Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ania26xp
Dołączył: 29 Sie 2008 Posty: 44
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Małopolskie
|
Wysłany: Czw Wrz 25, 2008 10:05 am Temat postu: |
|
|
Ja myślę skarbieże zamiast wydawać na leki i eksperymentować powinnaś się wybrać do dobrego ginekologa on Cię odpowiednio poprowadzi i przepisze leki ktore żeczywiście są Ci potrzebne...Pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
|
|
zefirka23
Dołączył: 28 Kwi 2008 Posty: 90
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Wto Wrz 30, 2008 10:46 am Temat postu: |
|
|
pewnie powinnam tak zrobic ale ja sie boje tam pojsc:(sprobuje sie przemoc.pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
|
|
ania26xp
Dołączył: 29 Sie 2008 Posty: 44
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Małopolskie
|
Wysłany: Wto Wrz 30, 2008 7:44 pm Temat postu: |
|
|
boisz się ginekologa??? a byłaś kiedykolwiek u takiego specjalisty??? czy boisz się wyników badań??? musisz się przemóc bo takie eksperymentowanie nic Ci nie da każdy musi być leczony indywidualnie a może sie okazać że tobie niewiele trzeba i że za miesiąc czy dwa napiszesz że zafasolkowałaś |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Kasia21*
Dołączył: 22 Wrz 2008 Posty: 16
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Katowice
|
Wysłany: Czw Paź 02, 2008 12:43 pm Temat postu: |
|
|
Hej jestem ciekawa Waszych opinii o paleniu w ciąży, ja na razie nie jestem ale bardzo bym chciała dlatego rzuciłam palenie ale strasznie mnie ciągnie, nie raz nie wiem co ze sobą zrobić jedyne co mnie ratuje to gdy pomyśle że gdybym nie rzuciła to jak zajdę truła bym taką małą istotkę. A Wy starające się o dzidziusia palicie? Dodam że choć ja rzuciłam to mój mąż dalej pali i nie wiem czy to coś pomoże jak tylko ja rzucę...? Pozdrowienia:) |
|
Powrót do góry |
|
|
|
aga031
Dołączył: 23 Wrz 2008 Posty: 24
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pią Paź 03, 2008 8:39 am Temat postu: |
|
|
Ja uważam że w ciąży nie powinno się palić, a mąż jak musi to chociarz niech nie pali w Twoim towarzystwie, ani w domu.
Na balkonik niech wychodzi
Znam kobiete która paliła w ciąży. Tydzien temu urodziła dziecko. Jak narazie jest zdrowe ale choroby związane z paleniem kobiety w ciąży mogą wyjść później np. astma u dziecka. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Kasia21*
Dołączył: 22 Wrz 2008 Posty: 16
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Katowice
|
Wysłany: Pią Paź 03, 2008 10:12 am Temat postu: |
|
|
Teraz to nie musi tak uważać bo na razie nie jestem w ciąży ale jak nam się uda to na pewo go wygonie, w ogóle próbuję go namówic na rzucenie bo podobno gdy mężczyzna pali to może mieć słabsze nasienie i przez to też można miec trudności z zajściem w ciąże. Ale jego namówić do rzucenia to strasznie ciężko ale zobaczymy Dzięki aga031 |
|
Powrót do góry |
|
|
|
wind_of_hope Moderator
Dołączył: 06 Gru 2006 Posty: 10731
Wysłał podziekowań: 5 Otrzymał 187 podziękowań w 185 postach
|
Wysłany: Pią Paź 03, 2008 12:48 pm Temat postu: |
|
|
jasne nałogowcow nie da sie oduczyc..moga sobie mowic ze rzuca...ale to nieprawda... . ja w zyciu papierosa w reku nawet nie trzymałam ale u mnie w rodzinie sa palacze i znajomi tez i wszyscy zapierali sie ze rzuca i co? dziecko w rodzinie, rak płuc czy cokolwiek innego to dla palaczy nie problem...wazne oby zapalic.. pFF..dlatego nie wierze w rzucenie palenia...tym bardziej jak ktos pali nałogowo od 20 lat ... ale to juz nie moja sprawa. najwazniejsze ze ja i moj facet brzydzimy sie tego g*wna jeden problem z głowy _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Kasia21*
Dołączył: 22 Wrz 2008 Posty: 16
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Katowice
|
Wysłany: Pią Paź 03, 2008 1:04 pm Temat postu: |
|
|
Ja paliłam 6 lat i właśnie idzie tydzień jak nie pale jest ciężko bo wiadomo nikotyna uzależnia nawet nie wiedziałam że aż tak. To nie prawda że nałogowcą nie uda się rzucić ja się do nich może nie zaliczam ale znam osoby którym się udało a paliły długo długo, jak się chce to można. Ja rzuciłam ze względu na to że zaczynamy z mężem starać się o dzidziusia a ja nie zniosłabym tego że będąc w ciąży truła bym takie maleństwo dlatego wolę z tym skończyc juz teraz( o ile mi się uda |
|
Powrót do góry |
|
|
|
zefirka23
Dołączył: 28 Kwi 2008 Posty: 90
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Sro Paź 08, 2008 2:28 pm Temat postu: |
|
|
ja sie nie boje pojsc do ginekologa tylko boje sie wynikow:(jeszcze mam takie straszne sny,ze jestem w ciazy i tarce to dziecko przez poronienie |
|
Powrót do góry |
|
|
|
ania26xp
Dołączył: 29 Sie 2008 Posty: 44
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Małopolskie
|
Wysłany: Sob Paź 11, 2008 11:24 am Temat postu: |
|
|
Kasia21* napisał: | Hej jestem ciekawa Waszych opinii o paleniu w ciąży, ja na razie nie jestem ale bardzo bym chciała dlatego rzuciłam palenie ale strasznie mnie ciągnie, nie raz nie wiem co ze sobą zrobić jedyne co mnie ratuje to gdy pomyśle że gdybym nie rzuciła to jak zajdę truła bym taką małą istotkę. A Wy starające się o dzidziusia palicie? Dodam że choć ja rzuciłam to mój mąż dalej pali i nie wiem czy to coś pomoże jak tylko ja rzucę...? Pozdrowienia:) |
Ja pale niestety i nie wiem jak rzucić mój też pali więć nawet gdybym chciała rzucić przy nim będzie ciężko
byłam u jednego profesora na "diagnozie" wiesz od czego zaczęła sie nasza rozmowa??? Zapytał czy palimy jak powiedzieliśmy że tak to powiedział żebyśmy przyszli jak poważnie będziemy myśleć o dziecku bo dopóki palimy nasze szanse nawet przy leczeniu to 50 % dotyczy to kobiety jak również mężczyzny |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|