 24 Lis 2008 Posty: 3493
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 101 podziękowań w 101 postach
|
Wysłany: Czw Paź 21, 2010 10:35 am Temat postu: |
|
|
Jeśli chodzi o endometrium to jest bardzo ważna sprawa i lekarz sprawdza grubość przy każdym usg. Podczas całego cyklu endo grubieje tak aby przyjąć zapłodnioną komóreczke jajową. Dobry fachowiec właśnie po grubości endo może stwierdzić ,że ciąży w tym cyklu na pewno nie bedzie albo,że ciąża jest bardzo, bardzo prawdopodobna. Jeśli dojdzie do zapłodnienia endo bardzo się rozrasta. Robi się coraz grubsze _________________ Jestem mamą ))
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Kornik
Dołączył: 13 Paź 2008 Posty: 459
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 4 podziękowań w 4 postach
Skąd: z pracy
|
Wysłany: Czw Paź 21, 2010 12:42 pm Temat postu: |
|
|
no to kurcze dlaczego mi nic nie powiedział, tyle tych usg już za mną, a ja nadal nie wiem choćby tego, czy on sprawdza, czy nie normalnie krew mnie już chwilami zalewa! całe szczęście to ostatni m-c z moim ginem, wrócę do niego z fasolinką dopiero, bo jakby nie było nie jest zły, tylko z tym diagnozowaniem niepłodności sobie nie radzi skoro ja mu ciągle muszę się dopominać o badania, ech... _________________ Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
tosia81 Moderator
Dołączył: 24 Lis 2008 Posty: 3493
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 101 podziękowań w 101 postach
|
Wysłany: Czw Paź 21, 2010 1:55 pm Temat postu: |
|
|
a dlatego,że nie jest specem o tego typu problemów.
No ale endo powinien sprawdzać za każdym razem. _________________ Jestem mamą ))
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Kornik
Dołączył: 13 Paź 2008 Posty: 459
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 4 podziękowań w 4 postach
Skąd: z pracy
|
Wysłany: Czw Paź 21, 2010 2:51 pm Temat postu: |
|
|
może i sprawdza, tylko nic mi nie mówi
dlatego wymieniam go w końcu na speca _________________ Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Łobuz
Dołączył: 04 Mar 2010 Posty: 1047
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 3 podziękowań w 3 postach
Skąd: WLKP
|
Wysłany: Czw Paź 21, 2010 6:03 pm Temat postu: |
|
|
Kornik, ja miałam identyczne wrażenie o moim ginekologu i też mnie już złościł z tym swoim "luzackim" podejściem... Tosia ma rację, bo to tak, jakbyśmy z problemami serca udawały się do lekarza ogólnego, a nie do kardiologa. Ale z drugiej strony-ginekolog to ginekolog, nie każdy ma możliwość udać się do kliniki bezpłodności, więc zwykły gin też powinien mieć znaczne pojęcie o tych sprawach i powinien pomóc, gdy jakaś dziewczynka zwraca się do niego, bo nie może bidulka zajść w ciążę.
Kornik, czasem bawią mnie Twoje nieprzewidywalne teksty, hi hi hi, no raczej NIE dołączę do tych szczęściar- anetki i nadziei... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Kornik
Dołączył: 13 Paź 2008 Posty: 459
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 4 podziękowań w 4 postach
Skąd: z pracy
|
Wysłany: Czw Paź 21, 2010 9:23 pm Temat postu: |
|
|
ej no dlaczego nie dołączysz? jak napisała Nadzieja: "nigdy nie mów nigdy", może AKURAT?
Wiesz, ja jakoś ostatnio zupełnie się nie stresuję, serio, bo sobie myślę, że teraz każdy dzień przybliża nas do upragnionej dziecinki i chyba dzięki temu każdy dzień mnie cieszy, nawet ten pierwszy @ Pewnie tak podziałało na mnie podjęcie decyzji o wyborze lekarza-specjalisty i ustaleniu, że to już teraz do niego pojedziemy z wynikami
co do lekarzy to masz rację, bo wynika z tego, że każdy pacjent musi się znać na medycynie przynajmniej równie dobrze jak oni... Skoro ja mogę dowiedzieć się choćby z forum jakie badania należy wykonać przy diagnozie niepłodności to dlaczego lekarz ma z tym problem? przecież ich tego uczą... i nie przekonywuje mnie fakt, że nie jest "specjalistą", bo skoro się podejmuje, to musi ponieść tego konsekwencje, że się od niego wymaga... _________________ Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
nadzieja83
Dołączył: 13 Sie 2010 Posty: 381
Wysłał podziekowań: 2 Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach
Skąd: w-wa
|
Wysłany: Czw Paź 21, 2010 10:14 pm Temat postu: |
|
|
Dziewczęta nierozuiem za bardzo dlaczego mierzenie tego endo w przypadku Kornika jest aż tak ważne? skoro ma dobry progesteron(powiedziałabym nawet, że aż za dobry ) to znaczy, że jak dojdzie do zapłodnienia to spokojnie wystarczy go do tego aby pogrubić odpowiednio endo
myślę Kornik[b], że nie musisz tym dodatkowo się stresować
Bardzo się cieszę, że wybierasz się do kliniki diagnoza na pewno przyśpieszy staranka
Łobuz[b] a Ty skąd już wiesz, że nie dołączysz w tym miesiącu do mnie i do Anetki? Oj Łobuz Łobuz... za te pesymistyczne myślenie klapsa powinnaś dostać
Co do mojego stresowania masz rację w swoim czasie stres osiągnął u mnie szczyt... myślałam ze zwariuję... ale już się uspokoiłam. zrobiłam betę, na usg spokojnie czekam.
teraz to się śmieję ja na to usg poszłam na samym początku 4 tygodnia hahaha no ubaw mam z siebie niezły i się rozpłakałam, że nic nie widać taka niecierpliwa jestem a teraz to wiem, że jeszcze trzeba poczekać _________________ Pozwól mi Boże nie tęsknic do tego, co być nie może... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Łobuz
Dołączył: 04 Mar 2010 Posty: 1047
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 3 podziękowań w 3 postach
Skąd: WLKP
|
Wysłany: Pią Paź 22, 2010 7:33 am Temat postu: |
|
|
nadzieja83 napisał: | Ty skąd już wiesz, że nie dołączysz w tym miesiącu do mnie i do Anetki? Oj Łobuz Łobuz... za te pesymistyczne myślenie klapsa powinnaś dostać |
No wiesz!Tak od razu klapsa!.. To nie pesymizm u mnie się tak przejawia. Ja po prostu czekam spokojnie, jakoś ciężko mi sobie wyobrazić, że już w nast. tygodniu mogłabym zobaczyć na teście 2 kreseczki, choć wiem, że w końcu się doczekam. W chwili obecnej mam podobny humor do Kornika
Gdzieś czytałam, że życie w stresie może znacznie utrudniać zajście w ciążę. Nie do końca jednak rozumiem, dlaczego. Wiecie coś o tym? _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|