FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
Zaloguj
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
niejednoznaczna
Dołączył: 15 Sie 2006 Posty: 2
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Wto Sie 15, 2006 10:11 am Temat postu: |
|
|
jesli mialam miesiaczke iod 1 do 8 , a to sie stalo 17 czy mialam wtedy dni plodne? |
|
Powrót do góry |
|
|
|
dumbass Gość
|
Wysłany: Wto Sie 15, 2006 12:24 pm Temat postu: |
|
|
tak, płodne. ale tez mi sie wydaje ze to niemozliwe... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Yalissea Przyjaciel forum
Dołączył: 26 Cze 2006 Posty: 1395
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Wto Sie 15, 2006 12:28 pm Temat postu: |
|
|
No to nie wiesz kiedy masz dni płodne?
To zależy jak długi masz cykl, dopiero wtedy będziesz mogła wyliczyć dokładnie dni płodne.
Dni płodne przypadają średnio na czas pomiędzy 10 a 18 dniem cyklu.
A owulacja w połowie cyklu. Czyli jak masz cykl 30 dniowy to owulacja powinna być około dnia 15.
W ciążę można zajść 5 dni przed owulacją, w owulację i 1 dzień po niej. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
daria
Dołączył: 16 Sie 2006 Posty: 8
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: bytom
|
Wysłany: Sro Sie 16, 2006 8:57 pm Temat postu: |
|
|
nie powinnas byc w ciazy tym bardziej ze tak tez wyszedł wynik testu. ale na przyszłość powinniscie uwazac. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Aniaaa Gość
|
Wysłany: Czw Sie 17, 2006 9:33 am Temat postu: |
|
|
jestem w podobnej sytuacji... i co w Twoim przypadku sie stalo?? bo ja bardzo sie denerwuje... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
lenie
Dołączył: 19 Sie 2006 Posty: 1
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Sob Sie 19, 2006 5:53 pm Temat postu: problem :( |
|
|
mam problem i chcialabym zeby ktos mi powiiedzial czy nie mam sie czym martwic bo wpadam w panike , otóż :jakies 3 tygodnie temu uprawialismy petting , sperma znalazla sie na moim udzie , bylam w majtkach , boje sie ze na te majtki tez jakas ilosc spermy mogla spasc i martwie sie bo ich wtedy nie zdjełam , wiem jednak ze w tamtym momencie obejrzalam je dokladnie i nic nie bylo tzn bylo ale moje , lecz teraz jak ie nad tym zastanawiam to boje sie ze moglam nie zauwazyc jakiejs malej ilosci , prosze powiedzcie mi czy w takim wypadku ciaza jest mozliwa ??? kiedy zastanawiam sie nad tym jest to dla mnie calkowity absurd , ale okres mi sie spoznia juz 8 dni ... wczoraj zrobilam test ciążowy i wyszedł negatywnie ,zrobilam go popołudniu , wiec moje kolejne pytanie brzmi czy test ten jest wiarygodny na 100 % i czy nie mam sie czym martwic ?? dzisiaj denerwuje sie caly dzien , wiec kupilam drugi test aby zrobic go jutro rano , dodoam
ze moj okres jest bardzo nieregularny, czasem pojawia sie po 30 dniach a czasem po 36 , lecz dzis jest 38 dzien i nic nie ma bardzo prosze o odpowiedzi na moje pytania bo strasznie sie denerwuje i nie wiem co sie dzieje ze wciaz nie dostaje miesiaczki |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Paweł Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Lis 2005 Posty: 1544
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach
Skąd: Tychy
|
Wysłany: Sob Sie 19, 2006 6:31 pm Temat postu: |
|
|
Najprawdopodobniej przedłużający sie okres - a właściwie jego brak to wynik stresu.
Przy nie regularnej miesiączce to nic strasznego.
Nie nie da sie tak zajść w ciąże jak piszesz. Widoczna ilość spermy musiała by być wprowadzona do twoich dróg rodnych, inaczej nie da sie tego zrobić (oprucz zapłodnienia in-vitro).
Nie masz sie czym stresować, radze też dowiedzieć sie dokładnie jak dochodzi do zapłodnienia, jak to będziesz wiedzieć w tedy nie będziesz sie już tak abała właśnie takich sytuacji.
Nie piszesz nic o partnerze, mam nadzieje żę chociaż stara sie CI jakoś pomóc w tym wszystkim, bo sytuacja w której znalazła sie na pewno do łatwych nie należy. Tak stres to nic przyjemnego.
Myśle że edukacja was obojga to nie taki zły pomysł. Wychodzę z założenia że facet tak samo jak kobieta powinien wiedzieć tyle samo na temat swojego ciała i psychiki co i jej.
Równo uprawnienie tutaj ma chyba największy sens Dokładnie równo na temat siebie samego jak i płuci przeciwnej.
To nie jest nic żenującego, podejżewam że jesteście młodzi, więc to nie sprawia żadnego problemu, powinniście sie dowiadywać takich rzeczy.
Jestem naprawdę daleki tekstów "każdy wie co ma w majtkach" jaki słysze często od ludzi (wydawało by sie) dorosłych, którzy tak argumętują naukę o sferze intymnej. Bo to że młodzierz trochę drwi a trochę sie obawia lekcji "wychowania do życia w rodzinie" bo tak ten przedmiot w Polsce sie nazywa, to jest zrozumiłe, nie wszyscy potrafią rozmawiać bez tabu.
Nie należy jednak obawiać sie takich lekcji, moim zdaniem takie lekcje to coś najleprzego, nie ma tam przekłamań, jakiś historii z kosmosu, ludzie którzy to prowadzą naprawdę mają wiedze oraz są przeszkoleni jak rozmawiać z młodymi ludźmi na takie tematy. Nie są to szkolenia tak jak ja miałem że nauczycielka informatyki była w rzeczywistości technikiem lakiernikiem po kursie komputerowym w 95 roku. Weszło to nie dawno, świerze szkolenia, z pedagogami seksuologami i psychologami, mają wieć wiedze i umiejętności.
Znam z autopsji ale to z gimnazjum opowiadania przed taką lekcją - śmiechy chichy że robierać, faceci o łakieś "seks bombie" prowadzącej te lekcje itd.
W rzeczywistości no nie jest tak różowo (pisze jako facet ) w szkole średniej prowadziła to faktycznie kobieta, jednak z demonem namietności nie mającym nic wspólnego
Za to myśląc że mając 18 lat i jakieś tam doświadczenie nie tylko klasyczne lecz też w nieco bardziej perwersyjnych igraszkach w sypialni sam znalazłem świetny język z tą nauczycielką, (+ 2 kumpli i jednak koleżanka z klasy), o pszczółkach nam nie opowiadała o tym jak nakłądać prezerwatywę też nie (sami jej powiedzieliśmy co i jak więc widziała ze w temacie jesteśmy), za to rozmawialiśmy o związkach, o różnicach mieðzy kobietą i meżczyzną, parę sztuczek podpowiedziała, ale takich naprawdę kąretnych, owszem trafiło na mnie - osobe która nie ma tematów tabu (zresztą za co oberwało mi sie od rówieśników, za towartość w rozmowach o seksie i nie tylko oraz moich przyjacół którzy (przynajmniej mi sie tak wydaje) wedle przysłowia "z kim przystajesz takim sie stajesz" też przez te 3 lata stali sie nieco otwarci na ten temat, dlatego pozwoliliśmy sobie na konkretne przykłady z naszego życia.
Gdy mnie dziewczyna doprowadza do szału, gdy koleżanka myśli że "faceci jednak to są z marsa".
Takie lekcje to nic żenującego czy wstydliwego, ludzie którzy to prowadzą ptrafią znaleść wspólny jeżyk z różnymi ludźmi, z tymi otwartymi i już z jakąś wiedzą oraz z tymi bardziej nieśmiałymi i nie mającymi doświadczenia.
Znając życie na zajęciach które są dobrowolne nie ma nigdy więcej niżeli 10 osób, dlatego też czuje sie na nich lepiej, zawsze jest lepiej rozmawiać o takich rzeczach w mniejszym gronie niżeli jakiegś naszego pytania miało by słuchać 30 albo 50 osób.
Kończą sie wakacje po woli, będzie rok szkolny, zastanówcie sie czy też z takiej formy nie skorzystać, nawet jak już coś będziecie wiedzieć z tego co będą tam mówić to dlaczego by nie posłuchać jeszcze raz?
Dzięki wiedzy mniej sie panikuje, badziej potrafi sie ocenić sytuacje, a co za tym idzie cieszyć sie z przeżytych chwil a nie zamartwaić "ale jeśli jakimś cudem?" |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto Sie 22, 2006 5:02 pm Temat postu: |
|
|
ja byłam rowniez w podobnej sytuacji,tylko bałam sie jeszcze bardziej,poniewaz członek był w mojej pochwie,ale nie doszło do wytrysku...bałam sie strasznie i myslałam o najgorszym,ale nie warto,miesiaczka spozniała mi sie prawie 5 dni,co było spowodowane tworzeniem sie w mojej głownie,najbardziej czarnej wersji-czyli,ze moge byc w ciazy i jak to sie wystzko potoczy...dlatego nie warto panikowac od razu,bo psychika siada:)a wraz z tym stres powoduje opoznienie okresu:)...dlatego radze zebys sie nie bała;)bo moim zdaniem napewno nie jestes w ciazy:) |
|
Powrót do góry |
|
|
|
pianistka18
Dołączył: 16 Sty 2007 Posty: 7
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Nie Maj 27, 2007 11:30 am Temat postu: Czy mogło dojść do zapłodnienia?-powazna sprawa:/ |
|
|
Witam!
W 9 i 10 dniu cyklu uprawiałam z chłopakiem petting(mam 28-30 dniowe cykle).Zdarzało sie ze wchodził we mnie delikatnie penisem na głębokośc ok 4 cm. zawsze zanim wszedł we mnie to tak jakby wycierałam jego penisa reka z tego płynu.I nie był we mnie dłuzej niz 45 sekund. Dochodził dopiero duzo póżniej po tym . Aha i po takim wchodzeniu we mnie założył jeszcze prezerwatywe i wszedł kolejny raz. rezerwatywa jest ze środkiem plemnikobójczym wiec chyba powinna wybic te badziewia?
Dodam ze w 10 dniu zauważyłam dopiero płodny śluz.
Bardzo sie martwie i prosze o odpowiedzi :* |
|
Powrót do góry |
|
|
|
karioka Przyjaciel forum
Dołączył: 01 Kwi 2006 Posty: 843
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 4 podziękowań w 4 postach
|
Wysłany: Nie Maj 27, 2007 1:09 pm Temat postu: |
|
|
Wydaje mi się, że nie ma się czym martwić jeśli do wytrysku doszło dużo później. _________________ I'm your little butterfly... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|